przy piwie o piłce kopanej

[babalumek]

Szczęsny wczoraj Ci odpowiedział swoją grą.

Ja nie mówię że on jest słabym bramkarzem, po prostu chłopak ma 20 lat i mogą mu się zdarzać babole, sam zresztą niedawno przyznał w jakimś wywiadzie że trudno o stabilizację formy bramkarskiej na najwyższym poziomie w jego wieku. Po prostu trzeba się przygotować na to że może coś zawalić na Euro a nie ślepo wierzyć że wygra nam 3 mecze.

Komorowski, Rybus, Polanski, Borysiuk, Mierzejewski grają w nie w czołowych klubach ale w niezłych ligach i na pewno nie cofają się w rozwoju. Trochę tych piłkarzy jest a jeszcze zostają ligowcy jako uzupełnienie. Wielu trenerów w historii naszego futbolu chciałoby mieć takich piłkarzy w składzie.

Polanskim mało się interesuję, Borysiuk zgoda, liga niemiecka to krok naprzód, ale tak jak pisałem wcześniej - jak za pół roku ma grać w 2 Bundeslidze to już sprawa jest "śliska", jak ja to mówię Komorowski i Rybus - tu się nie zgodzę. Terek to dużo niżej notowana drużyna niż choćby Spartak Moskwa, którego wyeliminowała Legia. Do tego mam wątpliwości czy się tam rozwiną, według mnie za rok przepadną i wrócą do polskiej ligi. Mierzejewski jest uważany za największe rozczarowanie ligi i siedzi na ławce. Rozwojem kariery trudno to nazwać...

Nie zgadzam się z opinią, że LE jest niepoważna. Puchar UEFA zawsze był poważną rywalizacją, choć mniej prestiżową (i co ważniejsze uboższą niż LM). Stosując taką logiką możemy stwierdzić, że Euromistrzostwa są mało poważne w porównaniu z Mundialem.

Po 1 - najlepszym przykładem były reakcje ludzi związanych z takimi klubami jak Man City czy United, z mojej pobieżnej pamięci mniej więcej wychodziło na to że z prestiżowej LM przeniosą się na prowincjonalne klepiska. Nie mówię przecież, ze LE jest niepoważna, ale poza kibicami klubów które tam grają, mało kto śledzi te rozgrywki.
Po 2 - porównanie mistrzostw świata i europy w odniesieniu do LM i LE jest co najmniej niepoważne...

[żąleną]

Puchar UEFA był poważny do czasu, gdy Liga Mistrzów stała się Ligą Mistrzów, Wicemistrzów I Zespołów Z Dalszych Rejonów Tabeli. Trudno teraz będzie Lidze Europejskiej uzyskać przynajmniej część prestiżu PUEFA, ale być może Platini okaże się twardym reformatorem i sypnie więcej grosza na premie. Bo powrotu do chociażby Ligi Mistrzów I Wicemistrzów chyba już nie ma, największe kluby ligi angielskiej, hiszpańskiej i włoskiej założyłyby chyba wtedy tę wymarzoną superligę bez dostępu dla parweniuszy.

[bayern71]

Po 1 - najlepszym przykładem były reakcje ludzi związanych z takimi klubami jak Man City czy United, z mojej pobieżnej pamięci mniej więcej wychodziło na to że z prestiżowej LM przeniosą się na prowincjonalne klepiska. Nie mówię przecież, ze LE jest niepoważna, ale poza kibicami klubów które tam grają, mało kto śledzi te rozgrywki.
Po 2 - porównanie mistrzostw świata i europy w odniesieniu do LM i LE jest co najmniej niepoważne...

Wiadomo, że ManC czy ManU jest rozczarowany koniecznością gry w LE (jeszcze bardziej sfrustrowałaby się Barcelona). Ale zdobywa się tam takie same punkty do rankingu jak w LM. Stadiony się zapełniają (a więc przychody z dnia meczu są nie do pogardzenia). A jeśli chodzi o zainteresowanie kibiców to ja w zasadzie unikam oglądania LM. Mecze niektórych drużyn (Chelsea, Inter) nie interesują mnie wcale. Wolę obejrzeć mecz pucharowy Hannoveru z Sobiechem w składzie. Jak więc widać opinia o nieśledzeniu nie musi być prawdą.
A co zagubienia Rybusa zobaczymy.

[VanPurRz]

Niestety Żą ma rację. Szkdoa bo ja lubiłem Puchar UEFA w starej dobrej formule.

Uff ale wczoraj emocje. Dobrze się skończyło i to najważniejsze. Igor zadowolony bo przed meczem w strefie zabawy pograł sobie na Playstation, potem dużo emocji i bramek na meczu. Udany w sumie dzień.
Ale to co odwalał Małek-pedałek to szczena opadała (kilka zagrań ręką graczy Śląska, brutalne zagranie Kaźmierczaka na czerwoną kartkę, karny na Benie, wydumane faule).

Co do ligi angielskiej to Liverpool dużo lepszy do Arsenalu ale piłka taka częśto bywa, że lepszy nie wygrywa (się mnie zrymowało )

[babalumek]

Udało mi się oglądnąć ostatnie 15-20 min meczu i szczerze mówiąc poziom meczu był żenujący. W tej całej kopaninie Śląsk jednak był trochę lepszy - potrafił wymienić od czasu do czasu 3-4 podania w kierunku bramki przeciwnika. Widzew chaos totalny. Murawa - klepisko.

[dipeone]

Niestety Żą ma rację. Szkdoa bo ja lubiłem Puchar UEFA w starej dobrej formule.

Uff ale wczoraj emocje. Dobrze się skończyło i to najważniejsze. Igor zadowolony bo przed meczem w strefie zabawy pograł sobie na Playstation, potem dużo emocji i bramek na meczu. Udany w sumie dzień.
Ale to co odwalał Małek-pedałek to szczena opadała (kilka zagrań ręką graczy Śląska, brutalne zagranie Kaźmierczaka na czerwoną kartkę, karny na Benie, wydumane faule).

Co do ligi angielskiej to Liverpool dużo lepszy do Arsenalu ale piłka taka częśto bywa, że lepszy nie wygrywa (się mnie zrymowało )

Uważaj, bo mnie kiedyś ktoś po takich słowach próbował zniszczyć.

[Pogoniarz]

Zythum jak czytam Twoje wypowiedzi to kładę się ze śmiechu.Oglądałem cały mecz i uważam ,że Śląsk minimalnie lepszy, ale naprawdę minimalnie.Co do gry z obydwu stron -tragedia(podobny mecz Cracovia -Zagłębie L), klepisko jak na Legii, a sędziowanie w normie.
Wracając do meczu kadry pzpn.Portugalia zagrała na maksymalnie pół gwizdka.Kadra się starała, ale no cóż nie dali rady.
Co do kibiców.Kibole odpuszczają mecze kadry i od razu widać efekty.Pełny stadion, a doping masakra(przecież oto chodziło by sześć tirów jedzenia zeszło).Japońcy w szalach repry, ludzie miast oglądać mecz stali w kolejce po giętą , pepsi popcorn czy tam cholera wie co.Był na meczu sąsiad(piknik)i sam mówił,że atmosfera tragiczna, ludzie łazili w trakcie meczu strzelali fotki, mnóstwo narąbanych(on też )-nawet chcieli go wyprowadzić.
Jak dostał bilet?Otóż biletami u nas handlowali ludzie z OZPN, bo pula była pokaźna, więc...proste.
Ja czekam jak ktoś czujnym okiem wypatrzy Eskimosa z polskimi korzeniami i spróbuje nakłonić go do gry dla nas-wtedy pójdę na pewno na mecz

[VanPurRz]

Pozostanę przy swoim zdaniu Pogoniarzu. Polecam chociażby obejrzenie zdjęcia nogi Bruno po ataku Kaźmierczaka - za taki atak nie tylko czerwona kartka ale minimum miesiąc dyskwalifikacji się należy.
Co do samego meczu to się zgadzam ale ja nie napisałem nigdzie, że gra była olśniewająca. Napisałem, że były emocje, a te były.

[iron]

Dziś zmarł Włodzimierz Smolarek, piłkarz głównie Widzewa, wielokrotny reprezentant Polski - autor niezapomnianych akcji w narożniku w meczu z ZSRR na Mundialu w Hiszpanii 1982 i jedynej bramki dla Polski na Mexico 1986...

[bayern71]

Odszedł wielki piłkarz. Nie chce teraz gradować piłkarzy ale dla mnie jeden z dziesięciu najlepszych w historii. I to nie za nieprzeciętny talent ale waleczność, charakter czyli coś czego najbardziej brakuje obecnie naszym reprezentantom.
Zapamiętam go głównie za mecz rewanżowy z Liverpoolem na Anfield (przegrany ale dający awans), czy też wcześniejszy dwumecz z Juventusem (i bramka w pucharowym meczu wszech czasów).
Ale akurat o uciekaniu do narożnika i grze na czas wolałbym nie pamiętać.

[VanPurRz]

Dla mnie to szczególna i okrutna chwila. Właśnie dla Smolarka i Młynarczyka zostałem widzewiakiem. Włodzimierz Smolarek był jednym z tych piłkarzy dzięki którym do dzisiaj w każdym mieście są Widzewiacy.
Za życia był wielkim piłkarzem i wielkim Widzewiakiem oraz Reprezentantem Polski (gdy jeszcze to naprawdę wiele znaczyło). Dzisiaj zostaje legendą. Szkoda, że cena jest tak wysoka.

[bayern71]

Wyczytałem w piątkowym przeglądzie, że na stadionie Zagłębia jest sprzedawane (z możliwością spożycia w plastikowym opakowaniu) piwo. Nazywa się jak jakiś grzyb "Zagłębiak Stadionowy" i jest produkowane w Czechach (pewnie jakaś desitka bo zawartość alkoholu 3,4%). To jest dobra wiadomość bo wreszcie można się jak człowiek cywilizowany napić piwa na miejscu, a po drugie może inne kluby wpadną na ten sam pomysł i zaczną sprowadzać piwa czeskie zamiast czekać na polski odpowiednik z jakiegoś Carlsberga. Swoją drogą Śląsk mógłby się dogadać z Lwówkiem na sprzedaż 10 na stadionie we Wrocławiu (zgodnie z nazwą). Korzyść obopólna.

[lzkamil]

Smutno... Włodek to jeden z moich idoli z dzieciństwa. Szkoda bo młody chłop jeszcze był. Dużo w życiu zdziałał ale nigdy się nie pchał na afisz, po długim włóczeniu się po Europie ostatnio wrócił do rodzinnego miasteczka... dla niego na swój sposób "dobre" odejście, tylko szkoda że tylu ludzi zostawił w smutku.
Przypadkowo się złożyło że dziś właśnie grały jego obie holenderskie drużyny, Feyenoord z Utrechtem.

[VanPurRz]

Myślę, że godne pożegnanie Włodzimierza Smolarka wczoraj na pogrzebie i dzisiaj na stadionie.
"To jest mój stadion i moi kochani kibice"

[Bodex]

Wyczytałem w piątkowym przeglądzie, że na stadionie Zagłębia jest sprzedawane (z możliwością spożycia w plastikowym opakowaniu) piwo. Nazywa się jak jakiś grzyb "Zagłębiak Stadionowy" i jest produkowane w Czechach (pewnie jakaś desitka bo zawartość alkoholu 3,4%). To jest dobra wiadomość bo wreszcie można się jak człowiek cywilizowany napić piwa na miejscu, a po drugie może inne kluby wpadną na ten sam pomysł i zaczną sprowadzać piwa czeskie zamiast czekać na polski odpowiednik z jakiegoś Carlsberga. Swoją drogą Śląsk mógłby się dogadać z Lwówkiem na sprzedaż 10 na stadionie we Wrocławiu (zgodnie z nazwą). Korzyść obopólna.

wydaje mi się, że raczej będzie to ósemka przy tej zawartości alkoholu. pozdro