Jasne, każdy ma swoje zdanie. Tylko po co przeinaczać fakty, że oddali 2 celne strzały na krzyż. Też uważam, że mecz nie należał do najlepszych, ale 8 strzałów, z czego dwa niedaleko od bramki, oddane z dobrej pozycji, i 6 "w światło", w tym trzy groźne, to nie najgorsza statystyka z dobrym rywalem, jakim jest Portugalia.
przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
Comment
-
Co do meczu to niestety dużo pracy przed Smudą. Wyglądało to mniej więcej tak jakby Barcelona grała sparing po zgrupowaniu z Levante czy Malagą. Portugalczycy wyraźnie nie wysilali się, a sytuacje typu unikanie agresywnej walki, brak pressingu czy nie podłączanie się zawodników ze środka pola do akcji ofensywnych za napastnikami i swobodne wymiany piłki w środku pola były na porządku dziennym. Nasi jak to nasi - walką nadrabiali braki taktyczne i szczególnie techniczne. Portugalczycy na dojście do sytuacji strzeleckiej potrzebowali 3-4 podania od połowy boiska, u nas się to kończyło błędami indywidualnymi lub niedokładnością. Widać było po prostu nasze miejsce w szeregu i na co możemy się nastawiać na Euro - ciężka praca, forma i walka i powalczymy z Czechami i Grecją.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
-
Z jakością dopingu reprezentacyjnego będzie zawsze gorzej niż ligowego bo nie ma wtedy na stadionie typowego sektora ultrasów, który dyryguje resztą. I nic tu się nie zmieni.
Sam mecz wydawał się być średni. W ataku, pod nieobecność Lewandowskiego grała chyba Adamiakowa. W pomocy nieźle - kilku kreatywnych piłkarzy, nieźle organizowane kontry i całkiem solidna gra pod pressingiem. Obrona tradycyjnie słabo ale bez dramatu ostatnich meczów. Na bramce Szczęsny zapewnia spokój.
Ale gdybyśmy grali o punkty zremisowany mecz u siebie byłby odebrany jako porażka. Mnie martwi brak stylu tej drużyny. Stałe fragmenty bez koncepcji czy też brak powtarzalnych schematów rozegrania. Smuda tłumaczył to faktem, że tylko miał tylko jeden trening (????). A co robił na wcześniejszych zgrupowaniach.Comment
-
He he, w innej walucie przekonują Jeśli chodzi o mecz to nawet był do obejrzenia, tylko miałem zrobić tak jak Krzysiu, bo standardowo Szpaku mnie wku...... swoją gadką, choć jest poprawa, dzisiaj nie robił podsumowania już na początku drugiej połowyComment
-
Sądzisz, że przez te trzy miesiące nauczy naszych kopaczy grać w piłkę?Comment
-
Ciągniesz ten temat jak gluta z nosa. Będzie ci lżej w życiu, jeśli powiem, że mecz był cienki jak kompot z desek, a piłkarze obu drużyn kopali się nogami w głowy?Comment
-
Bez przesady, wiadomo że materiału do obróbki dobrego nie ma, ale na zgrupowaniu przed Euro kilka rzeczy można by poprawić, np. organizacja gry w obronie, stałe fragmenty, przejście od obrony do kontrataku (jedyna realna taktyka na Euro przecież).MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
-
Mamy trójkę z Borussi, bramkarza z Arsenalu, kilku z chłopaków z niezłych klubów (Anderlecht, Trabzon, Bordeaux, Celtic, Mainz, Lille ostatnio Terek, Kaiserslautern), kilku solidnych ogranych w pucharach ligowców. Brazylią czy Niemcami nie będziemy ale jest to materiał na niezłą drużynę. Przydała by się wartość dodana w postaci trenera. A tu jest czarna dziura.
Widziałem niedawno w Orange sport wywiad z Franzem, w którym twierdził, ze jego najsilniejszą stroną jest zdolność przyjmowania krytyki. Jeśli tak to niech Bóg ma opiece kibiców.Comment
-
Kluby wymienione przez Ciebie, to w większości 2 i 3 liga europejska. Terek gra w grupie spadkowej ligi rosyjskiej, Anderlecht w LM się nie liczy, Jeleń w Lille jest rezerwowym. Obecnie w tureckim Trabzonsporze żaden Polak nie gra w 1 składzie, a tylko Mierzejwski w ogóle łapie się na ławkę. Celtic obecnie prezentuje poziom co najmniej 2 klasy niższy niż kilka lat temu i w pucharach przestali istnieć, a nasi i tak siedzą tam na ławce. A nasza eksportowa trójka z Borusii którą wszyscy się tak podniecają gra przecież w klubie który nie wyszedł poza fazę grupową LM, przegrywając m.in. z europejskim przeciętniakiem OM. Kaiserslautern prawdop. poleci z Bundesligi, a Obraniak owszem i jest w formie, ale Bordeaux to typowy przeciętniak w lidze francuskiej. Jeżeli chodzi o naszych ligowców to szczytem marzeń naszych najlepszych drużyn jest wyjście z fazy grupowej mało poważanej i zaściankowej futbolowo Ligi Europejskiej. Niedawno ogrywaliśmy np. Belgów, a zobacz jakim oni teraz dysponują potencjałem i ile warci są na rynku transferowym ich reprezentanci. Jedynie Szczęsny broni w Arsenalu, ale jest jeszcze młody i trafiają mu się czasem babole, a Arsenal, mimo że klub wspaniały, to jednak nie Real, Barcelona, czy chociażby AC Milan...
A tak na marginesie - wybór Smudy wymogli w dużej mierze kibice, głośno domagając się Franza.Last edited by babalumek; 2012-03-03, 13:41.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
-
Czy Borussia i Arsenal to druga liga można dyskutować. Ale jeśli nawet to właśnie na dzień dzisiejszy naszym celem jest druga liga europejska. Bo za kadencji Smudy jesteśmy w lidze IV (z tego koszyka nas losowano w eliminacjach do MŚ).
Nasz potencjał piłkarski bardzo rzadko upoważniał nas do nazywania się światową pierwszą ligą.
Ja sobie nie przypominam sytuacji gdy nasi piłkarze (i to w liczbie trzech)i decydowali o jakości gry mistrza Niemiec (czy też innego ważnego piłkarsko kraju). Szczęsny wczoraj Ci odpowiedział swoją grą. Obraniak był mistrzem Francji (choć jako element rotacji niż kluczowy gracz), po przejściu do Bordeaux gra świetnie (to on najlepszym graczem w zwycięskim meczu ze swoim byłym klubem), Wasilewski gra dobrze w silnym Anderlechcie (wyszedł z grupy LE bez straty punktu, potem odpadł po walce z Alkmaar), Komorowski, Rybus, Polanski, Borysiuk, Mierzejewski grają w nie w czołowych klubach ale w niezłych ligach i na pewno nie cofają się w rozwoju. Trochę tych piłkarzy jest a jeszcze zostają ligowcy jako uzupełnienie. Wielu trenerów w historii naszego futbolu chciałoby mieć takich piłkarzy w składzie.
Nie zgadzam się z opinią, że LE jest niepoważna. Puchar UEFA zawsze był poważną rywalizacją, choć mniej prestiżową (i co ważniejsze uboższą niż LM). Stosując taką logiką możemy stwierdzić, że Euromistrzostwa są mało poważne w porównaniu z Mundialem.
Trenera wybrał zarząd PZPN a nie kibice. A że sugerowali się głosem brukowców to już ich problem. I teraz to piwo wypiją.Comment
-
Problemem kadry jest mała konkurencja na kilku pozycjach oraz brak kilka luk (lewa obrona, stoper). W kadrze gra obecnie tylko jeden sensowny napastnik i jeden prawy obrońca - na obu pozycjach brakuje wartościowych zmienników. Mam obawy czy jeden skład wystarczy by ograć rywali i wyjść z grupy.Comment
Comment