Ale o co chodzi z tym Berlinem?
przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
Comment
-
Dwudziestu polskich chuliganów zatrzymała berlińska policja podczas zamieszek, do jakich doszło we wtorek wieczorem po towarzyskim meczu piłkarskim pomiędzy niemieckim zespołem FC Union Berlin a Pogonią Szczecin. 19 funkcjonariuszy zostało rannych.
Jak poinformowało biuro prasowe policji w Berlinie, na mecz, który odbywał się na stadionie "Alte Foersterei" w dzielnicy Koepenick, przyjechało około 300 kibiców ze Szczecina. Przed wejściem na stadion blisko setka agresywnych, częściowo zamaskowanych kiboli, zaatakowała policjantów petardami i butelkami. Policja użyła gazu pieprzowego i pałek. Część chuliganów usiłowała dostać się na stadion bez biletów, które kosztowały 8 euro.
Do awantur doszło także na stadionie. Z sektora, który zajęli Polacy, na murawę poleciały petardy, co zmusiło organizatorów spotkania do kilkuminutowej przerwy. Z kolei po meczu policji udało się zapobiec starciom między polskimi a berlińskimi kibolami, a także nie dopuścić do splądrowania sklepu na pobliskiej stacji benzynowej.
W nocy z wtorku na środę blisko 150 kiboli Pogoni Szczecin zebrało się przed główną siedzibą policji w Berlinie, protestując przeciwko zatrzymaniu ich kolegów. Dopiero przed godz. 1.00 w nocy funkcjonariuszom udało się ich nakłonić do powrotu do domu. Policja wszczęła w sumie 18 postępowań, m.in. z powodu uszkodzenia ciała, naruszenia spokoju publicznego i stawiania oporu władzy.
Tak sobie myślę, że poszło o te bilety po 8 euro. A może o dokładne policzenie kibiców Pogoni.Comment
-
Comment
-
Nie od dziś wiadomo, że niemiecki handel jest mniej nowoczesny niż polski. Nie dość, że w takim Hamburgu nie wszędzie da się zapłacić kartą, to w Berlinie nie znają promocji polegających na tym, że kibice robiący hurtowe zakupy na stacji benzynowej są zwolnieni z opłat.Comment
-
Comment
-
Pogoniarz, obejrzałem sobie filmik z berlińskich stadionowych występów szczecińskich kibiców.
Zafrapowała mnie zabawa (chyba zabawa) polegająca na rozdzieleniu się kibiców, a potem ruszaniu ławą na siebie. Na czym polega sens tych działań? Skąd się wzięły, od kiedy można je obserwować? Nie przeszkadzają w obserwowaniu meczu? Mi takie wbieganie na siebie kibiców przypomina efektowne walenie łbami przez woły piżmowe. Ale woły walczą wówczas o samice, z ich punktu widzenia ma to jakiś sens, który mnie przeraża, ale go rozumiem. A o co chodzi kibicom?Last edited by pieczarek; 2011-06-30, 09:36.Comment
-
Poczytałem sobie berlińską prasę.
Kilka komentarzy zastanawiających ("wyglądało to inaczej niż w Europie"). Kilka przekomicznych faktów (Oprócz tych, którzy nie chcieli płacić w ogóle, byli także tacy, którzy chcieli płacić złotówkami. I im się to udało. Rozbawiony prezes klubu stwierdza, że przychody w naszej walucie wyniosły kilkaset złotych.).
Generalna wymowa artykułów potwierdza spostrzeżenie Krzysia - kibice Pogoni niosą w świat chwałę polskiego futbolu.Comment
-
Gwoli ścisłości (za wikipedią): Co do samego miasta (jeszcze osady) Berlina, to został założony w IX wieku przez plemiona słowiańskie (gród Kopanica przy ujściu rzeki Dahme do Sprewy, dziś dzielnica Köpenick).
Union Berlin ma siedzibę w Köpenick, więc niech łaski nie robią, tylko przyjmują słowiańskie PeeLeNy.Comment
-
Prawie jak Piwo
SZCZECINComment
-
Comment
Comment