przy piwie o piłce kopanej

[perłyfan]

O urwał, ale baty. Po pierwszej bramce byłem dziwnie spokojny, że to wygrają. Nie pytajcie, dlaczego, bo udzielę metafizycznej odpowiedzi. Po drugiej zacząłem się bać, że dojdzie do 4:0. Po kontaktowej sądziłem, że wkrótce będzie remis, a w drugiej połowie zrobi się fajny mecz z wieloma sytuacjami z obu stron. Po trzeciej Ukraińców byłem już tylko wkurwiony. Początek 2 połowy jako taki, ale reszta to bieganina bez ładu i składu.

Dlaczego po pierwszej bramce byłeś dziwnie spokojny, że to wygrają ?

To uczucie było zbiorowe, bo ja nawet po drugiej bramce myślałem, że będzie OK, ale nie pytajcie dlaczego bo nie wiem :-)

[Krzysiu]

... Co za k... wstyd

Nie pierdziel. Sukces jest - dach udało się zamknąć.

[iron]

Raczej udało sie go nie otworzyć, bo zamknięty był od dawna...

Miałem nie oglądać tego meczu, ale przez przypadek obejrzałem pierwszą połowę.
Lepiej było nie oglądać, ale czego się spodziewać po drużynie która nie ma obrony (zwłaszcza pierwsza bramka) i parówę na bramce...

[emes]

Ten mecz sobie odpuścili, żeby pełnią sił zagrać z San Marino

[Krejn]

Lepiej było nie oglądać, ale czego się spodziewać po drużynie która nie ma obrony (zwłaszcza pierwsza bramka) i parówę na bramce...

Co do obrony to trudno się nie zgodzić, ale z tą "parówą" to hamuj gościu. Akurat Boruc jako jedyny zaprezentował się poprawnie w tym spotkaniu. Miał jedną wpadkę wyrzucając piłkę pod nogi przeciwnika, ale poza tym nie ma się czego wstydzić. Wpuścił trzy bramy, ale przy żadnej nie miał szans na obronę, a gdyby nie jego interwencje to mecz nie skończył by się rezultatem 1:3 tylko 1:5 albo 1:6. Generalnie uważam, że Boruc to najlepszy polski bramkarz. Nie mówię, że nie zdarzały mu się wpadki czy gorsze okresy gry, ale ma doświadczenie, charakter i jeśli jest w formie, to prezentuje najwyższą, światową klasę.

[kiszot]

Generalnie uważam, że Boruc to najlepszy polski bramkarz. Nie mówię, że nie zdarzały mu się wpadki czy gorsze okresy gry, ale ma doświadczenie, charakter i jeśli jest w formie, to prezentuje najwyższą, światową klasę.

Ło ho ho,aleś pojechał.
tak jak Boruc nigdy nie był najlepszym bramkarzem tak i Lewandowski nie jest najlepszym napastnikiem.

[żąleną]

Kto jest lepszy od Lewandowskiego?

[Latarnik]

Kto jest lepszy od Lewandowskiego?

W reprezentacji? Kazdy, ktory potrafi strzelic gola.

[ppns]

[...]
tak jak Boruc nigdy nie był najlepszym bramkarzem tak i Lewandowski nie jest najlepszym napastnikiem.

Tak i Fornalik nie jest najlepszym selekcjonerem

[ppns]

Kto jest lepszy od Lewandowskiego?

Lionel Messi ?

[żąleną]

W reprezentacji? Kazdy, ktory potrafi strzelic gola.

Być może nieprecyzyjnie zadałem pytanie. Kiszot napisał, że Lewy nie jest najlepszym polskim napastnikiem. Więc się zaciekawiłem, kto jest.

A teraz coś z zupełnie innej beczki. Obejrzałem kolejny mecz Janowicza i gość wydaje mi się coraz bardziej antypatyczny. Ciągłe dyskusje z sędziami, prowokowanie rywali i publiki, tylko dobrego tenisa trochę mało. Wczoraj mnóstwo niewymuszonych zepsutych piłek i podwójnych błędów serwisowych, mam nadzieję, że trochę się pohamuje, bo widać u niego talent. Agresja może być w sporcie atutem, ale jej nadmiar niekoniecznie. W każdym razie nie w tenisie.

[Piecia]

Bramkarz? nie wiem jak to wyglądało w TV, ale z perspektywy trybun (przy bramkach dla UA siedziałem na wysokości Boruca) druga bramka obciążała w równym stopniu bramkarza jak i obrońców.

A co do napastnika.... Lewy kompletnie źle ustawiony w reprezentacji, albo.... po prostu słaby (Messi też nie pokazał bóstwa na Mundialu) Ja stawiam na To(lka)mka Frankowskiego

cała drużyna zagrała żenująco, ale skłamał bym, gdybym napisał, że jak nigdy, bo tak słabo graja Polacy często....

[żąleną]

Żenująco było w obronie, ale oddajmy im, że w 1 połowie kilka razy ładnie przycisnęli i do chwili straty trzeciej bramki zanosiło się na wyrównanie. W 2 połowie już się głównie szamotali.

[bayern71]

Ojrzyński na trenera reprezentacji. Przynajmniej zaczną się angażować w grę. To co wygaduje po meczach Błaszczykowski woła o pomstę do nieba. No i wstawienie Majewskiego w pierwszym składzie to decyzja wręcz zabawna. Przez pół roku stawiamy na Obraniaka i najważniejszym meczu zmiana. Chyba chciał pokazać jaki jest oryginalny. To samo z Borucem. Bramkarz musi się zgrać z obrońcami.
Coś mi się wydaje że będzie zmiana bo chemii między Fornalikiem a Bońkiem nie ma a i kasa dla trenera szokująca (mówi się o 150 000). PZPN na to nie stać więc czekają na pretekst. Chyba się właśnie pojawił.

[chechaouen]

A teraz coś z zupełnie innej beczki. Obejrzałem kolejny mecz Janowicza i gość wydaje mi się coraz bardziej antypatyczny. Ciągłe dyskusje z sędziami, prowokowanie rywali i publiki, tylko dobrego tenisa trochę mało. Wczoraj mnóstwo niewymuszonych zepsutych piłek i podwójnych błędów serwisowych, mam nadzieję, że trochę się pohamuje, bo widać u niego talent. Agresja może być w sporcie atutem, ale jej nadmiar niekoniecznie. W każdym razie nie w tenisie.

No niestety, Janowicz już taki jest. Ma ponad 22 lata, ale pod pewnymi względami mentalnie jest jeszcze młodszy. Też oglądałem mecz i z jego strony to była skrajna gównirzeria. Jedna istotna recz -w Miami mieszka ok. 300 tys. ludzi i trybuny były w większości wypełnione Brazylijczykami, którzy zachowywali się trochę jak na meczu piłkarskim, a jak jeszcze zobaczyli, że udaje im się wyprowadzić Polaka z równowagi, to dawali czadu, wkurwiając go, a ten ich jeszcze nakręcał, machając tymi łapami. Choć to, że miał przeciwko sobie wspierającą rywala publikę, absolutnie go nie tłumaczy, bo to, że dawał się wyprowadzić z równowagi świadczy tylko o jego niedojrzałości i braku profesjonalizmu. Jeszcze te kłótnie z arbitrem, w czasie któych zachowywał się jak rozkapryszony gimnazjalista. Jaki psycholog by mu się przydał.
Boli to, że przegrał z gościem, który grał w sumie bardzo przeciętnie. Ale wykorzystał fakt, że Janowicz praktycznie sam się wykończył. 53 niewymuszone błędy w trzech setach to naprawdę żałosna statystyka. A była świetna okazja, żeby nabić sobie masę punktów do rankingu i wskoczyć do pierwszej "20" (w Indian Wells i Miami nie bronił punktów wywalczonych rok temu)