No to wyjaśnij mi z łaski swojej dlaczego Ekstraklasa S.A. ma odpowiadać za decyzje PZPN i Trybunału Arbitrażowego przy PKOl. I weź przy tym pod uwagę fakt, że gdyby Ekstraklasa miała pełną swobodę co do organizacji rozgrywek, to one już dawno by się rozpoczęły, oczywiście bez udziału Polonii Bytom.
przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
Jest jeszcze watek moralny. Lepiej żeby kasę umoczył zydowsko-rosyjski handlarz bronią Gajdamak niż Cupiał.
A tak ogólnie to wydaje mi się że polska piłka klubowa przeżywa największy kryzys w historii. Żebu pokazywać taką piłkę jaką pokaują nasi reprezentanci od 2 lat to się w mojej głowie nie mieściComment
-
Cupiał póki co nie jest ścigany miedzynarodowym listem gończym. A pracownicy z Ożarowa pewnie znaleźli sobie inną pracę. Ja w tym czasie zmieniłem 2 razy. Zresztą jako liberał wiesz najlepiej , że w Plsce nie ma obowiązku utrzymyania nierentownych fabrykComment
-
Ale zródła finansowania sportu juz można oceniać. Kiedyś sportowcy z RPA mieli zakaz kontaktów sportowych (z pwodu panstwowego mecenasa). No ale teraz mamy do czynienia z przedsiębiorcą z Izraela a więc mozna mu nagwizdać.Comment
-
Co do źródeł finansowania, to Gajdamak jeszcze przed wybuchem afery był bardzo zamożnym człowiekiem. I żeby było ciekawiej, jego kumplami w tym interesie byli przedstawiciele francuskich władz. To może należałoby podobnie traktować reprezentację Francji? Ten kraj ma akurat duże doświadczenie w handlu bronią.Comment
-
A nie przypadkiem z tego powodu, że byli zaskakująco jednorodni co do koloru skóry jak na kraj afrykański? To nie kwestie finansowe miały znaczenie, a polityka apartheidu, która wypaczała sens rozgrywek sportowych.Comment
-
Z mieszkającym w Izraelu obywatelem Francji.
Co do źródeł finansowania, to Gajdamak jeszcze przed wybuchem afery był bardzo zamożnym człowiekiem. I żeby było ciekawiej, jego kumplami w tym interesie byli przedstawiciele francuskich władz. To może należałoby podobnie traktować reprezentację Francji? Ten kraj ma akurat duże doświadczenie w handlu bronią.Comment
-
Zamożny bo się uwłaszczył podobnie jak reszta oligarchów w sposób nieuczciwy. Na jego szczęście zdążył zwiać Putinowi. A to czy on jest obywatelem Francji, Szwajcarii czy Papui i Nowej Gwinei jest wielkim zerem. Na jego (kolejne) szczęście jest Zydem. I wszystkie listy gończe świata go w zwiazku z tym mało obchodzą.
Uwłaszczył się pewnie we Francji, gdy był ogrodnikiem i murarzem, być może wynosił z pracy cegły.Comment
-
Tak, zdążył zwiać. Tyle, że nie Putinowi, a Breżniewowi. W ramach pierwszej fali Żydów, którzy w latach 70. mogli wyjechać do Izraela. Dokładnie w 1973 r. Putin, który jest jego rówieśnikiem, nie był jeszcze wtedy pracownikiem KGB.
Uwłaszczył się pewnie we Francji, gdy był ogrodnikiem i murarzem, być może wynosił z pracy cegły.
"Przeszłości nie lubi wspominać. W Rosji pierwsze miliony zarobił na niezupełnie koszernym handlu bronią z Angolą. Za te interesy poszukiwany jest także przez władze francuskie. Żeby kupić lewicowy paryski dziennik „France-Soir”, musiał uciec się do podstępu; Gajdamak jest właścicielem rosyjskiego tygodnika „Moskowskije Nowosti” i właśnie za pośrednictwem tego wydawnictwa na początku tego roku kupił „France-Soir”. Przed pospieszną emigracją zainwestował swój kapitał najpierw w rosyjski przemysł naftowy, potem także w kopalnie fosfatów i w ogromną wylęgarnię drobiu pod Moskwą. Okazało się, że u Gajdamaka nawet kury znosiły złote jajka. Jak udało mu się je wywieźć z Rosji, na zawsze pozostanie jego słodką tajemnicą.
Ale nie kury, lecz przemysł naftowy jest wielką pasją nowego imigranta. Dlatego wieczór tego obfitego w wydarzenia dnia był dla niego szczególnie ważny: czekała go kolacja z właścicielami pakietu większościowego izraelsko-szwajcarskiej firmy paliw Sonol (to taki izraelski Orlen, tyle że prywatny). Od dłuższego czasu prowadził pertraktacje zmierzające do nabycia spółki. Za 214 stacji benzynowych i związanych z nimi nieruchomości gotów jest wysupłać 155 mln dol. Nie jest to jednak tylko kwestia ceny. Bez zgody Skarbu Państwa transakcja nie może dojść do skutku. Kraj w bezustannym pogotowiu bojowym ma ostatnie słowo w zarządzaniu energią. Kilka lat temu również Bagsik i Gąsiorowski, słynni z przekrętów Art-B, usiłowali opanować wielką izraelską firmę paliw. Weto władz państwowych położyło kres tym staraniom. Gajdamaka czeka wielka gra; wciąż nie wiadomo, jakie ma asy w rękawie"
Jak widać we Francji nie musiał juz wynosić cegieł z zakładu pracy.Comment
-
Comment