Laki, Twoje posty już wielokrotnie były mi zgłaszane do usunięcia, do tej pory jednak uważałam, że jako tako w granicach się trzymasz. Tym razem nie bardzo Ci się to udało. Wystopuj.
przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
-
Nie miałem racji, skończyło się na czterech. Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że bez Majewskiego i Ivanowskiego udało się osiągnąć odpowiedni efekt...Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Ciekawe wyniki tej rundy: Rosenborg poległ z Azerami z Karabachu, Aalborg z Bośnakami z Sarajewa a Larissa z Islandczykami z Rejkjawiku. Do tego Chorwaci ze Slavena Belupo roznieśli Macedończyków z Kumanova, a Helsingborg prawie poległ z Gruzinami.Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.
Comment
-
-
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i próbować za rok . Szkoda tylko, łatwiejszej wreszcie drogi do LM, gdzie za rogiem nie czai się Barcelona, i punktów do rankingu UEFA. Cypr jest już lata świetlne przed nami, a lada moment wyprzedzą nas Austria i Chorwacja (żeby tylko).
Poza tym czemu się dziwić skoro czołowe kluby naszej ligi nie mają pieniędzy na transfery i szukają piłkarzy których można wyciągnąć za paczkę fajek. Co więcej, sprzedać nawet nie potrafią. Na Rogera, Brożka czy Lewandowskiego, ligowe 'gwiazdy', jakoś nie widać chętnych.
Dla poprawy humoru, mistrz takiej potęgi jak Szwecja, od której regularnie dostajemy baty, również poległ w II rundzie. Co więcej Ci sami Szwedzi, nie mają nawet szans na awans do przyszłorocznych MŚ .
PS: Jeden z wielu przykładów, dlaczego jest tak źle: http://www.sport.pl/pilka/1,65050,67...tychmiast.html
Comment
-
-
A ja wiem dlaczego Wiśle się nie udało w tym roku... Otóż ostatni raz w LM polski zespół występował w 1996 czyli 13 lat temu. A wiadomo, że trzynastka pechowa jest
Ale za to w przyszłym roku nasz mistrz dojdzie conajmniej do finałuLast edited by genea; 2009-07-24, 11:27.Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
Bractwo Piwne
Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika genea Wyświetlenie odpowiedziAle za to w przyszłym roku nasz mistrz dojdzie conajmniej do finałuZbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
Bractwo Piwne
Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03 Wyświetlenie odpowiedzi
Comment
-
-
Ciekawy komentarz - także dla tych ze skłonnością do wstydu - zamieścił w Rzeczpospolitej Paweł Wilkowicz:
Gorsze od powtarzających się co roku klęsk polskich klubów w europejskich pucharach są tylko echa tych klęsk.
Te korowody nerwowych ruchów, zapowiedzi czystek w drużynie, wytykanie błędów przez tych, którzy wiedzą lepiej. Po upokorzeniu piłkarzy Wisły Kraków w Estonii niektórzy też mają już pełną jasność i gotowy plan. Trzeba wyprzedać zespół, zostawić tylko młodych i na nich budować. Wyrzucić trenera Macieja Skorżę, bo się do Europy nie nadaje.
A i właściciel Wisły Bogusław Cupiał niech się uderzy w pierś. Chce mieć Ligę Mistrzów, to niech najpierw zapewni budżet przynajmniej na poziomie futbolu ukraińskiego czy rumuńskiego.
Wisła odfrunęła z europejskich pucharów, a za nią odfrunęli od ziemi komentatorzy. Trener Franciszek Smuda, który ma być podobno następcą Skorży, krzyczy o skandalu w Tallinie, choć sam trzy lata temu przegrał dwa razy z mołdawskimi półamatorami z Sherifa Tyraspol.
Mistrz Polski jaki jest, każdy widzi, ale lepszego w lidze nie było. Kopany dziś Skorża jeszcze niedawno wydawał się najlepszym następcą Leo Beenhakkera w reprezentacji. A Cupiał to człowiek, który wyłożył na Wisłę ponad 100 milionów złotych. Własnych.
U nas zawsze po takich laniach jak środowe w Tallinie wzbiera tęsknota za jakimś oligarchą, nadwiślańskim Abramowiczem. Czekamy na niego, a jego nie ma i nie będzie. Nie będzie oligarchów, bo u nas na szczęście gospodarkę prywatyzowano jednak trochę inaczej niż w Rosji czy na Ukrainie i nikt nie ma aż tak łatwo zarobionych miliardów. Nie będzie też u nas szejków znad Zatoki Perskiej, bo oni w futbolu szukają splendoru, a u nas splendoru nie ma. Są: przaśna liga, zmanierowani piłkarze i wielkie oczekiwania.
A jak się nie ma oligarchy, to trzeba mieć w klubach dobry marketing, dział wyszukiwania talentów i duży stadion. A w Polsce nawet czołowe zespoły często nie mogą znaleźć sponsora, szukanie talentów raczkuje, a stadiony są w budowie.
Jak już powstaną, wymagajmy Ligi Mistrzów. Na razie nie ma sensu się nią mamić, bo byłaby u nas anomalią. Równie dobrze Państwowy Instytut Sztuki Filmowej może sobie założyć, że co roku wyprodukuje film na Oscara, a Uniwersytet Jagielloński – noblistę. Pewnie, zawsze warto marzyć. Ale po co się wystawiać na drwiny?
Comment
-
-
Na weszło.pl bardzo ciekawy i dający do myślenia wywiad z Danem Petrescu:
Dan Petrescu nie zmienia zdania o piłkarzach Wisły
25 lipca 2009 - 13:50
Trochę niezauważony przeszedł ciekawy wywiad z Danem Petrescu, zamieszczony w "Dzienniku". Petrescu - znany z tego, że określał nasze gwiazdeczki jako "hobby players" - cały czas śledzi wyniki Wisły Kraków. Śledzi i ma swoje spostrzeżenia...
O porażce z Levadią:
- Nie jestem tym specjalnie zaskoczony. Jeżeli polscy piłkarze nie zmienią swojego podejścia do wykonywanego zawodu, takie wpadki będą się wam zdarzać coraz częściej.
O polskich piłkarzach:
- Polscy piłkarze nie są przyzwyczajeni do ciężkiej pracy. A proszę mi wierzyć, że bez tego nigdy nie osiągnie się sukcesów. Kiedy prowadziłem Wisłę, zawodnicy krzywili się, gdy aplikowałem im mocne, wyczerpujące treningi. Chodzili nawet poskarżyć się na mnie prezesowi Cupiałowi. Mówili, że jestem katem, że tak nie powinno się trenować. Chcieli mieć trenera przyjaciela. A Cupiał popełnił poważny błąd. Uwierzył zawodnikom, że trenują za ciężko, i pozbył się mnie przy pierwszej nadarzającej się okazji. W normalnych klubach takie zachowanie jest nie do pomyślenia. Prawdziwy prezes ufa zatrudnionemu przez siebie trenerowi, a nie użalającym się nad sobą piłkarzom.
O tym, czy Wisła zrobiła dobrze wyrzucając go:
- Bo co z tego, że udało jej się zdobyć później dwa razy mistrzostwo Polski, skoro cały czas nie ma awansu do Ligi Mistrzów? A ja z małym klubikiem, który trzy lata temu awansował do rumuńskiej pierwszej ligi, od września będę grał w fazie grupowej tych najważniejszych rozgrywek w Europie! Jeżeli zatrudnia się jakiegoś szkoleniowca, to trzeba dać mu czas. Pracuję w Unirei trzy lata. Kiedy zaczynałem, byliśmy kopciuszkiem, a udało mi się wprowadzić tę drużynę na salony. Miałem szczęście, bo większość rumuńskich prezesów działa tak samo jak ci w Polsce. Trzy przegrane mecze i wyrzucamy trenera. Tak jest najprościej, ale jak pokazuje choćby mój przykład, nie tędy droga.
O swojej aktualnej pracy:
- Trafiłem na świetnych chłopaków, którzy zrozumieli to, czego nie chcieli zrozumieć Polacy. Zasuwamy ciężko i mamy efekty. Kulminacja nastąpiła wiosną, mieliśmy serię trzynastu meczów bez porażki. Żaden z moich zawodników nie narzeka, nie pyta, dlaczego robimy coś tak, a nie inaczej. Wiślacy pytali bardzo często, ciągle im coś nie pasowało.
O tym, że wiślacy uważają go za fatalnego trenera:
- Naprawdę tak mówią? Mogą tak uważać, nie przejmuję się tym. Zresztą co oni mogą wiedzieć o prawdziwej sztuce trenerskiej, skoro większość z nich grała tylko w Polsce albo w jakichś podrzędnych klubach za granicą. Prawdziwej piłki nie liznął nawet przez moment żaden z nich.
O tym, czy piłkarze Wisły mogliby grać w Anglii:
- Myślę, że kilku tak, ale tylko pod względem umiejętności piłkarskich. A w Anglii ważny jest także charakter i psychika. Nie ma miejsca dla mięczaków i lalusiów. Gdyby któryś z piłkarzy Premiership przyszedł do prezesa i poskarżył się na zbyt ciężkie treningi, to... Właściwie nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji.
Komentarz chyba zbyteczny.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Zdecydowanie zbyteczny. Fajnie, gdyby nasi piłkarze, a zwłaszcza prezesi, wzięli sobie te słowa do serca...Last edited by Candlekeep; 2009-07-26, 19:51.
Comment
-
-
Cała nasza piłka jest przewrotna Jeszcze nie tak dawno Cracowia optowała za nieprzyznaniem licencji ŁKS-owi a teraz okazuje się że ona sama dostała licencję nie mając stadionu.. Fachowo to się chyba nazywa "hipokryzja" Kurcze to już nawet nie jest "Piłkarki poker"... Życie przerosło fikcję literacką...Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
Bractwo Piwne
Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...
Comment
-
Comment