przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • VanPurRz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2008.09
    • 4229

    Pogoniarz - my prawie wszystkie mecze mamy w pon. a jak już nie to w niedzielę wieczorem a lbo w pt. o 17.30
    My raczej wejdziemy, kwestią pozostaje w ile osób. Ja niestety nie dostałem urlopu i ten, obok meczu w Zabrzu, najciekawszy mecz obejrzę w TV - załamka.
    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

    Comment

    • VanPurRz
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2008.09
      • 4229

      O sportowym wymiarze meczu w Kluczborku nie będę pisał bo musiałbym używać słów wyłącznie wulgarnych. Za to warto wspomnieć o świetnym przyjęciu przez kibiców MKS Kluczbork (tak niewiele czasem potrzeba aby było miło, taka prosta sprawa jak woda na sektorze gości chociażby) którzy do tego naprawdę bardzo dobrze dopingowali swój zespół.
      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

      Comment

      • genea
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.02
        • 1515

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
        O sportowym wymiarze meczu w Kluczborku nie będę pisał bo musiałbym używać słów wyłącznie wulgarnych.
        Fakt, zespół z aspiracjami do gry w ekstraklasie nie może grać w ten sposób Najłagodniejsze słowo jakie mi przychodzi na myśl by określić te ich "popisy" to żenada...
        Last edited by genea; 2009-10-12, 08:27.
        Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
        Bractwo Piwne

        Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
        Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...

        Comment

        • jablon
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2008.12
          • 179

          Znokautował mnie "kapitan" polskiej reprezentacji, Mariusz Lewandowski:
          - Mecz będzie ciężki, nam nie jest łatwo grać co cztery dni, a po porażce - to już w ogóle. Spójrzmy prawdzie w oczy, budujemy nową drużynę. Czekamy więc na motywację ze strony Słoweńców - mówi Mariusz Lewandowski. - Jeśli chcą, byśmy zagrali z jeszcze większym charakterem, niż zamierzamy, niech dzwonią do naszej federacji i złożą jakąś ofertę. Może to będzie dodatkowy bodziec dla młodych piłkarzy?
          http://www.sport.pl/sport/1,65025,71...slowenska.html

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            Ja byłem liczony po tekście Piechniczka:

            Staje się to normalna reprezentacja. Polska reprezentacja, a nie zagraniczna. W kadrze Beenhakkera panowała atmosfera daleka od utożsamiania się ze związkiem, który się reprezentuje. J...ć, j...ć PZPN, co tak pięknie krzyczą kibice, oznacza także j...ć reprezentację. U Majewskiego piłkarze zrozumieli, że nie są to słowa skierowane tylko do prezesa Grzegorza Laty i ich pracowników, ale także do nich.

            Comment

            • danio_145
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.02
              • 723

              Do dowcipów wkleiłem jeszcze poprzednie zdanie, które wg mnie jest najmocniejsze

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                No nie jest słabe.

                A nawiasem mówiąc, nasi wcale źle nie grali do momentu straty bramki i gdyby jej nie dostali, mogliby ten mecz wygrać po którejś z kontr, bo Czesi prezentowali się fatalnie.

                Comment

                • Qruq
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2008.10
                  • 138

                  Antłuan już dawno powinien dostać zakaz wypowiedzi dla mediów...

                  Treneiro też błysnął:
                  "Nie bałem się postawić na Piotra Polczaka. Owszem, był przy dwóch sytuacjach, po których padły gole dla Czechów, ale do nich w ogóle nie powinno dojść."
                  Pijme pivo dokud žijem, po smrti se nenapijem!

                  бухло победит зло!

                  Comment

                  • genea
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.02
                    • 1515

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qruq Wyświetlenie odpowiedzi
                    Owszem, był przy dwóch sytuacjach, po których padły gole dla Czechów, ale do nich w ogóle nie powinno dojść."
                    No pewnie... Jak Czesi wogóle śmieli wyjść za swoją połowę boiska Jak czytam takie kwiatki to mi się normalnie coś w środku robi...
                    Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
                    Bractwo Piwne

                    Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
                    Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...

                    Comment

                    • pieczarek
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.06
                      • 5011

                      Ze względów sentymentalnych bardzo mi się spodobał fragment wywiadu ze Stefanem Majewskim w Rzeczpospolitej. Stwierdził on co następuje:
                      Potrafiliśmy stworzyć kilka okazji, wywalczyć kilka rzutów rożnych i z tego trzeba być zadowolonym.
                      Przypomniała mi się zasada obowiązująca sto lat temu na moim podwórku: trzy rogi - karny. Myślę, że na podwórku Majewskiego były podobne ustalenia i stąd ta satysfakcja z niektórych dokonań w tym spotkaniu.

                      Comment

                      • leona
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.07
                        • 5853

                        A mnie przypomina się przełom lat 80/90 tych.
                        Kiedy to męczyliśmy się co eliminacje i zawsze do 2 kolejek od końca mieliśmy matematyczne szanse na awans. Wtedy też nie pozostawało nic innego jak cieszyć się z pojedynczych zagrań i lepszych meczy co parę miesięcy.

                        W dupach nam się poprzewracało przez te ciągłe awanse do finałów

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          Ha, ha, pamiętam. Na moim podwórku była jeszcze jedna zasada - za wyjatkowo złośliwy lub brutalny faul przyznawano rzut karny, niezależnie od tego, gdzie ten faul miał miejsce.

                          Comment

                          • Qruq
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2008.10
                            • 138

                            Może powinniśmy zorganizować alternatywne Podwórkowe Mistrzostwa Świata 2010, coś na kształt FIFI Wild Cup
                            Pijme pivo dokud žijem, po smrti se nenapijem!

                            бухло победит зло!

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10768

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz Wyświetlenie odpowiedzi
                              Swoją drogą dwa mecze w poniedziałek o 19:15,, potem dziwią się, że pustki na stadionach..
                              ale dla kibica to chyba nie problem , nawet jeśli mecz idzie w telewizji On idzie kibicować na stadion
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              • genea
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.02
                                • 1515

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ze względów sentymentalnych bardzo mi się spodobał fragment wywiadu ze Stefanem Majewskim w Rzeczpospolitej. Stwierdził on co następuje:
                                Potrafiliśmy stworzyć kilka okazji, wywalczyć kilka rzutów rożnych i z tego trzeba być zadowolonym.
                                Przypomniała mi się zasada obowiązująca sto lat temu na moim podwórku: trzy rogi - karny. Myślę, że na podwórku Majewskiego były podobne ustalenia i stąd ta satysfakcja z niektórych dokonań w tym spotkaniu.
                                No to sędzie kalosz ukradł nam kilka karnych

                                Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
                                Bractwo Piwne

                                Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
                                Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X