Dwie bramki zdobył dziś Piechna z Korony. Czyżby pod nieobecność Franka i Żurawskiego został królem strzelców kolejnej już dla siebie klasy rozgrywkowej? Jak na razie idzie jak burza...Życzę mu powodzenia
przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
Czytam sobie wypowiedź trenera Wdowczyka po przegranym meczu z Lechem.
Powiedział m.in.:"Gratuluję Lechowi trzech punktów. Przespaliśmy pierwszą połowę, w której mieliśmy świetne okazje i gdyby nie pech Włodarczyka, to mogło być 1:0.".
Wyjaśniam, że ten pech Włodarczyka, to był strzał w słupek. I aż zataczam się ze śmiechu gdy takie głupoty mówi znany trener. Bo strzał w słupek, poprzeczkę, to najzwyklejszy niecelny strzał. To nie pech, to brak umiejętności zawodowca, który po prostu był słabo wytrenowany, nie posiadajacy elementarnych umiejętności. W skutkach trafienie w słupek, a najlepiej w ukochane spojenie słupka z poprzeczką, niczym się nie różni od strzału 10 metrów nad bramką. To tylko dzieciaki na podwórkach stosują (a przynajmniej kiedyś stosowały) zasadę "3 rogi - karny" lub "3 słupki - bramka".
No nic, trenerowi Legii trzeba życzyć więcej szczęścia skoro w takich kategoriach rozpatruje on wyniki meczów.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika szarpik... Kolejorz ograł odwiecznego wroga z Warszawy po całkiem dobrym meczu...
"Widzowie mieli prawo być zniesmaczeni poziomem widowiska... W ciągu dwóch minut Tomasz Iwan przesądził o porażce Legii. Najpierw wykończył pierwszą składną akcję (! podkreślenie moje) Lecha, a po chwili bezmyślny faul Marcina Burkhardta właśnie na Iwanie zadał Legii jeszcze poważniejszą stratę - stratę piłkarza... Lech przejął inicjatywę. Najlepszą okazję miał w ostatniej minucie po... samobójczym strzale Marcina Rosłonia.
Tej złości w Poznaniu nie brakowało z obu stron. Sypały się kartki, a kibice Legii obrzucili murawę racami. W pewnym momencie pokazali jednak, że myślenie nie jest ich mocną stroną - po jednym z takich występków sędzia przerwał akcję Aleksandra Vukovicia, który był pod bramką Lecha".
Dla jasności dodam, że pierwsza sytuacja bramkowa miała miejsce w 33 minucie meczu - Włodarczyk trafił w słupek.
Ale może piszą o całkiem innym meczu?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuDla jasności dodam, że pierwsza sytuacja bramkowa miała miejsce w 33 minucie meczu - Włodarczyk trafił w słupek.
Ale może piszą o całkiem innym meczu?
"22. min Znakomita okazja dla Legii! Włodarczyk sam na sam z Kotorowskim - strzela jednak potężnie, ale w słupek! Próbował dobijać Chmiest, ale trafił we... Włodarczyka"
Krzysiu, może to Ty piszesz o innym meczu?
Możesz podac źródło (link) swojej relacji na podstawie sport.gazeta.pl? Bo w taki sposób jak to przedstawiłeś to zawsze można przedstawić mecz. Nawet Real-Barcelona.
Mi akurat się chciało to zweryfikować. Bo byłem i wiem że nie było to w 33 minucie. Ale innym pewnie nie i poczytają sobie po prostu nieprawdę.Last edited by albeertos; 2005-10-01, 20:46.(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Spotkanie Pogoni z GKS stało na rewelacyjnym poziomie...ale V ligowym.Dno,dno,dno.Wynik po sytuacjach podbramkowych powinien widnieć na koniec 2:1,ale padł zasłużony wynik 0:0 .Mecz stał na żenującym poziomie i te 9000 tysięcy kibiców w tym około 10 kibiców GKS mogło się wyspać,gdyby nie sędziowie,którzy praktycznie mylili się równo w obie strony i wywoływali salwy śmiechu na trybunach. Ten mecz pokazał jaka nasza liga,jedenastu na swojej połowie w obronie i pięciu atakujących i wkopywanie i wykopywanie piłki-sam mniódLast edited by Pogoniarz; 2005-10-01, 21:13.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika perłyfanDwie bramki zdobył dziś Piechna z Korony. Czyżby pod nieobecność Franka i Żurawskiego został królem strzelców kolejnej już dla siebie klasy rozgrywkowej? Jak na razie idzie jak burza...Życzę mu powodzeniaJeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Comment
-
-
Krzysiu - ja po meczu nie widziałem nikogo zniesmaczonego (może oprócz przyjezdnych)
Comment
-
-
Legia zagrała bardzo słaby mecz co doprowadziło do porażki i wielkiego święta w Poznaniu nie dziwi mnie to euforia następna taka okazja będzie w 2012- tym rokuCzymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
Epikur z Samos.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PogoniarzNie kochając Marusi ,czy kibicując Śląskowi
A ja wybieram sie właśnie na mecz śląsko-dąbrowski do Sosnowca.Last edited by kiszot; 2005-10-02, 09:49.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darek99Legia zagrała bardzo słaby mecz co doprowadziło do porażki i wielkiego święta w Poznaniu nie dziwi mnie to euforia następna taka okazja będzie w 2012- tym roku
Zresztą szczęście kibiców Lecha wcale nie było aż tak wielkie. Cieszyli się normalnie, ale było ich sporo i stąd takie wrażenie. Gdyby kiedyś, cudownym sposobem, zgromadziło się na meczu w Warszawie 26 tysięcy ludzi, to po ewentualnym zwycięstwie Legii efekt będzie taki sam.
Comment
-
-
w Pogoni powtórka z "rozrywki" http://sport.onet.pl/1173124,wiadomosci.htmlMniej książków więcej piwa
Comment
-
-
To jest jakaś paranoja. Jakiś chłopek-roztropek utrzymuje klub piłkarski (importowany z Piotrkowa Trybunalskiego) tylko po to, żeby wywierać nacisk na władze miasta w celu wyciągnięcia od nich atrakcyjnych terenów. A te władze, zamiast pogonić geszefciarza na jakiś bazar, z nim rozmawiają! Jeszcze by tego brakowało, żeby wspólny majątek kilkuset tysięcy szczecinian został uszczuplony w imię zapewnienia wątpliwej rozrywki ok. 2% mieszkańców.
Jeśli już władze chcą zrobić coś z tym terenem, niech ogłoszą przetarg i wybiorą najlepszą ofertę. Bo nie ma żadnej gwarancji, że jak już Ptak położy rękę na tym gruncie, nie zapała miłością do działek we Wrocławiu, gdzie prezesem Śląska jest jego brat.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyTo jest jakaś paranoja. Jakiś chłopek-roztropek utrzymuje klub piłkarski (importowany z Piotrkowa Trybunalskiego) tylko po to, żeby wywierać nacisk na władze miasta w celu wyciągnięcia od nich atrakcyjnych terenów. A te władze, zamiast pogonić geszefciarza na jakiś bazar, z nim rozmawiają! Jeszcze by tego brakowało, żeby wspólny majątek kilkuset tysięcy szczecinian został uszczuplony w imię zapewnienia wątpliwej rozrywki ok. 2% mieszkańców.
Jeśli już władze chcą zrobić coś z tym terenem, niech ogłoszą przetarg i wybiorą najlepszą ofertę. Bo nie ma żadnej gwarancji, że jak już Ptak położy rękę na tym gruncie, nie zapała miłością do działek we Wrocławiu, gdzie prezesem Śląska jest jego brat.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
No i polegliśmy w Sosnowcu 3:0
Brak kasy,brak trenera,brak stadionu Czy kiedyś będzie normalnie?Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
Comment