przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jack75g
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2009.02
    • 555

    Tak ...... nie chcemy kibicować !

    teks ze strony www.stadiony.net

    Recenzja: Tak, chcemy kibicować?
    … ale niekoniecznie z Figo i van Bastenem. Oni siedzą na kanapach albo mizdrzą się w spotach i sypią kurtuazyjnymi ogólnikami. Albo dywagują o meczu Barcelony z Milanem, co w ogóle mało kogo obchodzi. Tymczasem w ramach kampanii pewnego piwa powstał raport, pod którym możemy się podpisać. Tak, chcemy kibicować, ale niekoniecznie mamy ku temu możliwości. Fajnie, że ktoś to widzi.

    Nie pisaliśmy dotąd zbyt wielu recenzji i nie mamy planu tego zmieniać, ale tej sobie nie odmówimy z kilku przyczyn.

    Po pierwsze. To chyba precedens, że przy okazji wielkiej imprezy, jaką jest Euro 2012, prowadzona jest kampania produktu krytycznie oceniająca samą imprezę. Autorzy kampanii powierzyli bowiem stworzenie raportu „Chcemy kibicować” socjologowi znanemu z krytycznego podejścia do współczesnej piłki, dr. Dominikowi Antonowiczowi. Efekt jest taki, że Michel Platini czytając 25-stronicowy tekst pewnie użyłby jedynych polskich słów, jakie zna (a oznajmił niedawno, że zna tylko przekleństwa).

    Po drugie. Czy to nie piękne, że prowadząca od lat walkę z kibicami „Gazeta Wyborcza” nagle cichnie, bo producent piwa płaci im krocie za promocję projektu rozmijającego się z ich linią programową? Nie będziemy pisać, że się sprzedali, bo są komercyjnym medium i sprzedawać się muszą, taki rynek. Jednak fakt, że pieniądze przymusiły Agorę do zmiękczenia tonu wobec kibiców niezmiennie wywołuje u nas uśmiech. Politowania, ale jednak uśmiech. Mało tego, „Wyborcza” ustami komentującego raport red. Michała Pola sama mówi, że związany z Euro 2012 „modern football” ma sporo wad: wyklucza wielu ludzi z uczestnictwa w meczach, a piłkarzom odbiera wsparcie trybun. Mówi to po latach niezłomnej promocji „modern football” przez kolegów Pola z redakcji.

    Po trzecie. Napisanie o Raporcie wydaje nam się najzwyczajniej potrzebne. Bo do tej pory kampania „5 Stadion” nie dała nam za wiele. Jesteśmy karmieni gadającymi głowami Figo, van Bastena i Bońka. Gadającymi o pierdołach, meczu Barcelony z Milanem czy rzucającymi jakieś niby pozytywne uwagi w stylu „O, ta Polska to jest całkiem nowoczesny kraj”. Nie mówiących prawie nic o problemach ludzi, do których kampania ma kierować swój przekaz: kibiców.

    O co chodzi?
    Ponieważ raport o tych problemach mówi, odsyłamy Was do niego. Oczywiście Tyskie chce, by odbiorca odniósł wrażenie, że najfajniejsze jest oglądanie meczu przed telewizorem z przyjaciółmi. W domyśle: najlepiej z sześciopakiem Tyskiego schłodzonym uprzednio w lodówce. To zrozumiałe, nie ma przecież wątpliwości, że Kompania Piwowarska ma swój interes w publikacji takiego raportu i nie godzi się na wytykanie błędów UEFA bezinteresownie. Ale już sam fakt, że się na to odważyła, zasługuje na uwagę.

    Dr Antonowicz zaczyna od telewizorów i idących z nimi zmian. Brzmi niecodziennie, ale chodzi nie tylko o to, że dziś mamy HD i 3D, a kibice wg analiz częściej zmieniają odbiorniki na nowe niż osoby nieoglądające meczów. Przede wszystkim chodzi o to, że ze względu na zasięg to telewizja nadaje ton temu, jak ma wyglądać mecz, a organizacyjnie widowiska podporządkowywane są transmisjom. Telewizja płaci krocie za prawa do pokazania, telewizja gwarantuje dotarcie do szerokiej publiczności, telewizja zapewnia zainteresowanie wielkich sponsorów i tym samym napędza komercjalizację wydarzeń sportowych – zwłaszcza tych największych.

    Stadion dla wybranych?
    Jak pisze dr Antonowicz, komercjalizacja dotyczy zwłaszcza największych wydarzeń sportowych, które przemieniają sportowe areny w prawdziwy „targ próżności” dla wszelkiej maści VIP-ów, WAGs, celebrytów czy polityków. Stadion staje się salonem, a mecze elitarną imprezą skierowaną przede wszystkim dla wybranych ViP-ów i sponsorów, dla których uczestnictwo w niej jest głównie wydarzeniem towarzysko-promocyjnym. Sportowe emocje pozostają na marginesie.

    Wraz z poszerzaniem na stadionach stref dla VIP-ów i klientów korporacyjnych (którzy w czasie meczu mogą np. dobijać targu z klientem) utrudnia się dostęp do trybun kibicom. W Polsce i na Ukrainie jest 70 mln pełnoletnich osób. O bilety aplikował co siódmy (10mln). Dużo czy mało? Wielu zniechęciły ceny, które stanowią zaporę. Inni uznali, że i tak nie mają szans w losowaniu. Bo choć stadiony mieszczą od 30 do 70 tys. miejsc, tylko 4 na 10 krzesełek trafiło do dystrybucji. Reszta jest dla kibiców niedostępna, a otrzymują je ważne osobistości, tzw. „rodzina UEFA” czy sponsorzy.

    Nowe granice kontroli
    Nierzadko z uwagi na korporacyjne interesy sponsorów, poziom regulacji zachowań kibiców na trybunach jest coraz bardziej szczegółowy, określając wyraźnie to, na co można sobie pozwolić przebywając na stadionach. Dla wielu miłośników sportowych emocji, którzy na stadionie poszukują przede wszystkim odświętnej atmosfery, bębnowych rytmów znanych z ligowych spotkań, dopingu prowadzonego przez sektor młynowy, spektakularnej oprawy czy wreszcie żywiołowego wsparcia ze strony zgromadzonych na całym stadionie kibiców, formuła rozgrywania wielkich turniejów piłkarskich jest zbyt skostniała – pisze Antonowicz.

    Podaje jednocześnie przykłady regulacji, których zasięg i zasadność budzą wątpliwości. Wnoszenie profesjonalnego sprzętu fotograficznego na trybuny jest obecnie zakazywane, ale nie ma jednolitej definicji, co to znaczy profesjonalny sprzęt. Podobnych obostrzeń jest bardzo wiele – np. odzież z logotypami firm niebędących sponsorami imprezy. Najgłośniejszym przypadkiem złamania było aresztowanie czterech kibicek holenderskich podczas Mistrzostw Świata w 2010 roku w RPA, które miały na sobie pomarańczowe sukienki mini rozdawane przez jeden z holenderskich browarów. Kobiety zostały wyproszone ze stadionu, a następnie aresztowane przez południowoafrykańską policję – czytamy w Raporcie.

    Jesteśmy zażenowani, że w kraju organizującym Euro 2012 poziom debaty sprowadza się wyłącznie do spraw „zdążą – nie zdążą”, a zainteresowania tym, co przy okazji tego turnieju się zmienia, prawie nie ma. UEFA wpływa na polskie prawodawstwo, a kibice są pozbawiani praw obywatelskich przy wejściu na stadion. Już sam fakt, że uwagę na problem zwraca firma produkująca piwo, dowodzi groteskowości położenia, w jakim jest nasz kraj. Tak, chcemy kibicować, ale mało kogo to w Polsce obchodzi…
    Kto piwa nie pije ani nie smakuje, ten już jest wariat albo zwariuje.

    Wódeczka? Nie dziękuję, żony i piwa nie zdradzam ...

    Comment

    • kony
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.08
      • 1701

      Niebiescy związali się z Bierhalle zaledwie kilka dni temu. Klub szukał miejsca, gdzie fani chorzowskiej drużyny mogliby oglądać wyjazdowe spotkania Ruchu. O tym, że pomysł był trafiony świadczy ostatni mecz z Widzewem, który oglądało w Bierhalle około 200 osób. Kibice zachowywali się głośno, ale spokojnie. Po meczu okazało się, że obecność kibiców Ruchu jest jednak problemem dla centrum handlowego Silesia City Center, gdzie znajduje się wspomniana restauracja. - Wydaliśmy naszemu najemcy zakaz ponownego organizowania takich imprez. Silesia City Center nie chce być kojarzona z żadną partią, religią czy klubem sportowym. Właśnie dlatego pojawiła się ostra reakcja z naszej strony - powiedział portalowi ŚLASK.SPORT.PL Tomasz Pietrzak z biura prasowego SCC. Reprymenda przyniosła pożądany skutek. Bierhalle poinformowało Ruchu, że umowa patronacka, która miała obowiązywać do końca sezonu, zostanie rozwiązana.
      No i po współpracy...

      Comment

      • Latarnik
        Premium Lamplighter
        🥛🥛🥛🥛
        • 2004.06
        • 5029

        Grupa A Mistrzostw Europy:
        1. Lech
        2. Czech
        3. Rus
        4. Zeus
        5450 kapsli z wypitych piw
        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

        Comment

        • kiszot
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2001.08
          • 8107

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kony
          No i po współpracy...
          Zdziwiony? To nie Wielkopolska,że w promieniu 200 km nie ma innych klubów niz Lech.
          Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
          1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

          Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
          Mein Schlesierland, mein Heimatland,
          So von Natur, Natur in alter Weise,
          Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
          Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

          Comment

          • kiszot
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🍼🍼
            • 2001.08
            • 8107

            A co powiecie o takim kibicu i polityku?
            Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
            1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

            Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
            Mein Schlesierland, mein Heimatland,
            So von Natur, Natur in alter Weise,
            Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
            Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              Jak tylko pojawił się ten filmik, czekałem na reakcję jego bohatera i nie zawiodłem się: o sobie ani słowa, a o nagraniu, że to "ubeckie metody".

              Comment

              • VanPurRz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2008.09
                • 4229

                Zbliża się wyleniały klasyk w którym chyba tylko jednej stronie będzie zależało na wygranej. Chciałbym się mylić ale to co ostatnio, od kilku meczy gra Widzew to gra na tzw. alibi. Tak niestety jest jak w klubie jest za dużo obcokrajowców którzy w ogóle nie rozumieją o co chodzi. Do tego przeciętnych obcokrajowców.
                Cóż pozostaje liczyć na remis który mam nadzieję, zabierze Legii mistrza
                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                Comment

                • Pogoniarz
                  † 1971-2015 Piwosz w Raju
                  • 2003.02
                  • 7971

                  Wywiad z Radosławem Janukiewiczem po meczu z Olimpią Elbląg. (Olimpia 2 : 1 Pogoń). Taką postawą Radek daje wzór "piłkarzykom pajacykom".

                  No cóż Radek powiedziałeś całą prawdę, co do zmiany trenera ... na pewno Sasal musiał odejść.
                  Jutro tylko zwycięstwo.


                  Prawie jak Piwo
                  SZCZECIN

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    Coś nasi kibice przeoczyli gigantyczną prowokację psów na meczu w Chorzowie. Przykre jest to, że zarząd klubu Górnik Zabrze opowiedział się po stronie prowokatorów.

                    Rozzuchwalenia prowokatorzy urządzili kolejna prowokację, tym razem w Gliwicach.

                    Comment

                    • bayern71
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.06
                      • 1004

                      Taki tekst to klasyczny OT. Temat jest poświęcony piłce a nie awanturom bandytów. I dlatego też żaden z kibiców tu się udzielających tym się nie zainteresował.

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        Ciekawe jest to, co mówisz, bo wystarczy przejrzeć temat wstecz, żeby zobaczyć, że kibice bardzo się interesowali prowokacjami psów.

                        Comment

                        • bayern71
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.06
                          • 1004

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                          Ciekawe jest to, co mówisz, bo wystarczy przejrzeć temat wstecz, żeby zobaczyć, że kibice bardzo się interesowali prowokacjami psów.
                          Interesowali się raczej aroganckim (opresyjnym) stosunkiem państwa (za pomocą swoich funkcjonariuszy) do zwykłych ludzi (kibiców).
                          Mnie na przykład zainteresowało dlaczego pan wojewoda mazowiecki z gdańska (wynagradzany z moich podatków) nie pozwolił mi wejść na stadion Legii (pomimo posiadania kupionego za prywatne pieniądze biletu), choć nie jestem osobą naruszającą prawo. Również na stadionie także nie występują zdarzenia upoważniające do podobnych zachowań.

                          Comment

                          • pieczarek
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.06
                            • 5011

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71
                            ...Temat jest poświęcony piłce a nie awanturom bandytów...
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71
                            ...Mnie na przykład zainteresowało dlaczego pan wojewoda mazowiecki z gdańska (wynagradzany z moich podatków) nie pozwolił mi wejść na stadion Legii ...
                            Bayern, troszkę konsekwencji!
                            Skoro - wg Ciebie - temat nie jest poświęcony awanturom bandytów, to tak samo nie jest poświęcony sprawom frustrata, którego nie wpuszczono na stadion, nie umiejącego dochodzić swoich praw na drodze cywilnej.

                            Comment

                            • bayern71
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.06
                              • 1004

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
                              Bayern, troszkę konsekwencji!
                              Skoro - wg Ciebie - temat nie jest poświęcony awanturom bandytów, to tak samo nie jest poświęcony sprawom frustrata, którego nie wpuszczono na stadion, nie umiejącego dochodzić swoich praw na drodze cywilnej.
                              Informuję Cię, że "frustrat" potrafi dochodzić swych praw na drodze sądowej. I dochodzi w trybie zbiorowym. Ale dziękuję za troskę. Frustracja z powodu nie wejścia na stadion z nie swojej winy jest związana (choć nie wprost) z futbolem.
                              Natomiast nawalanka kretynów na torach kolejowych jakoś mi się z piłką nie kojarzy.

                              Comment

                              • pieczarek
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.06
                                • 5011

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71
                                Natomiast nawalanka kretynów na torach kolejowych jakoś mi się z piłką nie kojarzy.
                                No zobacz, a wielu ludziom - może nawet większości - z futbolem kojarzą się głównie mordobicia, ustawki, zabójstwa.

                                Comment

                                Przetwarzanie...