Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
Właściciele klubów mają jednak lepiej od Ciebie opanowane podstawy arytmetyki. 1000 pikników, to zwykle 20 razy więcej wpływów z biletów niż od 100 fanatyków. I zero zdewastowanej infrastruktury stadionowej. Prawa rynku są bezlitosne - fanatycy są już ustawiani do odstrzału.
Fanatyk nie równa się chuligan. Fanatyk przyjdzie zawsze na mecz. Na meczu mojego Zagłębia z Cracovią było 3,5 tyś. ludzi. Na ostatnim meczu w 2 lidze z Jagiellonią 10-11 tysięcy. Rozumiem, że 7 tysięcy ludzi akurat wyjechało na weekend.
Ktoś na tym forum nie bardzo rozumie co to fanatyk.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Fanatyk to taki idiota, który przychodzi na zdewastowaną ruderę dla zmyłki nazywaną stadionem i podnieca się meczem, którego wynik zainteresowane strony ustaliły jeszcze przed rozpoczęciem "gry".
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Być może. Ale to i tak stawia mnie w lepszej sytuacji od Ciebie.
La la la narcyz to ja.To fajnie,że masz świetne poczucie humoru.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Panie Zub panu już dziękujemy. I całej reszcie grupy rozrywkowej
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Mam wrażenie, że niektórzy nie chcą słuchać. Fanatyk to ktoś kto jest z drużyną zawsze. Stoi w błocie po kostki, jego drużyna przegrywa a on dopinguje z całych sił.
Piknik to ktoś kto przychodzi na stadion tylko gdy drużyna wygrywa, i chodzi tylko na reklamowane mecze. Nie przyjdzie gdy pada deszcz lub gdy drużyna przegra dwa mecze itp.
Dlatego z punktu finansowego to własnie fanatyk jest podstawą funkcjonowania klubu bo jest to stały i pewny dochód a piknik to zawsze dochód niepewny.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Wg doniesień prasowych 2 tys. fanatyków Widzewa weszło na derby bez biletów. Księgowy ŁKS na pewno się ucieszył.
Zythum, wszyscy wiemy że Ty wierzysz w alternatywną ekonomię. Ale jak wytłumaczysz fakt, że nawet na mecze bardzo przeciętnych drużyn w ligach zachodnich (nie wspominając o polskich stadionach żużlowych, halach koszykarskich i siatkarskich) przychodzą tysiące pikników? Czy może ma to coś wspólnego z jakością widowiska, stanem infrastruktury i co najważniejsze, poziomem bezpieczeństwa?
Fanatyk to niestety (dla niego samego) dla działaczy klubowych najmniej istotny element całej układanki. Nie zastanawiasz się czasem, czy zwycięstwo z którego się cieszyłeś albo porażka, która przeżywałeś, nie były z góry ustalone? Czy warto było tłuc się setki kilometrów na mecze sprzedane przez piłkarzy lub sędziego?
Panie Zub panu już dziękujemy. I całej reszcie grupy rozrywkowej
O! Widzę, że kibice wykupili akcje Klubu Sportowego Widzew S.A. i zaczynają - jako akcjonariusze - dyktować warunki. Wreszcie, od dawna to postulowałem.
Zythum, wszyscy wiemy że Ty wierzysz w alternatywną ekonomię. Ale jak wytłumaczysz fakt, że nawet na mecze bardzo przeciętnych drużyn w ligach zachodnich (nie wspominając o polskich stadionach żużlowych, halach koszykarskich i siatkarskich) przychodzą tysiące pikników?
Poza tym żużlem to z resztą towarzystwa trochę przesadziłeś.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment