Nie wiem, jaki był cel taktyki Polaków w meczu z Irlandią. Żeby się chłopaki wyżyli? No to chyba się udało, bo takiego zapieprzania w wykonaniu naszych nie widziałem dawno. Szkoda tylko, że wszystko bez sensu... Przyjęliśmy irlandzkie warunki gry, więc logiczne było, że przegraliśmy, bo kto może grać lepiej po irlandzku niż Irlandia? Dlatego to oni właśnie z tej kopaniny od pola do pola wycisnęli dwie bramki. A na początku się cieszyłem "O! jakie fajne tempo".
No nie wiem, myślę i nie wiem, co oni tam ćwiczyli, jakie warianty. Z powtarzających się schematów zauważyłem głównie grę z pierwszej piłki na pałę.
No nie wiem, myślę i nie wiem, co oni tam ćwiczyli, jakie warianty. Z powtarzających się schematów zauważyłem głównie grę z pierwszej piłki na pałę.
Comment