przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arcy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.07
    • 7538

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
    3.Coś dla miłośników popcornu.Jak wam się podobał doping w tym meczu? Co prawda oglądałem tylko drugą połowę ale to mi wystarczyło.47 tyś kibiców i taki denny doping no ale czego wymagać od wycieczek pracowniczych.
    Dzięki temu, że do Chorzowa przyjechało tylu pikników, PZPN będzie miał z czego premię piłkarzom wypłacić.

    Comment

    • robox
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.11
      • 8188

      Gratulacje dla naszych!!!
      Całkiem spokojnie oglądąło się to spotkanie, jakoś od początku meczu założyłem sobie, że wygramy .

      Comment

      • adam16
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.02
        • 9865

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
        ....Coś dla miłośników popcornu.Jak wam się podobał doping w tym meczu? Co prawda oglądałem tylko drugą połowę ale to mi wystarczyło.47 tyś kibiców i taki denny doping no ale czego wymagać od wycieczek pracowniczych.
        Denny Doping? Na czym polega ta denność.
        Po Katowicach można było spokojnie się i bez obawy poruszać wśród tłumów udających się na stadion. Ludzie dobrze się bawili. No kilku osobników 2 godziny przed meczem co prawda było już w stanie takim że jestem pewien iż o wyniku dowiedzieli się dopiero dziś ranoi. Ale nawet ci "zmęczeni" byli spokojni.
        Last edited by adam16; 2007-11-18, 09:09.
        Browar Hajduki.
        adam16@browar.biz
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

        Comment

        • Pogoniarz
          † 1971-2015 Piwosz w Raju
          • 2003.02
          • 7971

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
          Farciarze Włosi wygrali po bramce w 90. minucie
          Oglądałeś cały mecz?Ja tak i tak słabych Szkotów dawno nie widziałem.W pierwszej połowie nie mogli w ogóle stworzyć sobie żadnej sytuacji,dopiero w doliczonym czasie po główce Szkota Włoch wybił piłkę z linii bramkowej .Sam mecz bardzo przeciętny,ale co wyprawiali sędziowie Przy stanie 0:1 prawidłowa bramka dla Włochów i nieuznana,przy stanie 0:1 gol dla Szkotów ze spalonego,przy stanie 1:1 faul Włocha ,a sędzia dyktuje wolnego dla Italii i po chwili gol.
          Co do Polaków gratulacje za awans ,co do gry przemilczę...


          Prawie jak Piwo
          SZCZECIN

          Comment

          • grzech
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.04
            • 4592

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
            Małe refleksje po meczu.
            3.Coś dla miłośników popcornu.Jak wam się podobał doping w tym meczu? Co prawda oglądałem tylko drugą połowę ale to mi wystarczyło.47 tyś kibiców i taki denny doping no ale czego wymagać od wycieczek pracowniczych.
            .
            Może ja jestem dziwny,ale w tym meczu nie oglądałem kibiców, tylko zawodników. I mało mnie obchodzi, czy jakiś mecz był udany "kibicowsko". A popkornu nie znoszę.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              Kiszot, nie byłeś na meczu, to się nie wypowiadaj.

              Mecz słabawy, ale Ebi przytomniak rozstrzygnął sprawę. Niesamowite, jak to się wszystko odwróciło od pierwszego meczu z Finlalndią. Już po losowaniu stwierdziłem, że grupa jest zbyt mocna, żebyśmy awansowali, a po 1:3 kompletnie straciłem wiarę. A tu patrz. Cieszyłem się jak dziecko!

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                Całe szczęście, że nie było tam żadnych debili od opraw, było wreszcie normalnie.

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8107

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzech
                  Może ja jestem dziwny,ale w tym meczu nie oglądałem kibiców, tylko zawodników. I mało mnie obchodzi, czy jakiś mecz był udany "kibicowsko". A popkornu nie znoszę.
                  Tak? I pewnie nie widzisz różnicy,nawet oglądając mecz w telewizji,gdy jest ogłuszający doping zagrzewający do gry a kompletna cisza?
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16
                  Denny Doping? Na czym polega ta denność.
                  Po Katowicach można było spokojnie się i bez obawy poruszać wśród tłumów udających się na stadion. Ludzie dobrze się bawili. No kilku osobników 2 godziny przed meczem co prawda było już w stanie takim że jestem pewien iż o wyniku dowiedzieli się dopiero dziś ranoi. Ale nawet ci "zmęczeni" byli spokojni.
                  Właśnie na braku tego dopingu.
                  Co do "zmęczonych" kibiców to na meczu było bardzo dużo takich osobników.
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                  Kiszot, nie byłeś na meczu, to się nie wypowiadaj.
                  Dzisiaj gadałem z kumplem który był i on stwierdził,że doping jak na taka ilość ludzi był prawie zerowy.
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • Pogoniarz
                    † 1971-2015 Piwosz w Raju
                    • 2003.02
                    • 7971

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                    Całe szczęście, że nie było tam żadnych debili od opraw, było wreszcie normalnie.
                    Krzysiu ślepniesz już,oprawa była Co do debili no cóż nawet pikniki widać nimi są skoro wzięli w niej udział


                    Prawie jak Piwo
                    SZCZECIN

                    Comment

                    • babalumek
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.02
                      • 1207

                      Mecz dobrze rozegrany taktycznie, widać że nasi grali to co sobie założyli. Ale nudny, gdyby nie to że to w końcu nasi grają historyczny mecz, ciężko by się oglądało. W 1 połowie poza interwencją Boruca nasi tylko kilka razy podeszli groźniej pod pole karne Belgów, ale kończyło się na niczym. Dopiero ten fuks w końcówce, bramka z niczego i wiedziałem że będzie dobrze. Druga połowa to wejście Błaszcza i od razu kilka akcji pod rząd jego stroną co dość szybko przyniosło nam drugą bramkę. Potem już kompletnie nic się nie działo, Belgowie niby atakowali, bo po prostu nasi grali już wybitnie na utrzymanie wyniku. Należy pochwalić Belgię za dobrą postawę, szczególnie w 1 połowie. Mają młody zespół, ale już grający poukładaną piłkę. Brakuje im jeszcze indywidualności i zgrania no ale grali drugim garniturem. Ja bym na ich miejscu trenera nie zwalniał.
                      Co do naszych: Bąk albo jeszcze się spręży albo może jechać wyłącznie na ławkę. Dziwne że najstarszy zawodnik, doświadczony kapitan jest jedynym na boisku, który niemal każdą piłkę wywala "na pałę". Do tego szybkość już też nie ta. Reszta obrony na średnim poziomie. W pomocy świetny mecz Sobolewskiego, dał z siebie wszystko i to głównie dzięki niemu 90% ataków Belgów kończyło się przed naszym polem karnym. Błaszczykowski klasa sama w sobie, trzeba szukać rozgrywającego, bo Lewandowski jak ma rozgrywać to ja się sam męczę patrząc na jego grę. Nie ta pozycja. W ogóle dlaczego Leo kombinuje z atakiem. Dlaczego nasz najskuteczniejszy zawodnik (i w zasadzie jedyny dobry napastnik) zaczyna mecz na lewym skrzydle (a grywa w napadzie lub na prawej pomocy), a lewoskrzydłowy od urodzenia Krzynówek jest ustawiony na pozycji cofniętego napastnika?? To pozycja ulubiona Żurawskiego, który grał jako jedyny napastnik. Bez sensu. I tak to potem wraca do normy w drugiej połowie. Łobodziński wbrew pozorom według mnie rozegrał niezły mecz, był aktywny i sporo akcji wykreował.
                      Jedno jest pewne: 3 razy w przyszłym roku będzie dobra impreza, ale realnie patrząc to na tych 3 razach się chyba znowu skończy
                      Aha, doping był przeciętny, ale jednak słyszalny. Może to specyfika tego starego molocha że mogło wyjść lepiej. Nie było jednak tak źle.
                      MRKS Kuźnia Jawor

                      WTS Sparta Wrocław

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
                        Oglądałeś cały mecz?Ja tak i tak słabych Szkotów dawno nie widziałem.W pierwszej połowie nie mogli w ogóle stworzyć sobie żadnej sytuacji,dopiero w doliczonym czasie po główce Szkota Włoch wybił piłkę z linii bramkowej .Sam mecz bardzo przeciętny,ale co wyprawiali sędziowie Przy stanie 0:1 prawidłowa bramka dla Włochów i nieuznana,przy stanie 0:1 gol dla Szkotów ze spalonego,przy stanie 1:1 faul Włocha ,a sędzia dyktuje wolnego dla Italii i po chwili gol.
                        Co do Polaków gratulacje za awans ,co do gry przemilczę...
                        Mam na myśli nie styl gry, a okoliczności. Gdyby ta bramka padła w 80. minucie, nic bym nie mówił.

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
                          Krzysiu ślepniesz już,oprawa była Co do debili no cóż nawet pikniki widać nimi są skoro wzięli w niej udział
                          Wiesz co - jedź na Jagiellonie. Tam zrobicie sobie oprawę z ofiarami wl udziach, będziesz hepi. A mecze reprezentacji zostaw dla pikników, my też chcemy coś mieć ze sportu.

                          Comment

                          • peter007
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.06
                            • 2820

                            Żona znajomego stwierdziła, że musi się zakręcić za biletem na Euro dla męża na jego 30-te urodziny. Mieć taką żonę...
                            Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

                            Comment

                            • iommi
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.07
                              • 1522

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
                              (...) Dzisiaj gadałem z kumplem który był i on stwierdził,że doping jak na taka ilość ludzi był prawie zerowy.
                              A ja gadałem dziś ze swoim kumplem. Też był. Stwierdził, że doping był znakomity. Wybacz kiszot, ale szanując opinię swojego kumpla (i nie mając pojęcia kim jest twój) uznam że doping był OK. Tym bardziej, że oglądałem w TV cały mecz (ty tylko II połowę) i nie powiem żebym miał jakieś zastrzeżenia do kibiców.
                              I jednocześnie zachęcam Cię do nauki trudnej sztuki argumentacji. No chyba że dalej chcesz się kompromitować...
                              *****************************

                              Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                              *****************************

                              Comment

                              • pieczarek
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.06
                                • 5011

                                Mam pytanie do fachowców od rozgrywek międzynarodowych.

                                We wczorajszym meczu polscy zawodnicy mieli na plecach dziwne napisy typu: blaszczykowski, krzynowek, zurawski, lobodzinski, boruc. Na zdrowy rozum powinno być: Błaszczykowski, Krzynówek, Żurawski, Łobodziński, Boruc. Początkowo najbardziej zdenerwowała mnie maniera przygłupniętych dzieci internetu piszących wszystko z małej litery, która - jak sądziłem - zadomowiła się także w PZPN. Myślałem też, że może jakiś przepis UEFA lub FIFA wymaga, aby nazwiska były pisane alfabetem łacińskim bez jakichkolwiek znaków właściwych dla różnych krajów. Czyli bez niemieckich umlautów, bez polskich ogonków itd. Dzisiaj obejrzałem skróty większości innych rozegranych spotkań w ramach eliminacji do ME. I zobaczyłem rzeczy dziwne. Drużyny brytyjskie (Szkocja, Irlandia Płn., Walia) miały na koszulkach tylko numery, bez nazwisk. Turkowie mieli w nazwiskach znaki typowe dla swojego alfabetu, opartego o alfabet łaciński.

                                Czy ktoś może mi wyjaśnić moje wątpliwości? Czy to tylko w Pumie/PZPN jakiś grafik nieco poświrował? Czy w sprawie pisowni nazwisk na koszulkach obowiązują jakieś ogólnoeuropejskie zasady?

                                Comment

                                Przetwarzanie...