przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • barthez
    Porucznik Browarny Tester
    • 2005.07
    • 367

    Jak zawsze szkoda człowieka, a szczególnie tak młodego,
    mi w takich sytuacjach zawsze przypomina się ś.p. Marc Vivien-Foe...

    Comment

    • zythum
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.08
      • 8305

      Pozwalam sobie wkleic list otwarty pana Cacka a to dlatego, ze sa tam nowe i dla mnie fakty. 1. PZPN zapezpieczyl pieniadze na dlugi Widzewa (kasa z C+)
      2. Cale te wielkie dlugi to .......450 tysięcy zlotych czyli nic.
      29-08-2007 12:28

      LIST OTWARTY do PZPN



      Michał Listkiewicz
      Prezes Zarządu
      Polskiego Związku Piłki Nożnej

      Szanowny Panie.

      Chciałbym po raz kolejny - tym razem w formie listu otwartego - wyrazić swoje zdziwienie w związku z faktem, że obecnie toczy się postępowanie dyscyplinarne wobec Stowarzyszenia Widzew Łódź w związku z zarzutem odmowy uznania przez Klub następstwa prawnego, mimo iż:

      o brak tego następstwa stwierdził już sąd powszechny i Komisja Odwoławcza PZPN,

      o Komisja ds. licencji PZPN wydała Stowarzyszeniu Widzew Łódź oraz jego następcy prawnemu bezwarunkową Licencję Nr 3/2007, potwierdzając tym samym brak jakichkolwiek nieprawidłowości w działalności Klubu.

      Zdziwienie moje potęguje fakt, iż pismem z dnia 14.08.2007 roku Wydział Dyscypliny wezwał KS Widzew SA (następcę Stowarzyszenia Widzew Łódź) do złożenia wyjaśnień w tej sprawie w ciągu 3 dni (!), w tym obejmujące dzień wolny od pracy, utrudniając, a wręcz uniemożliwiając Klubowi obronę.

      Obserwując sposób działania Wydziału Dyscypliny PZPN w tej sprawie oraz po zapoznaniu się z dodatkowymi informacjami i materiałami pozwalam sobie podzielić się z Panem kilkoma spostrzeżeniami, będąc przekonanym, że naprawę polskiej piłki rozpocznie Pan od Centrali PZPN:

      W 1992 roku, a więc nie za Pana kadencji, PZPN złamał wewnętrzne przepisy i na podstawie poświadczonego notarialnie oświadczenia woli zezwolił Sportowej Spółce Akcyjnej „SPN Widzew" na zarządzanie częścią drużyn sekcji piłki nożnej Stowarzyszenia RTS Widzew. W wyniku tej decyzji członkami PZPN pozostawały Stowarzyszenie RTS (prowadzące kilka drużyn młodzieżowych) oraz SPN Widzew, które - nie posiadając własnej drużyny - nie powinny nigdy zostać członkiem PZPN, W związku z faktem, iż w okresie późniejszym SPN Widzew zalegał z płatnościami do RTS, w 2004 roku RTS cofnął oświadczenie woli odbierając SPN Widzew zarządzanie drużynami sekcji piłki nożnej.

      W listopadzie 2005 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wydal prawomocny wyrok, w którym ustalił, iż Stowarzyszenie Widzew Łódź nie jest następcą prawnym SPN Widzew S.S.A

      Według obecnego stanu prawnego KS Widzew SA - zgodnie z przepisami prawa oraz na mocy bezwarunkowej licencji - uczestniczy w rozgrywkach I Ligi i nie posiada żadnych wymagalnych zobowiązań wobec pozostałych członków PZPN, co w jednej ze swoich wypowiedzi prasowych potwierdził Wiceprzewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN (Fakt z dnia 23 sierpnia 2007 roku, „Dopadną ich za stare długi"), co jest obecnie masowo kwestionowane przez członków Wydziału Dyscypliny PZPN na łamach prasy (Przegląd Sportowy z dnia 13 sierpnia 2007 roku, „Boniek odpowie za długi" oraz Przegląd Sportowy z dnia 24 sierpnia 2007 roku, „Ucieczka od długu").

      Z mojego punktu widzenia, jako inwestora przeznaczającego prywatne środki na rozwój piłki nożnej, bardzo istotny jest profesjonalizm i etyczne działanie przedstawicieli PZPN, a także pełna transparentność i racjonalność jego działań. Sądzę, że takie same oczekiwania mają inni inwestorzy, od których w dużej mierze zależy przyszłość całej polskiej piłki.

      Dlatego jestem bardzo zaniepokojony i zdziwiony sposobem pracy Wydziału Dyscypliny, którego zadaniem powinno być rzetelne, pełne i obiektywne badanie działań członków PZPN pod kątem zgodności z przepisami prawa. W szczególności:

      1. Trudno nazwać profesjonalnym udzielanie wypowiedzi mediom przed wydaniem jakiegokolwiek orzeczenia.

      2. Trudno nazwać profesjonalnym podawanie niepełnych i nieprawdziwych informacji do publicznej wiadomości. Dla przykładu:
      (!) Dlaczego w przekazywanych przez osoby z WD informacjach przemilczany jest fakt, iż w 2004 roku Komisja Odwoławcza PZPN w dokumencie przyznającym licencję RTS Widzew na sezon 2004/2005 podała, cytuję: „2. W dniu 22 lipca 2004 roku Zarząd RTS Widzew podjął uchwałą, w myśl której postanowił, że w przypadku otrzymania licencji na uczestnictwo w rozgrywkach U ligi piłki nożnej pozostawi do dyspozycji PZPN środki finansowe przysługujące od C+..." oraz „3. W depozycie PZPN pozostają znaczne środki pieniężne stanowiące zabezpieczenie roszczeń w sprawach toczących się przed FIFA, które łącznie z pieniędzmi przysługującymi z praw do transmisji telewizyjnych w sposób istotny, jeżeli nie całościowo powinny rozwiązać problem zaległości wobec klubów, zawodników, trenerów i zobowiązań finansowych wobec pracowników w terminie do 31 marca 2005)."

      (!) Dlaczego w przekazywanych informacjach osoby z WD nie podają, że do dnia dzisiejszego PZPN nie rozliczył się z ww. zatrzymanych środków i nie poinformował Klubu o sposobie ich wykorzystania?

      (!) Dlaczego osoby z WD nie wspominają, że jeden z udziałowców SPN Widzew SSA zobowiązał się do uregulowania jakichkolwiek innych pozostałych po ww. rozliczeniu zobowiązań wobec członków PZPN, a PZPN nie wykorzystuje tej ścieżki mimo, że osoba ta była jeszcze niedawno związana z innym Klubem, będącym członkiem PZPN?

      (!) Dlaczego członkowie WD nie informują, że w sprawie rzekomych zaległości finansowych SPN Widzew chodzi jedynie o dwie sprawy, z których jedna nie jest w żaden sposób udokumentowaną a druga — o wartości 450 tys. zł - jest wyjaśniana przez Piłkarski Sąd Polubowny?

      3. Trudno w końcu nazwać profesjonalnym prowadzenie spraw w zakresie postępowań związanych z aferą korupcyjną. Nie jest zrozumiałe, dlaczego Wydział Dyscypliny nie wziął pod uwagę strat materialnych poniesionych przez Kluby nie uwikłane w tę aferę. W sezonie 2004/05 jeden ze zdegradowanych klubów wszedł do I Ligi kosztem Stowarzyszenia Widzew Łódź. Spowodowało to straty finansowe Widzewa na poziomie nie niższym niż 3 miliony złotych.

      Jeżeli przyczyną tych i podobnych sytuacji jest brak profesjonalnego przygotowania osób prowadzących poważne sprawy, co naraża osoby trzecie na wysokie straty finansowe i moralne, konieczne jest dokonanie istotnych zmian w zarządzaniu niektórymi komórkami PZPN.

      Jednocześnie moim życzeniem - jako osoby istotnie zaangażowanej w rozwój polskiej piłki nożnej - byłoby, by PZPN zadbał, aby w sprawach etyki z ramienia PZPN wypowiadały się wyłącznie te osoby, co do których środowisko jest w pełni przekonane, że tymi zasadami kierują się we wszelkich swoich działaniach. PZPN, chcąc rozliczać "nieetycznie" postępujące kluby lub osoby związane z klubami, powinien najpierw zrezygnować ze współpracy ze wszystkimi nieetycznie działającymi osobami reprezentującymi PZPN, nie ograniczając się wyłącznie do tych ściganych przez Prokuraturę.

      Ponadto, z ubolewaniem zauważam, że przedstawiciele PZPN, często posiadający wykształcenie prawnicze, niestety ignorują wiedzę o nieprofesjonalnych i nieetycznych działaniach PZPN w przeszłości w stosunku do Klubów uznając, że cała "wina" za sytuację w polskiej piłce leży jedynie po stronie Klubów. Jednocześnie ignorują dla własnych celów prawomocne decyzje sądów oraz innych organów statutowych PZPN. Co więcej, z częstotliwości wypowiadania się do mediów niektórych osób można wysnuć wniosek, iż - pod szyldem naprawy polskiej piłki - prowadzą prywatną kampanię przed zbliżającym się zjazdem PZPN, kosztem Klubów oraz przejrzystości działania PZPN.

      Mam nadzieję, iż w najbliższym czasie PZPN pod Pana przywództwem opracuje i wprowadzi w życie przejrzyste zasady działania, podobne do zasad ładu korporacyjnego stosowanych przez podmioty gospodarcze, oraz dokona weryfikacji kadr pod kątem profesjonalizmu i etyki zawodowej. Pozostaję jednocześnie w przekonaniu, że organy PZPN będą podejmowały decyzje w oparciu o stan prawny i faktyczny, a nie doraźne cele propagandowe.

      Na zakończenie pragnę podtrzymać zastrzeżenie złożone przez mojego pełnomocnika, iż w przypadku dalszego nieetycznego i nieprofesjonalnego postępowania WD PZPN wobec KS Widzew SA, a tym samym narażania Spółki oraz mnie osobiście na straty materialne i moralne, będę korzystał z prawa do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wobec PZPN, przysługującego mi z uwagi na znaczące inwestycje, jakie poczyniłem w oparciu o stan wiedzy uzyskany na podstawie dokumentów wydanych przez PZPN, a w szczególności zezwoleń i licencji.

      Z wyrazami szacunku

      Sylwester Cacek


      w koncu jasno okreslone stanowisko i warszafka w koncu ucichnie.pozostaje jeszcze uciszyc spoconego ( to nie moj tekst ale oddajacy zdanie widzewiakow w tym temacie)
      To inaczej miało być, przyjaciele,
      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

      Rządzący światem samowładnie
      Królowie banków, fabryk, hut
      Tym mocni są, że każdy kradnie
      Bogactwa, które stwarza lud.

      Comment

      • arcy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.07
        • 7538

        Proponuję salomonowe rozwiązanie.

        Widzew, który nie poczuwa się do żadnego następstwa Widzewa cofnąć do B-klasy (bo zajęcie miejsca w lidze należącego do Widzewa przez Widzew byłoby jednak formą następstwa).

        Rozwiązać obecny PZPN i powołać nowy - z mniejszą liczbą członków zarządu i członków prezydium zarządu, ale za to z profesjonalistami na etatach.


        List odważny, miejscami nawet nieco bezczelny. Pan Cacek chyba szykuje superwzmocnienia na wiosnę Na przychylność PZPN nie ma już co liczyć.
        Last edited by arcy; 2007-08-29, 16:38.

        Comment

        • mluk
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.01
          • 778

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
          W listopadzie 2005 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wydal prawomocny wyrok, w którym ustalił, iż Stowarzyszenie Widzew Łódź nie jest następcą prawnym SPN Widzew S.S.A
          Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego "nowy" Widzew gra w pomarańczowej, a nie zaczynał od A-klasy, jako zupełnie nowy twór/klub.

          Zythum, kto to jest p. Cacek?
          "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

          Comment

          • arcy
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2002.07
            • 7538

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mluk Wyświetlenie odpowiedzi
            kto to jest p. Cacek?
            Ponieważ Zythum ma zwyczaj nie uczestniczenia w dyskusjach wywołanych przez wklejone przez niego teksty, wyjaśniam - to nowy właściciel Widzewa, który nie jest Widzewem.

            Comment

            • arcy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.07
              • 7538

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
              Pan Cacek chyba szykuje superwzmocnienia na wiosnę
              Zaczął już teraz Kontrakt z Widzewem podpisał Grzegorz "Kiełbasa" Piechna.

              Comment

              • mr-perez
                † 1971-2008 Piwosz w Raju
                • 2005.09
                • 514

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                Zaczął już teraz Kontrakt z Widzewem podpisał Grzegorz "Kiełbasa" Piechna.
                A ta mordka to w jakim charakterze?
                RTS WIDZEW
                www.kapsle.piwko.pl

                Comment

                • arcy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.07
                  • 7538

                  W takim, że "efekt Piechny" już się nie powtórzy.

                  Comment

                  • kiszot
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2001.08
                    • 8114

                    Polonia tradycyjnie poległa w PP z Otwockiem 2:1
                    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                    So von Natur, Natur in alter Weise,
                    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                    Comment

                    • babalumek
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.02
                      • 1207

                      No to ostał się jeno Groclin. Meczów nie ogladałem ale z tego co wyczytałem, wiele nie straciłem. Grodzisk miał egzotcznego rywala, dlatego wygrał. PGR natomiast musiał zmagać się z drużyną aspirującą do przeciętnej europejskiej no i klęska. Szczerze mówiąc, myślałem że w przypadku awansu Bełta i Groclinu, te zespoły czeka już faza grupowa, przecież już tyle dziwnych przeciwników musieli ograć... a tu dopiero I runda i to jeszcze Groclin nierozstawiony na Tottenham albo Lens może trafić. W sumie kiedyś tu pisałem że sukcesem będzie awans 1 zespołu do fazy grupowej, a ktoś w to wątpił i miał rację, ja po prostu zapomniałem że jesteśmy tak nisko w rankingu i tyle schodków trzeba przejść...
                      MRKS Kuźnia Jawor

                      WTS Sparta Wrocław

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        Ten egzotyczny rywal ograł w tym roku już Slovana Liberec i OFI Kreta, a więc drużyny z lig, których przedstawiciele regularnie grają w Lidze Mistrzów.

                        Co do Bełchatowa - smutna prawda jest taka, że nasza liga regularnie okazuje się być słabsza od ukraińskiej. Ale z drugiej strony - jak można się dziwić, skoro u nas transfer za 3 mln euro to powód do narodowej ekstazy.

                        Na marginesie - niemiecki II-ligowiec z Hoffenheim kupił Brazylijczyka za 8 mln euro. Jego roczny budżet to 40 mln euro. Hoffenheim jest beniaminkiem II Bundesligi.

                        Comment

                        • pieczarek
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.06
                          • 5011

                          A tymczasem Zythum przewiduje, że jego klub "Jesteśmy Wszędzie" z budżecikiem 3 mln euro wstąpił na drogę budowy drużyny na europejskim poziomie. I to wszystko wmówił mu pan Cacek, przebrzydły kapitalista.

                          Comment

                          • kiszot
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2001.08
                            • 8114

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi

                            Na marginesie - niemiecki II-ligowiec z Hoffenheim kupił Brazylijczyka za 8 mln euro. Jego roczny budżet to 40 mln euro. Hoffenheim jest beniaminkiem II Bundesligi.
                            Zapomniałeś dodać,że w II Bundeslidze są tylko trzy tak bogate kluby.Dwa pozostałe to 1.FC Koln i Borussia M'gladbach.
                            Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                            1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                            Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                            Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                            So von Natur, Natur in alter Weise,
                            Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                            Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                            Comment

                            • arcy
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.07
                              • 7538

                              Nie zapomniałem. To nie ma znaczenia, bo żaden polski klub nie ma budżetu nawet w połowie tej kwoty.

                              Comment

                              • kiszot
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🍼🍼
                                • 2001.08
                                • 8114

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                                Nie zapomniałem. To nie ma znaczenia, bo żaden polski klub nie ma budżetu nawet w połowie tej kwoty.
                                Ma znaczenie bo wg Ciebie to norma w II Bundeslidze a tak nie jest.
                                Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                                1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                                Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                                Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                                So von Natur, Natur in alter Weise,
                                Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                                Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X