przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cyrkonia
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 1936

    No więc skoro Was to interesuje to dopytałam się Beshary i .........
    do reprezentacji oraz do ligi powoływani są wyłącznie muzułmanie...
    podobno uważa się że chrześcijanie nie potrafią grać w piłkę...
    również podobno jedyny rodzynek jaki się trafił w lidze - chrześcijanin - w dość krótkim czasie od rozpoczęcia grania został zamordowany...
    jak to mój mąż mówi "to ich kraj i robią co chcą"...

    więc ogólnie zastanawiam się po cholerę kibicował wczoraj za Egiptem???
    www.stat-gra.pl

    Comment

    • emes
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.08
      • 4275

      Trochę to pachnie średniowieczem, kiedy wartość człowieka, stopień cywilizacji oceniało się po wyznawanej religii. Bardzo chciałbym zobaczyć mecz Polska-Egipt we wrześniu, gdy jest Ramadan i w ciągu dnia muzułmanie nic nie jedzą i nic nie piją

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Przecież to doskonały pomysł na sparring dla podbudowania się wynikiem.

        Comment

        • Cyrkonia
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 1936

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
          Trochę to pachnie średniowieczem, kiedy wartość człowieka, stopień cywilizacji oceniało się po wyznawanej religii. Bardzo chciałbym zobaczyć mecz Polska-Egipt we wrześniu, gdy jest Ramadan i w ciągu dnia muzułmanie nic nie jedzą i nic nie piją
          o ile mi wiadomo (również z własnych obserwacji), w Ramadanie muzułmanie nie jedzą i nie piją od wschodu do zachodu słońca i trwa to około miesiąca..........ale........... jeśli ktoś pracuje i nie może sobie pozwolić na brak picia (np.kierowcy którzy w upale bez wody mogą stracić przytomność), jest chory itp, to w danym dniu lub przez kilka dni, jest zwolniony z "postu". A że kolejny ramadan jest za rok, więc ma rok żeby te "zgubione" dni odrobić

          kombinują ile się da
          w sumie gdyby tak policzyć, to można by co 10 dni zrobić sobie taką głodówkę na zdrowie i ramadan załatwiony
          www.stat-gra.pl

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            W chrześcijanstwie "wielki post" trwa 40 dni. Większośc z tzw. "chrześcijan" ma za punkt honoru to możliwie obelżywie obrazić to i wykpić. Nie bardzo wiem, dlaczego w tzw. "islamie" miałoby być inaczej.

            Chciałbym zobaczy tych forumaowych "odważniaków", jak kpią z miejscowego odpowiednika papy Rydzyka w Arabii Saudyjskiej. Jak łatwo być odważnym, jak nic za to nie grozi.

            Comment

            • Twilight_Alehouse
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.06
              • 6310

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
              Nie bardzo wiem, dlaczego w tzw. "islamie" miałoby być inaczej.
              Dlaczego "tzw."? A poza tym mylisz się. Religijny muzułmanin w znacznie większym stopniu przestrzega zasad wiary niż przeciętny chrześcijanin deklarujący się jako wierzący.

              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                Dlaczego "tzw."? A poza tym mylisz się. Religijny muzułmanin w znacznie większym stopniu przestrzega zasad wiary niż przeciętny chrześcijanin deklarujący się jako wierzący.
                Zasad wiary się nie przestrzega. One są takie lub śmakie.
                Chodziło Ci o obowiązki, przez muzułman zwane filarami wiary?

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                  Dlaczego "tzw."? A poza tym mylisz się. Religijny muzułmanin w znacznie większym stopniu przestrzega zasad wiary niż przeciętny chrześcijanin deklarujący się jako wierzący.
                  Oczywiście wiesz to jako praktykujący muzułmanin, tak?

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                    Zasad wiary się nie przestrzega. One są takie lub śmakie.
                    Chodziło Ci o obowiązki, przez muzułman zwane filarami wiary?
                    Skrót myślowy. Niemniej owszem, chodziło mi o pięć filarów islamu.

                    Comment

                    • Twilight_Alehouse
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.06
                      • 6310

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                      Oczywiście wiesz to jako praktykujący muzułmanin, tak?
                      Nie. Wiem to jako ktoś, kto z racji zainteresowań posiada ponadprzeciętną wiedzę o islamie. Nie twierdzę, że jakąś szczególnie wielką, ale trochę na ten temat wiem. Coś w tym złego?

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        Twa ponadprzecietna wiedza o islamie uwzględnia taką pomijalnie znikomą populację chrześcijan jak Ameryka Południowa, czy tylko skupia się na Pakistanie i Indonezji?

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.06
                          • 6310

                          Moja wiedza o islamie z natury rzeczy nie uwzględnia populacji chrześcijan. Skupia się natomiast bardziej na Afryce Północnej.

                          Comment

                          • Pogoniarz
                            † 1971-2015 Piwosz w Raju
                            • 2003.02
                            • 7971

                            Panowie załóżcie sobie temat o religii.Tu jest kopana


                            Prawie jak Piwo
                            SZCZECIN

                            Comment

                            • pieczarek
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.06
                              • 5011

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz Wyświetlenie odpowiedzi
                              Tu jest kopana
                              Czyli dla wielu najważniejsza, jedynie znana religia. Ma swoich świętych, religijne spotkania, gotowość wyznawców do krwawych ofiar, ekstazę.

                              Comment

                              • Pogoniarz
                                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                                • 2003.02
                                • 7971



                                Ptak wraca do ŁKS-u
                                poniedziałek, 1 lutego 2010 r., godz: 17:08
                                Kontrowersyjny biznesmen Antoni Ptak przyznaje, że nie wyklucza powrotu do piłki i ponownego sponsorowania ŁKS.
                                Prowadzone od dłuższego czasu negocjacje z przedstawicielami władz Łodzi jeszcze niczego nie przesądzają, ale dają sygnał, że biznesmen poważnie rozważa taką możliwość.
                                Przejęcie przez miasto sekcji piłki nożnej ŁKS to pierwszy krok ku normalności w łódzkim klubie.
                                - Dopóki ta umowa nie była podpisana, mogliśmy tylko wróżyć z fusów. W tej chwili wiemy, na czym stoimy i możemy działać. Pierwszym krokiem będzie wstąpienie w struktury PZPN i rozpoczęcie rundy wiosennej - mówi prezes ŁKS PSS Dariusz Gałązka.
                                Kolejnym ma być podpisanie umowy ze sponsorem strategicznym. Niewykluczone, że nastąpi to dopiero po zakończeniu sezonu.
                                - Zaproponowałem, by miasto podniosło kapitał spółki tak, by mogła rozegrać rundę wiosenną. Jeśli uda nam się awansować do ekstraklasy, to myślę, że w lipcu będzie wielu inwestorów gotowych przejąć zespół - wyjaśnia Gałązka.
                                Obecnie najpoważniejszym kandydatem na właściciela ŁKS jest Ptak.
                                - Nie mam zamiaru osobiście angażować się w piłkę nożną. Nie wykluczam jednak, że w ŁKS może zainwestować któraś z moich firm - mówi biznesmen. - Żadnych konkretów nie mogę podać. Wszystkie sprawy przekazałem prawnikom, którzy prowadzą rozmowy. Do finalizacji jest jeszcze bardzo daleko.
                                Gdyby negocjacje zakończyły się sukcesem, byłby to powrót Ptaka do Łodzi po dziewięciu latach. Biznesmen inwestowanie w ŁKS rozpoczął w 1994 roku, gdy ten przeżywał trudne chwile. Przejął klub niemal na skraju bankructwa. Szybko spłacił długi wobec piłkarzy, a cztery lata później sponsorowana przez niego drużyna wywalczyła drugie w historii mistrzostwo Polski.
                                Później było coraz gorzej. Po spadku odszedł skonfliktowany z kibicami. Szczęścia próbował w Piotrcovii, Lechii/Polonii Gdańsk i Pogoni Szczecin, ale bez powodzenia, a po jego wycofaniu kluby przeżywały poważny kryzys. Cztery lata temu niespodziewanie wyjechał do Brazylii. - On cały czas kocha piłkę nożną. Nie może się z tego wyleczyć. Jest niespełniony i chciałby odnieść jeszcze jakiś sukces - mówią współpracownicy Ptaka.

                                źródło: Fakt i wszystko jasne


                                Prawie jak Piwo
                                SZCZECIN

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X