przy piwie o piłce kopanej

[darko]

Nie karmić trolla.

[Wujcio_Shaggy]

(...) Walter chciał kozaczyć i co?? I kibice go załatwili na szaro. Kibic jest najważniejszy. Bo bez tego "gołodupca" nie ma meczy, nie ma kasy za bilety, nie ma nic...
(...)

A mógłbyś rozwinąć, jak niby go załatwili? Bo nie zauważyłem...

Wszystko wskazuje na to, że to jednak Walter tych kibiców na szaro załatwi. Jak już mu zbudują ten stadion za pół miliarda, ściągnie tam ze 20 tysięcy pikników i żadni "prawdziwi kibice" mu nie będą kozaczyć. Będzie miał produkt w odpowiednim opakowaniu i odpowiedniej oprawie medialnej.

[laki]

Nie karmić trolla.

płyta cI się zacięła, blacha na odmuł !!

Kibice wygrali, zarząd popuścił, doping wrócił, wróciła atmosfera. Nie sądzę żeby na Legii kiedykolwiek była przewaga "pikników" nad kibicami. Ile osób chodziło na Legię podczas bojkotu?? Ja myślę że nie ma szans na "załatwienie" sobie 20 000 pikników na meczach drużyny z Łazienkowskiej. Nie wiem na ile prawdą jest to że T.B. obijało chodzących na mecze podczas protestu pikników, ale myślę że jest to realna opcja, która była i będzie najlepszym bodźcem do nie wspierania ITI. Ulica weryfikuje większość spraw. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tym aby tak gorąco kibice jednoczyli się ze znienawidzoną (umówmy się, w większości klubów w Polsce) Legią podczas meczu - "ITI - spierdalaj" i chociaż zaraz potem był śpiew troszkę tłumaczący się "nie dla Legii, nie dla Warszawy ale dla naszej wspólnej sprawy!" to sam chętnie ryja darłem.

[Wujcio_Shaggy]

Nie zauważyłem, w czym ten Zarząd popuścił. Skoro "wrócił doping", to znaczy, ze "kibice" odpuścili...

Opcja z Tedkami jest znacznie mniej realna, niż to, że za chwilę spadnie śnieg. Takoż i żadne śpiewy (u nas takich nie było ) niewiele tu pomogą. Mogą się pojawić pewne przyczyny, dla których Walterowi się nie uda - polityczne, ekonomiczne, ale na pewno nie "kibicowskie"...

[kibi]

Kibice wygrali, zarząd popuścił...

Ty kolego, to powinieneś zostać politykiem pełną gębą.
Po wyborach do europarlamentu słyszałem z ust polityka PISu, że to jego ugrupowanie wygrało te wybory, ponieważ PIS zdobył więcej mandatów niż się spodziewał, natomiast Platforma poniosła klęskę, bo ma mandatów mniej niż chciałaby mieć.
Chyba tylko według takiej pokręconej logiki można powiedzieć, że kibole wygrali z ITI i Walterem.

[laki]

Ty kolego, to powinieneś zostać politykiem pełną gębą.
Po wyborach do europarlamentu słyszałem z ust polityka PISu, że to jego ugrupowanie wygrało te wybory, ponieważ PIS zdobył więcej mandatów niż się spodziewał, natomiast Platforma poniosła klęskę, bo ma mandatów mniej niż chciałaby mieć.
Chyba tylko według takiej pokręconej logiki można powiedzieć, że kibole wygrali z ITI i Walterem.

Co Ty pierniczysz ?? O polityce jest osobny temat. Pamiętaj o tym "mandatowcu"... matko jak wszyscy chcą przypinać jakieś dziwne historie do futbolu. To że jest doping i porozumienie (nieufne co prawda ze strony kibiców, bo wiadomo że jak coś nie jest na piśmie to tego nie ma, to już dawno temu Bułhakow stwierdził) to znaczy że wygrali Kibice, bo jeszcze jakiś czas temu było by to nie do pomyślenia. Każde, nawet najmniejsze pójście w stronę Kibiców włodarzy Legii jest sukcesem - pokazuje to jak ciężko bytować klubowi o zamiarach mistrzowskich bez wsparcia kibiców (ich najbardziej radykalnej części-Kiboli). Grzeczni kibice jakoś nie śpiewają, bądź robią to marnie, o oprawach w ich przypadku trzeba zapomnieć, nawet policjant z prewencji musi przyznać że jak nikogo nie napomni (czasami pałą przez łeb) przed/w trakcie/po spotkaniu piłkarskim to jakoś mu dziwnie tak się robi że wszyscy grzeczni... Krąg sie zatacza i to Kibic w tej "grze" wyszedł cało

[kiszot]

To właśnie na krajowym podwórku powinniśmy budować siłę Polskiej piłki, nie liczbą ponad 200-stu osób zatrzymanych przez prokuraturę w sprawie korupcji, a grą. Chodzi mi o poziom taki, który pozwalał by na wyrównaną walkę na arenie miedzynarodowej na należnym nam, moim zdaniem, poziomie. Aby Polski klub mógł jak równy z równym rywalizować na boiskach z klubami zagranicznymi wielkiego formatu. Do tego potrzebna jest oczywiście mocna liga i mocne zespoły, od ekstraklasy do okręgówki poziom powinien się stopniowo podnosić. Uważam że jeśli nie ma wzrostu jakościowego prezentowanego przez nas futbolu to nie powinniśmy się bawić w zatrzymywanie nas w Pucharach przez zespoły teoretycznie słabsze bo jest to cofanie się a nie progres.

A ja głupi myślałem,że podnosić poziom sportowy można właśnie poprzez gre z mocniejszymi zespołami które sa jak wiemy w innych europejskich krajach.

[laki]

A ja głupi myślałem,że podnosić poziom sportowy można właśnie poprzez gre z mocniejszymi zespołami które sa jak wiemy w innych europejskich krajach.

Coraz rzadziej dochodzimy do tego etapu że pojawia się przeciwnik mocniejszy... zatrzymujemy się na słabszych, którzy okazują się mocniejsi a później i tak baty dostają co świadczy dobitnie o poziomie jaki jest reprezentowany.

[kibi]

Każde, nawet najmniejsze pójście w stronę Kibiców włodarzy Legii jest sukcesem

O tym właśnie pisałem. Jeśli szczytem marzeń kibiców było najmniejsze ustępstwo ze strony właścicieli klubu, to istotnie odnieśli sukces.

jak ciężko bytować klubowi o zamiarach mistrzowskich bez wsparcia kibiców (ich najbardziej radykalnej części-Kiboli)

Ale jak widać, bez ulegania szantażowi kiboli bezproblemowo można zdobyć wicemistrzostwo.
Oprawy fajna rzecz, ale czy przełożyłyby się na dodatkowe cztery czy sześć punktów to nie jest pewne.

[Krzysiu]

No tak, nie wszyscy są Polakami ale większość to NASI kopacze...

Może twoi, na pewno nie moi. Ja mogę się identyfikować z reprezentacją kraju i za nich się ewentualnie wstydzić, nie za jakichś ligowych kopaczy, z których większość nie jest nawet Polakami. Tak samo musiałbym się wstydzić za jakich meneli, którzy też są Polakami i w jakiś sposób reprezentują polskie społeczeństwo.

[zgroza]

Krzysiu, to Ty się utożsamiasz w jednym "my" z Lakim? Ciekawe, ciekawe

[kiszot]

Ja mogę się identyfikować z reprezentacją kraju i za nich się ewentualnie wstydzić, nie za jakichś ligowych kopaczy,

a to nie są jedni i ci sami?

, nie za jakichś ligowych kopaczy, z których większość nie jest nawet Polakami.

Prosze Krzysiu nie wypisuj bzdetów.to nie twój poziom.

[Krzysiu]

a to nie są jedni i ci sami?...

Nie są. Brożek, jak gra Wiśle, to reprezentuje tylko właściciela klubu. Natomiast jak gra w reprezentacji kraju, to reprezentuje Polskę.

Za jego występy w klubie nie mam najmniejszego powodu się wstydzić. To on powinien się wstydzić pokazywać z takimi umiejętnościami.

Swoją drogą, jak oglądałem część pierwszej połowy ostatniego pucharowego meczu Wisły, to musiałem spędzić kilka minut przed telewizorem, zanim komentator wymienił polskie nazwisko - Brożka właśnie. Większość piłkarzy Wisły to obcokrajowcy. O takich ewenementach jak Ptakovia to już nawet nie ma co pisać.

[jablon]

Swoją drogą, jak oglądałem część pierwszej połowy ostatniego pucharowego meczu Wisły, to musiałem spędzić kilka minut przed telewizorem, zanim komentator wymienił polskie nazwisko - Brożka właśnie. Większość piłkarzy Wisły to obcokrajowcy. O takich ewenementach jak Ptakovia to już nawet nie ma co pisać.

Nieprawda.

Pawełek - Łobodziński (46' Ćwielong), Jop, Marcelo, Piotr Brożek - Małecki, Sobolewski, Diaz, Kirm - Jirsak (73' Cantoro), Paweł Brożek (skład z meczu z Levadią za oficjalną stroną).

Wyszło mi 7 Polaków w pierwszym składzie.

[Pogoniarz]

Przyjeżdżam do domu z urlopu, a tu takie wieści.W Pogoni 12 nowych zakontraktowanych zawodników, remis 1:1 z Lechią Gdańsk we Wronkach, Korona i Cracovia pozostają w ekstraklasie, dwie łódzkie drużyny zagrają tam gdzie my.Ciekawe, jak będzie po odwołaniach...