Ja również jestem zadowolony ze składu półfinałowego LM. Co prawda wolę Arsenal od Chelsea ale nie będę tym razem narzekał gdyż Milan i Real są ba burtą, toną aż miło patrzeć.
Deportivo bardzo miło mnie zaskoczyło, po tym co pokazali w pierwszym meczu nie dawałem im dużych szans. Jednak Monaco przyczyniło się do tego iż uwierzyłem że można skopać tyłki gwiazdeczkom i to w trudnych okolicznościach. Deportivo zagrało naprawdę wspaniałe, obawiałem się jednak iż w drugiej połowie ich trener jak to ma w zwyczaju nakaże grę obronną zamiast zniszczyć do końca Milan. I tak tez się stało, Hiszpanie się cofnęli ale na szczęście w destrukcji zagrali tak świetnie jak rzadko kiedy. Włosi byli totalnie zagubieni, nie wiedzieli zupełnie o co chodzi tak samo jak przedwczoraj Real.
Zdrowie półfinalistów i pięknych meczy.
Ps. Różnica poziomu między pucharem polski a LM może powalić na kolana, o murawie nie wspominając.
O Rety Nie powinienem oglądać meczu GKS - Lech, bo ta żenada w porównaniu z Deportivo/Milan, była jeszcze bardziej żenująca. Brawo Deportivo i wielka radość z wyeliminowania tych, którzy myślą, że za pieniądze można kupić wszystko.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
A już w sobotę wielki mecz Bytom kontra Czarnowąsy
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
zythum napisał(a) O Rety Nie powinienem oglądać meczu GKS - Lech, bo ta żenada w porównaniu z Deportivo/Milan, była jeszcze bardziej żenująca.
Sądzę Zythum, że gdyby Milan i Deportivo żywcem przenieść na stadion w Katowicach, wyglądałoby to całkiem podobnie jak GKS-Lech (nie pisze o walorach sportowych). Osiemnaste boisko treningowe dziesiątej drużyny II ligi hiszpańskiej jest w lepszym stanie niż te w Katowicach.
Zythum, fakty są takie, że za pieniądze można kupić wszystko (oprócz nieśmiertelności). To tylko kwestia ceny. [/QUOTE]
Nie popadajmy w skrajności. Pieniądze są i już. Nie są ani złe (i nie jest zły ktoś tylko dlatego, że ma dużo pieniędzy), ani dobre (analogicznie posiadacz pieniędzy też dobry się przez to nie staje). Posiadanie pieniędzy jest bardzo przydatne, ale na pewno nie załatwi wszystkiego.
A po za tym, to jest temat o piłce i dlatego dodam, że ta jest okrągła...
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Mojego Igorka nikt ode mnie nie kupi za ŻADNE pieniądze Nie kupi się też zaangażowania, honoru, za same pineiądze nikt nie będzie gryzł trawy i dlatego Real i Milan odpadły.
Co do boiska w Katowicach to racja - u mnie pod blokiemj jest lepsze.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Rozpoczęła sie 18 kolejka ekstaklasy.Na początek Legia planowo odprawiła Polkowice 3-0.
Od dzisiaj Legia ma nowego właściciela.ITI bo o nim mowa obiecuje grę Legii w Lidze Mistrzów.Pożyjemy zobaczymy.W polskiej lidze było już sporo takich obiecywaczy.Po zakończeniu ich twórczej pracy kluby były zdemolowane i lądowały w niższych ligach.
Ano właśnie. Nie to, żebym dobrze życzył Legii, ale dobrze by było, żeby wreszcie coś się zmieniło. Na razie tylko Wisła od dłuższego czasu trzyma się finansowo pomimo zdobycia mistrzostwa. Reszta albo lądowałą w II lidze, albo bardzo długo lizała rany. To jest chore. Po sukcesie powinien być kolejny sukces i dalszy rozkwit, a nie szukanie dna, wyprzedawanie zawników i ogólna żenada.
I więcej poważnych sponsorów niech wejdzie wreszcie w naszą piłkę. Ludzie zaczynają chodzić na mecze, to może się polepszy i finansowo, choć to nie zawsze idzie w parze...
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Comment