Mecz z Chemikiem Police media okrzyknęły derbami metropolii(po prostu żenada).
Pogoń wygrała 2:1,ale chyba sprawiedliwszym wynikiem byłby remis.
Poziom gry naszych w dalszym ciągu słabiutki,strzałów na bramkę jak na lekarstwo.
Teraz o sędziowaniu.Dramat.Aptekarstwo,ale jak nasz bramkarz pośliznął się i ratując sytuację wykosił napastnika z Polic sędzia nie odgwizdał przewinienia,po drugiej stronie naszemu zawodnikowi obrońca o mało nie porwał koszulki gdy ten chciał wyskoczyć do dośrodkowania i nic.Kuriozalna sytuacja nastąpiła w doliczonym czasie gry.Świetna prostopadłe dogranie ,zawodnik sam na sam z bramkarzem składa się do strzału ,a sędzia odgwizduje koniec meczu.Nawet pikniki nie wytrzymali i zaczęli wyzywać arbitra,nawet poleciały w jego stronę zapalniczki .Pewnie dostaniemy działkę za nieudolność palanta,a on będzie sobie dalej sędziował.
Pogoń wygrała 2:1,ale chyba sprawiedliwszym wynikiem byłby remis.
Poziom gry naszych w dalszym ciągu słabiutki,strzałów na bramkę jak na lekarstwo.
Teraz o sędziowaniu.Dramat.Aptekarstwo,ale jak nasz bramkarz pośliznął się i ratując sytuację wykosił napastnika z Polic sędzia nie odgwizdał przewinienia,po drugiej stronie naszemu zawodnikowi obrońca o mało nie porwał koszulki gdy ten chciał wyskoczyć do dośrodkowania i nic.Kuriozalna sytuacja nastąpiła w doliczonym czasie gry.Świetna prostopadłe dogranie ,zawodnik sam na sam z bramkarzem składa się do strzału ,a sędzia odgwizduje koniec meczu.Nawet pikniki nie wytrzymali i zaczęli wyzywać arbitra,nawet poleciały w jego stronę zapalniczki .Pewnie dostaniemy działkę za nieudolność palanta,a on będzie sobie dalej sędziował.
Comment