przy piwie o piłce kopanej

[perłyfan]

Trochę piękna w temacie
http://www.youtube.com/watch?v=dwsmBdL9jR8 - asysta Gutiego
http://www.youtube.com/watch?v=RhGsaJ6NPho - akcja Navas - Negredo
Obie z minionego weekendu Primera Division

[Krzysiu]

Stadionowi bandyci dilerami narkotyków

Pseudokibice poznańskiego Lecha założyli gang, by sprzedawać narkotyki i bić się z kibolami innych drużyn. Policja zatrzymała 16 osób. Przeszukała też mieszkanie szefa oficjalnego stowarzyszenie kibiców Wiara Lecha.

Mówili o sobie Young Freaks, czyli młode świry. Szczycili się tym, że w tzw. ustawkach, czyli nielegalnych starciach z chuliganami innych drużyn, są niepokonani od wielu lat.

We wtorek jednocześnie w ośmiu miastach policja przerwała to pasmo "sukcesów". Antyterroryści zatrzymali 16 pseudokibiców. Prokuratura od rana stawiała im wczoraj zarzuty: udziału w gangu, handlu narkotykami i bójek z kibolami innych drużyn.

Według policji dowody są mocne. W mieszkaniach pseudokibiców znaleziono zdjęcia i filmy z "ustawek", narkotyki, a także broń: noże, maczety, pałki, miecz samurajski i pistolet. Na jednym z podwórzy stał też golf z przebitymi numerami. W grę mogą wchodzić również zarzuty ściągania haraczy.

Jak policja odkryła gang? Zaczęło się od narkotyków. W ręce policji wpadło kilku dilerów. Okazało się, że mają powiązania z pseudokibicami Lecha. Ich rozpracowaniem zajęli się policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Śledztwo trwało ponad dwa lata.

To precedensowa sprawa, bo po raz pierwszy policji udało się udowodnić aż dziesięć nielegalnych walk pseudokibiców, wszystkie z udziałem Young Freaks i grupy Brygada Banitów, która stadionowe zadymy robiła już w latach 90. I choć chuligani szczycili się krwawymi filmami pokazywanymi w internecie, to w ich środowisku zawsze panowała zmowa milczenia.

Przy okazji operacji policjanci odkryli coś jeszcze - gangsterzy-pseudokibice są powiązani z oficjalnym stowarzyszeniem kibiców Wiara Lecha.

Poznański oddział "Gazety" od ponad roku opisywał dziwny mariaż poznańskich pseudokibiców ze stowarzyszeniem, którego szefowie twierdzili, że nie mają nic wspólnego z chuliganerią stadionową. A na zarzuty odpowiadali, że nie są w stanie kontrolować wszystkich sympatyków oraz osób wchodzących na stadion.

Wiara Lecha ma bowiem z Lechem Poznań niepisaną umowę, że stowarzyszenie odpowiada za bezpieczeństwo na trybunie zajmowanej przez najzagorzalszych kibiców. Jeden z zatrzymanych, niejaki "Olaf", który zdaniem policji kierował rozbitą grupą, bezpośrednio nadzorował porządek na stadionie. A poza nim handlował narkotykami w hurtowych ilościach.

Okazało się, że policja przeszukała też mieszkanie Krzysztofa Markowicza, szefa Wiary Lecha. Powodów nie ujawniła. - Nic nie wiem o zatrzymaniach. A nie mogę znać każdego z ponad 800 osób, które do nas należą - powiedział "Gazecie" Markowicz.

Dzisiaj prokuratura poprosi sąd o aresztowanie pseudokibiców.

Źródło: Gazeta Wyborcza.

A tę prowokację policji jakoś prawdziwi kibice przeoczyli ... Że takie rzeczy działy się za reżimu KAczyńskich, to oczywiste, ale teraz? PArtia Miłóści nie panuje nad policją?

[laki]

A tę prowokację policji jakoś prawdziwi kibice przeoczyli ... Że takie rzeczy działy się za reżimu KAczyńskich, to oczywiste, ale teraz? PArtia Miłóści nie panuje nad policją?

Tak, wszyscy przeoczyli, nikt nie zauważył... - chcesz to sobie zobacz filmik z powinięć, może Ci humor poprawi: http://www.policja.pl/portal/pol/1/5...a_rozbita.html

Mieszane są ostatnio tematy "kopanej" z polityką, chuliganką, religią i Bóg wie z czym jeszcze... proponuję więcej luzu, choć z drugiej strony widzę że są osoby uprzywilejowane do rozmywania tematu kompletnymi pierdołami. Żal to czytać...

[kiszot]

A tę prowokację policji jakoś prawdziwi kibice przeoczyli ... Że takie rzeczy działy się za reżimu KAczyńskich, to oczywiste, ale teraz? PArtia Miłóści nie panuje nad policją?

Nie bardzo wiem o jakiej prowokacji piszesz.To ,ze lechici handlowali prochami i mają najlepszą ekipę do bicia w Polsce i jedną z najlepszych w Europie to wiadomo do lat.Prochy zresztą rozprowadzali nie tylko w Poznaniu ale tez i w śród innych ekip zaprzyjaźnionych z nimi.Wszyscy o tym wiedzieli tylko nie policja.

[Latarnik]

....Wszyscy o tym wiedzieli tylko nie policja.

Tak sie nie rozpedzaj z tymi twierdzeniami bo i paragraf sie znajdzie.

[Pogoniarz]

Co do hools Lecha, to przecież "każdy kumaty w tym temacie" wiedział o tym procederze, do tego wymuszenia, haracze itd.
Z innej beki ciekawe jak to wyjdzie u Rodowitych, jak się rozpadną, to będzie IM bardzo ciężko się pozbierać.Większość kibiców Widzewa już zaciera ręce, a ja tam nikomu tego co może spotkać ŁKS nie życzę(przerabialiśmy już to i wiem ile kosztuje wyjście z bagna).
Powodzenia.

[VanPurRz]

Kibice Widzewa pamiętają co ełkaesiacy pisali i mówili gdy nam w 2003/2004 roku było bardzo blisko do upadku. Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.
Szczerze to wolelibyśmy im jak zwykle dowalić na derbach, przegonić z trybun i zabrać oprawę jak to bywało niż tak żeby upadli - chociaż mogą być derby rezerw.
Ja myślę, że nie upadną ostatecznie.

U nas szał testowania Koreańczyków, Hiszpanów, Albańczyków - ciekawe co z tego będzie.
Nie komentuję spraw odszkodowania - właściciel klubu podjął taką decyzję i tyle.

[kiszot]

Tu jest adres a ponizej to co tam wyczytałem.

http://www.inicjatywa14.net/index.php?option=com_content&task=view&id=256&Itemid=81

Kibice zatrzymani...
W ostatnich dniach Polskę obiegła wiadomość o tym, że policjantom w Wielkopolsce udało się rozbić grupę przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. Takie informacje są dla przeciętnego iksińskiego czymś wysoce pozytywnym i nic w tym dziwnego. Pomyśli sobie: mniej dilerów, mniej narkotyków na ulicy (które są jak wiadomo jedną z największych plag współczesnego świata). Problem jest jednak taki, że przeciętnym iksińskim nie jestem i sprawie przyjrzałem się z innej strony.

Chodzi mianowicie o formę przedstawienia informacji, która nie służy niczemu innemu jak demonizowaniu ruchu kibicowskiego w Polsce. Jak możemy wyczytać na stronie KWP w Poznaniu, najważniejszą informacją nie jest fakt zatrzymania przestępców, tylko jak piszą w samym nagłówku „Rozbito najwyższą półkę stadionowych pseudokibiców z Poznania.” W tej informacji jak widać najważniejsze dla policji jest zatrzymanie kibiców, a nie grupy przestępczej. Podobnie sprawa ma się na innych portalach informacyjnych.

Co w takim razie kierowało działaniami operacyjnymi, chęć uwolnienia społeczeństwa od dilerów czy może chodzi tu o odegranie się za „naruszenie ego niejednego funkcjonariusza” który dostał ławką po głowie na stadionowej zadymie?

Kolejną ważną rzeczą jest to, że osoby te są jak domniema policja odpowiedzialne za tzw. „ustawki”. Cóż – rozumiem, że policja ma obowiązek ścigać i udaremniać tego typu imprezy plenerowe ponieważ w polskim prawie bójka jest czynem zabronionym i podlega karze. Zastanawia mnie jednak fakt czemu policyjna inwigilacja nie dociera do gimnazjów i podstawówek w końcu bijatyka jest bardzo częstym elementem rozwiązywania szkolnych sporów. Byłoby ciekawie kiedy to dwóch chłopców postanowiłoby po lekcjach iść na boisko rozstrzygnąć spór o dziewczynę, a tu zza krzaków wybiega oddział prewencji. Zdaję sobie sprawę, że kibice często są rekrutowani przez grupy przestępcze i dlatego chętniej ich inwigilują niż młodzież szkolną. Zastanawia mnie jednak czemu nie inwigilują prawdziwych bandytów jakimi są znani złodzieje ze świata polityki? Dlaczego w mediach wszystko zaczyna kręcić się wokół „kiboli”?

Rozumiem jeszcze interwencję na stadionie gdzie poza chuliganką mamy postronnych obserwatorów chcących obejrzeć widowisko sportowe, nie zaś to jak demoluje się stadion (i przy okazji naraża klub na koszta związane z dewastacją mienia jak i sporymi karami). Pamiętam sceny sprzed lat kiedy to policja nie dawała sobie za bardzo rady z amatorami spacerów po murawie, dzisiaj jednak owe zjawisko nie jest już tak powszechne, a na mecze chodzą rodziny z dziećmi (dzięki czemu również wpływy z biletów znacznie się zwiększyły). Stadionowe bitwy przeniosły się w miejsca bardziej ustronne, gdzie nie ma osób z przypadku, sami fani mocnych wrażeń, którzy świadomie ryzykują swoim zdrowiem, a jedyne ich korzyści to własna satysfakcja. Może gdyby sprawą zajęła się jakaś komercyjna federacja sportowa (w końcu od MMA różni się to tylko ilością przeciwników naraz), zaczęto by czerpać zyski z biletów i transmisji telewizyjnych nagle by się wszystko okazało legalne i nie warte angażowania stróżów prawa? A tak poza tym kto z szarych ludzi nie mówi o „ustawkach”: „jak chcą to niech się leją w tych lasach”? Przecież to powszechna opinia.

Wróćmy jednak do naszych relacji medialnych na temat sukcesów policji. Zastanawia mnie jedna sprawa - jak tylko sięgnę pamięcią do relacji z zatrzymań grup przestępczych z „najwyższej półki”, w telewizji zawsze była obszerna relacja i pan rzecznik z dumą prezentował dowody ujawnione w trakcie przeszukania domów oskarżonych. Często był to spory arsenał broni palnej, materiałów wybuchowych, hurtowe ilości narkotyków (!) i pieniędzy. A co mamy do tej pory w tej sprawie?

Niestety nie pochwalono się ani jednym zdjęciem wspomnianych narkotyków co moim zdaniem jest bardzo dziwne. Myślę, że każdy policjant nie omieszkałby takim trofeum się pochwalić. Co mamy w zamian? Filmik z działań operacyjnych w którym poza czynnościami prezentowane są… akcesoria kibicowskie od szala przez kolekcję wlepek po starannie posegregowane bilety z meczów (!). Tak więc poza chwilą brawurowej akcji (niczym z amerykańskiego filmu z Brucem Willisem w roli głównej) mamy gadżety kibicowskie, czyli nic wnoszącego coś do materiału dowodowego. Czyli oni mają po prostu widzów i czytelników za idiotów…Grają z nimi w popularną grę o nazwie „skojarzenia”. Z prawem nie ma to nic wspólnego.

Warto też przyjrzeć się zdjęciom na którym mamy policjanta z mieczem samurajskim. Moje pierwsze skojarzenie to znany Wam na pewno film „Kill Bill”, ale mniejsza o to, czas na fakty.

Mamy miecz, nóż, siekierę i pistolet. Skupię się najpierw na trzech pierwszych, najlepsze pozostawiając sobie na koniec. Wszystkie trzy przedmioty w żaden sposób nie naruszają przepisów ustawy o broni i amunicji, nie wymaga się na ich posiadanie pozwolenia czy rejestracji.

Wróćmy jednak do wcześniej wspomnianego pistoletu(!). Jest to nic innego jak wiatrówka na gaz, którą nabyć może każda osoba posiadająca ukończone osiemnaście lat, zapewne sporo dzieciaków dostało taką pod choinkę w zeszłe święta od rodziców. W myśl ustawy o broni i amunicji z dnia 21 maja 1999r. (Dz.U. nr 53 poz. 549) wspomniany „pistolet” nie wymaga posiadania pozwolenia.

W świetle przedstawionych opinii publicznej dowodów, zaczynam się obawiać o siebie ponieważ również mam w domu nóż myśliwski (pamiątka po dziadku), siekierę w piwnicy bez której zapewne tej zimy bym zamarzł i co gorsza mam klaser ze znaczkami które kiedyś namiętnie zbierałem. Czy zatem kiedy dam sobie z sąsiadem po pysku mogę zostać zatrzymany przez CBŚ? Co wtedy napiszą? Zatrzymano groźnego filatelistę?

Nie chcę tym artykułem bronić domniemanych przestępców podejrzanych o handel czymś czego osobiście nienawidzę, nie to jest moim celem jednak ta i inne sytuacje zmuszają do jednoznacznej oceny. Forma przedstawienia informacji jak i jej kontekst są częścią polityki prowadzonej przeciwko kibicom. Polityki prowadzonej nie tylko przez Policję ale i media, koncerny, działaczy jak i rząd, i nic w tym dziwnego. Kibice niejednokrotnie udowadniali wszystkim wyżej wymienionym, że potrafią im stawić zaciekły opór czy to walcząc z ZOMO za komuny czy dziś z nieuczciwymi władzami PZPN. Dlatego od dawna próbuje się ich oczerniać w oczach opinii publicznej, w końcu kto będzie słuchał „bandy chuliganów i bandziorów”? Wnioski z tego tekstu pozostawiam Wam!

S.

[Pogoniarz]

Normalnie szczęka mi opadła

24 lutego 2010, 7:00:24 - koofel
Igor Sypniewski będzie trenował z ŁKS-em

Na stadionie ŁKS-u przy al. Unii pojawił się 35-letni Igor Sypniewski. Zadeklarował chęć trenowania z pierwszą drużyną. Zanim stawi się na zajęciach musi przejść dokładne badania lekarskie.

- Starsi ode mnie piłkarze świetnie radzą sobie w ŁKS-ie. Dlaczego ja miałbym nie spróbować. Grania w piłkę się nie zapomina - mówi piłkarz.

- Sypniewski jest ikoną ŁKS-u. Jemu po prostu szansa się należy. To jest jego druga próba powrotu w tym roku. W styczniu jeszcze nie czuł się na siłach. Wtedy mieliśmy przygotowany z Piotrem Jankowiczem plan, jak to zrobić, żeby chłopaka po trzyletniej przerwie doprowadzić do dobrej formy fizycznej. Można go wcielić w życie z pewnym opóźnieniem. Jeżeli Igor będzie zdeterminowany, to jestem pewien, że to się uda. Z resztą spraw sam musi dać sobie radę. Jeżeli pojedziemy na obóz, to go zabierzemy - mówi trener Grzegorz Wesołowski.

źródło: Express Ilustrowany
No fakt ikona
Zmieniając temat zaraz zaczyna się liga i patrząc po spotkaniach sparingowych , naszym zespołom udało się nawet wygrać z wielkimi zespołami z Łotwy, Estonii, Kazachstanu, Słowacji,Ukrainy ,Rosji, Czech(część gra nawet na zapleczu tych lig)
Wiadomo ,że to gry kontrolne, ale 2/3 spotkań kończyło się porażkami...
Pogoń jak na razie wygrała z mistrzem Łotwy 2:0 i uległa 1:2 trzynastemu w tabeli klubowi ekstraklasy ukraińskiej.(Widzew wyłapał 3:0)Jak na nas nie ma tragedii.Ligowa młocka pokaże kto da radę awansować

[VanPurRz]

Nie chcę tu podkręcać przed derbowej atmosfery ale jaki klub tacy idole. Igor Sypniewski- alkoholik bijący własną matkę oto idol ełkaesiaków.
Na szczeście widzewiacy mogą wybierać z piłkarzy i ludzi zupełnie innego formatu.

[kiszot]

Nie jestem fanem Ruchu ale polecam przeczytać.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35055,7596877,Powstaje_film_o_kibicach_Ruchu__bo_to_dobra_rodzina.html

[Pogoniarz]

Nie jestem fanem Ruchu ale polecam przeczytać.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1...a_rodzina.html

Może niektórzy cokolwiek zajarzą, że nie jest to szkółka niedzielna, ale hermetyczna grupa , która za sobą pójdzie w ogień i nawet pomogą w sumie postronnym.
Co do patologi na GŚ , to tam faktycznie jest masakra.
Kolejna ciekawostka odnośnie strojów naszych reprezentantów , wcześniej Kanada , teraz kopana .Jest ktoś kto za ten stan rzeczy opowiada, i odpowie "głową"?

http://mundial.wp.pl/kat,1019539,title,Rezerwowe-koszulki-polskiej-kadry,wid,12034668,wiadomosc.html?

Do tego kolejny mecz na kartoflisku , ręce opadają brrr

[żąleną]

Kolejna ciekawostka odnośnie strojów naszych reprezentantów

Z daleka wygląda to jak podkoszulek do biegów założony na letnią koszulkę św. Mikołaja.

[Pogoniarz]

Z daleka wygląda to jak podkoszulek do biegów założony na letnią koszulkę św. Mikołaja.

Po strzelonym golu wystarczy podnieść ręce w geście radości i już barwy są oki
Kolejne brawa dla PZPN
Afera z kolorami strojów reprezentacji Polski nie była jedynym skandalem, towarzyszącym towarzyskiemu spotkaniu "obsydianowo-biało-czerwonych" z Bułgarią. Kolejny miał miejsce przed stadionem, gdzie kibice długo oczekiwali na wejście na obiekt.
Jak czytamy na "Futbolnews.pl" kibice, którzy stawili się pod kasami stadionu Polonii pół godziny przed spotkaniem, nie zobaczyli dużej części pierwszej połowy. Wszystko przez przestarzałą infrastrukturę obiektu.

- Kibice przybyli tuż przed meczem, dlatego doszło do całej sytuacji. Na Polonii są tylko dwa wejścia dla widzów i takie sytuacje już się powtarzały podczas meczu ligowego - mówi w rozmowie z "Futbolnews.pl" rzeczniczka związku, Agnieszka Olejkowska.

Nie da się ukryć, że pomijając wynik towarzyskiego meczu z Bułgarią, było ono totalnym niewypałem. W skrócie - po zielono-brązowym pastwisku biegali Polacy w narodowych, "obsydianowych" barwach, a część fanów została pozbawiona nawet do 25 minut tego niecodziennego widowiska. Na pocieszenie poszkodowanym kibicom pozostaje fakt, że dwa piękne gole Polacy strzelili w dalszej części spotkania.

[VanPurRz]

Hmm ja nie wiem kto nie obejrzał bo wchodziłem na dwie minuty przed meczem i nie było żadnych kolejek.

Jutro Derby Łodzi. Z jednej strony byli reprezentanci, doświadczenie i nóż na gardle, z drugiej chyba lepszy piłkarsko skład, spokój i zgranie.
ŁKS jest pewny swego, a pan Wesołowski zapragnął być polskim Mourinho i opowiada takie bzdety, że głowa mała, do grona oszołomów w wywiadzie dla PS dołączył Bodzio W.
Z kolei z widzewskiej ławki i drużyny płyną spokojne słowa o klasie rywali.
Widzew zagra dwoma defensywnymi pomocnikami i będzie grał raczej na remis.
Myślę, że jeżeli wytrzyma pierwszy 20 minuty napór ŁKS to potem od 70 minuty odjedzie rywalom i wtedy wejdzie ofensywny Duric lub Grzeszczyk.
Powiem tak, jeżeli wygra ŁKS (chociaż Derby to Derby) i w ogóle awansuje do Eklasy to będzie dowód, że polska piłka jest na dnie i to pod mułem bo organizacyjnie ten klub jest na poziomie A klasy. I że stabilność finansowa oraz zagraniczne zgrupowania w polskich warunkach niczemu nie służą.

Widzów z całej Polski zapraszam przed TVP Sport, na przystawkę o 17.00 mecz GKS Katowice - Górnik Zabrze, a potem od 20.15 danie główne - Derby Łodzi.