przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
Po Katowicach można było spokojnie się i bez obawy poruszać wśród tłumów udających się na stadion. Ludzie dobrze się bawili. No kilku osobników 2 godziny przed meczem co prawda było już w stanie takim że jestem pewien iż o wyniku dowiedzieli się dopiero dziś ranoi. Ale nawet ci "zmęczeni" byli spokojni.Last edited by adam16; 2007-11-18, 09:09.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :DComment
-
Oglądałeś cały mecz?Ja tak i tak słabych Szkotów dawno nie widziałem.W pierwszej połowie nie mogli w ogóle stworzyć sobie żadnej sytuacji,dopiero w doliczonym czasie po główce Szkota Włoch wybił piłkę z linii bramkowej .Sam mecz bardzo przeciętny,ale co wyprawiali sędziowie Przy stanie 0:1 prawidłowa bramka dla Włochów i nieuznana,przy stanie 0:1 gol dla Szkotów ze spalonego,przy stanie 1:1 faul Włocha ,a sędzia dyktuje wolnego dla Italii i po chwili gol.
Co do Polaków gratulacje za awans ,co do gry przemilczę...
Prawie jak Piwo
SZCZECINComment
-
Może ja jestem dziwny,ale w tym meczu nie oglądałem kibiców, tylko zawodników. I mało mnie obchodzi, czy jakiś mecz był udany "kibicowsko". A popkornu nie znoszę.Comment
-
Kiszot, nie byłeś na meczu, to się nie wypowiadaj.
Mecz słabawy, ale Ebi przytomniak rozstrzygnął sprawę. Niesamowite, jak to się wszystko odwróciło od pierwszego meczu z Finlalndią. Już po losowaniu stwierdziłem, że grupa jest zbyt mocna, żebyśmy awansowali, a po 1:3 kompletnie straciłem wiarę. A tu patrz. Cieszyłem się jak dziecko!Comment
-
Denny Doping? Na czym polega ta denność.
Po Katowicach można było spokojnie się i bez obawy poruszać wśród tłumów udających się na stadion. Ludzie dobrze się bawili. No kilku osobników 2 godziny przed meczem co prawda było już w stanie takim że jestem pewien iż o wyniku dowiedzieli się dopiero dziś ranoi. Ale nawet ci "zmęczeni" byli spokojni.
Co do "zmęczonych" kibiców to na meczu było bardzo dużo takich osobników.
Dzisiaj gadałem z kumplem który był i on stwierdził,że doping jak na taka ilość ludzi był prawie zerowy.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
Comment
-
Mecz dobrze rozegrany taktycznie, widać że nasi grali to co sobie założyli. Ale nudny, gdyby nie to że to w końcu nasi grają historyczny mecz, ciężko by się oglądało. W 1 połowie poza interwencją Boruca nasi tylko kilka razy podeszli groźniej pod pole karne Belgów, ale kończyło się na niczym. Dopiero ten fuks w końcówce, bramka z niczego i wiedziałem że będzie dobrze. Druga połowa to wejście Błaszcza i od razu kilka akcji pod rząd jego stroną co dość szybko przyniosło nam drugą bramkę. Potem już kompletnie nic się nie działo, Belgowie niby atakowali, bo po prostu nasi grali już wybitnie na utrzymanie wyniku. Należy pochwalić Belgię za dobrą postawę, szczególnie w 1 połowie. Mają młody zespół, ale już grający poukładaną piłkę. Brakuje im jeszcze indywidualności i zgrania no ale grali drugim garniturem. Ja bym na ich miejscu trenera nie zwalniał.
Co do naszych: Bąk albo jeszcze się spręży albo może jechać wyłącznie na ławkę. Dziwne że najstarszy zawodnik, doświadczony kapitan jest jedynym na boisku, który niemal każdą piłkę wywala "na pałę". Do tego szybkość już też nie ta. Reszta obrony na średnim poziomie. W pomocy świetny mecz Sobolewskiego, dał z siebie wszystko i to głównie dzięki niemu 90% ataków Belgów kończyło się przed naszym polem karnym. Błaszczykowski klasa sama w sobie, trzeba szukać rozgrywającego, bo Lewandowski jak ma rozgrywać to ja się sam męczę patrząc na jego grę. Nie ta pozycja. W ogóle dlaczego Leo kombinuje z atakiem. Dlaczego nasz najskuteczniejszy zawodnik (i w zasadzie jedyny dobry napastnik) zaczyna mecz na lewym skrzydle (a grywa w napadzie lub na prawej pomocy), a lewoskrzydłowy od urodzenia Krzynówek jest ustawiony na pozycji cofniętego napastnika?? To pozycja ulubiona Żurawskiego, który grał jako jedyny napastnik. Bez sensu. I tak to potem wraca do normy w drugiej połowie. Łobodziński wbrew pozorom według mnie rozegrał niezły mecz, był aktywny i sporo akcji wykreował.
Jedno jest pewne: 3 razy w przyszłym roku będzie dobra impreza, ale realnie patrząc to na tych 3 razach się chyba znowu skończy
Aha, doping był przeciętny, ale jednak słyszalny. Może to specyfika tego starego molocha że mogło wyjść lepiej. Nie było jednak tak źle.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
-
Oglądałeś cały mecz?Ja tak i tak słabych Szkotów dawno nie widziałem.W pierwszej połowie nie mogli w ogóle stworzyć sobie żadnej sytuacji,dopiero w doliczonym czasie po główce Szkota Włoch wybił piłkę z linii bramkowej .Sam mecz bardzo przeciętny,ale co wyprawiali sędziowie Przy stanie 0:1 prawidłowa bramka dla Włochów i nieuznana,przy stanie 0:1 gol dla Szkotów ze spalonego,przy stanie 1:1 faul Włocha ,a sędzia dyktuje wolnego dla Italii i po chwili gol.
Co do Polaków gratulacje za awans ,co do gry przemilczę...Comment
-
Wiesz co - jedź na Jagiellonie. Tam zrobicie sobie oprawę z ofiarami wl udziach, będziesz hepi. A mecze reprezentacji zostaw dla pikników, my też chcemy coś mieć ze sportu.Comment
-
I jednocześnie zachęcam Cię do nauki trudnej sztuki argumentacji. No chyba że dalej chcesz się kompromitować...*****************************
Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!
*****************************Comment
-
Mam pytanie do fachowców od rozgrywek międzynarodowych.
We wczorajszym meczu polscy zawodnicy mieli na plecach dziwne napisy typu: blaszczykowski, krzynowek, zurawski, lobodzinski, boruc. Na zdrowy rozum powinno być: Błaszczykowski, Krzynówek, Żurawski, Łobodziński, Boruc. Początkowo najbardziej zdenerwowała mnie maniera przygłupniętych dzieci internetu piszących wszystko z małej litery, która - jak sądziłem - zadomowiła się także w PZPN. Myślałem też, że może jakiś przepis UEFA lub FIFA wymaga, aby nazwiska były pisane alfabetem łacińskim bez jakichkolwiek znaków właściwych dla różnych krajów. Czyli bez niemieckich umlautów, bez polskich ogonków itd. Dzisiaj obejrzałem skróty większości innych rozegranych spotkań w ramach eliminacji do ME. I zobaczyłem rzeczy dziwne. Drużyny brytyjskie (Szkocja, Irlandia Płn., Walia) miały na koszulkach tylko numery, bez nazwisk. Turkowie mieli w nazwiskach znaki typowe dla swojego alfabetu, opartego o alfabet łaciński.
Czy ktoś może mi wyjaśnić moje wątpliwości? Czy to tylko w Pumie/PZPN jakiś grafik nieco poświrował? Czy w sprawie pisowni nazwisk na koszulkach obowiązują jakieś ogólnoeuropejskie zasady?Comment
Comment