przy piwie o piłce kopanej

[jacer]

Jacer, a jednak się mylisz co do wyjątkowości. O ile w Amsterdamie czy Londynie kibice (wcale nie wyłącznie Żydzi) są z tych tradycji dumni, o tyle w Łodzi strasznie się tego wypierają.

Ja mówię o zachowaniu na trybunach, przyznasz, że syczenie w tym kontekście jest mało smaczne. Porównuje to do życzenia śmierci przez naszych.

[leona]

Co do klubów żydowskich, za taki w Anglii uchodzi Tottenham. Potocznie (i w zamierzeniu obraźliwie) na jego kibiców mówi się Yido. Ci z kolei są dumni z tego przezwiska i już sami siebie oraz swoich piłkarzy tak nazywają.

Jacer, a jednak się mylisz co do wyjątkowości. O ile w Amsterdamie czy Londynie kibice (wcale nie wyłącznie Żydzi) są z tych tradycji dumni, o tyle w Łodzi strasznie się tego wypierają.

Ale już w Krakowie, przez moment, na stadionie Cracovii (tradycyjnie przez przeciwników z Wisły określanych "żydami") wisiała flaga Izraela a ciągle, i to z sukcesami, działa nieformalne zrzeszenie kiboli Craxy pod nazwą Jude Gang.
Dla mnie to bliźniacza sytuacja do angielskiej i holenderskiej - są dumni z przezywania ich i są przezywający.

[arcy]

Kraków bardziej europejski od Łodzi. Ot, zabory.

[leona]

Jak by nie spojrzeć Franz Josef to nie Aleksander II

[Pendragon]

Ciekawych rzeczy można się na naszym kochanym forum dowiedzieć
To powiedzcie mi, kto zniszczył stadion Zawiszy - oni sami, czy przebierańcy z ŁKS?

[dipeone]

W Orkanie poza kilkoma zawodnikami większość grajków to młodzież ,która kokosów nie dostaje za grę (spora grupa z nich ma jeszcze status młodzieżowca).
Postaram się sprawdzić o ile zostały podniesione ceny biletów na Legię po decyzji Waltera i Wicherta (chociaż wiadomo ,że to ten pierwszy ubek był głównym wrogiem kibiców), poza tym tutaj pozostałe sprawy o których wspomniałem przełożyły się na wojnę między ITI a kibicami.
Poza tym mimo opraw ,dobrego (mało powiedziane) dopingu na Legii nie zauważyłem by brakowało tam rodzin na meczach - tak i jest teraz ,od czasu otwarcia stadionu na mecze chodzi bardzo dużo ludzi ,w okolicach 20 tysięcy a i fanatycy robią to co do nich należy. Można? Można.

[arcy]

Przebierańcy z KMP i KWP.

[arcy]

W Orkanie poza kilkoma zawodnikami większość grajków to młodzież ,która kokosów nie dostaje za grę (spora grupa z nich ma jeszcze status młodzieżowca).
Postaram się sprawdzić o ile zostały podniesione ceny biletów na Legię po decyzji Waltera i Wicherta (chociaż wiadomo ,że to ten pierwszy ubek był głównym wrogiem kibiców), poza tym tutaj pozostałe sprawy o których wspomniałem przełożyły się na wojnę między ITI a kibicami.
Poza tym mimo opraw ,dobrego (mało powiedziane) dopingu na Legii nie zauważyłem by brakowało tam rodzin na meczach - tak i jest teraz ,od czasu otwarcia stadionu na mecze chodzi bardzo dużo ludzi ,w okolicach 20 tysięcy a i fanatycy robią to co do nich należy. Można? Można.

A kto to ten Wichert? Nie sprawdzaj, moim zdaniem słusznie zrobili. A przyczyny wojny to nie widelce, ani nawet piękna Helena, tylko walka o władzę i pieniądze.

[dipeone]

Kibice Zawiszy wespół z ŁKS'em w dymie z policją dokonali dewastacji stadionu. A szkoda ,bo obiekt ładny.
Akurat przeciwny jestem bójkom ,aferom na stadionach więc nie popieram tego ,co się stało.

[dipeone]

Tfu Wejhchet.

[arcy]

Tfu Wejhchet.

Ki diabeł? To ich trzech było?

[leona]

A kto to ten Wichert? Nie sprawdzaj, moim zdaniem słusznie zrobili. A przyczyny wojny to nie widelce, ani nawet piękna Helena, tylko walka o władzę i pieniądze.

A widzisz! Cynik z cynikiem się zawsze dogada... Ja też nie widzę różnicy miedzy gównem zwanym narkotyki a gównem zwanym media ...

[arcy]

Jak rozumiem, korzystasz z obu?

[leona]

Nie.
Ale liczyłem, że zrozumiała jest hiperbola: gówno - władza i pieniądze.

[leona]

Kibicem piłki kopanej jestem, i mam za swoje ale w sprawie awantury w Bydgoszczy wyszperałem taki oto komentarz redaktora GW Jarosława Bińczyka, medium którego chyba nikt ze zwykłych kibiców nie podejrzewa o brak obiektywizmu:

Szkoda tylko, że nikt nie zareagował wcześniej, by zapobiec rozróbom. Każdy średnio interesujący się futbolem wiedział, że do Bydgoszczy jedzie specjalny pociąg z widzewiakami, a ełkaesiacy odwołali wyprawę na spotkanie swojej drużyny w Elblągu, by wspomóc "zaprzyjaźnionego" Zawiszę. Nawet rzecznik prasowy policji przyznał, że specjalne grupy monitorujące wiedziały, gdzie planowana jest bitwa

Znaczy co? Rozróbę "pod krzyżem" na Krakowskim Przedmieściu da się, poniekąd, spacyfikować a bandy kiboli nie?