przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!Comment
-
Z "bliska" obejrzałem mecz Jadźki - gdyby nie Lewczuk, słabiutki Lato i trzęsące się nogi na samym początku to byłoby dużo lepiej. Jaga (wyłaczają pierwsze 10 minut) naprawdę dobre spotkanie - miała niestety wspomniane słabe punkty i nieskutecznego Grosika.
Resztę występów przemilczę żeby wstydu oszczędzić"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"Comment
-
Obejrzałem trochę meczu Ruchu i Jagiellonię. Austria Wiedeń - europejska 3 liga, drużyna której celem jest faza grupowa ligi europejskiej, prezentuje, jak sami przyznali komentatorzy "inny poziom gry" niż Ruch - objawienie poprzedniej rundy. A tak wielu cieszyło się że nie awansowała Legia. Jagiellonia zagrała całkiem całkiem, widać przynajmniej było ambicję i wolę walki. Ale Aris to też żadna potęga, a u siebie przegrać to jednak słabo... Generalnie polskie zespoły to zwykłe ogórki, ja w tym roku wracam do poważniejszego kibicowania Juventusowi a tą naszą całą ligę trzeba olać. Czym tu się podniecać - meczem Wisła - Ruch?? Obydwoje pokazali jaki poziom reprezentują. Szkoda na to oczu w C+. Do reprezentacji resztki szacunku straciłem po dwumeczu z IrlandiąPłn i Słowenią, a nasze kluby teraz przeginają pałę.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
-
A mi wczoraj nie przybyło siwych włosów, głosu nie straciłem, serce też wytrzymało... Telewizor niczym nie oberwał... Jak to możliwe? Po prostu nie oglądałem "popisów" naszych przepłaconych gwiazdeczekZbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
Bractwo Piwne
Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...Comment
-
Obejrzałem trochę meczu Ruchu i Jagiellonię. Austria Wiedeń - europejska 3 liga, drużyna której celem jest faza grupowa ligi europejskiej, prezentuje, jak sami przyznali komentatorzy "inny poziom gry" niż Ruch - objawienie poprzedniej rundy. A tak wielu cieszyło się że nie awansowała Legia. Jagiellonia zagrała całkiem całkiem, widać przynajmniej było ambicję i wolę walki. Ale Aris to też żadna potęga, a u siebie przegrać to jednak słabo... Generalnie polskie zespoły to zwykłe ogórki, ja w tym roku wracam do poważniejszego kibicowania Juventusowi a tą naszą całą ligę trzeba olać. Czym tu się podniecać - meczem Wisła - Ruch?? Obydwoje pokazali jaki poziom reprezentują. Szkoda na to oczu w C+. Do reprezentacji resztki szacunku straciłem po dwumeczu z IrlandiąPłn i Słowenią, a nasze kluby teraz przeginają pałę.
Powiedz mi co to znaczy poważniejsze kibicowanie? Będziesz oglądał częściej mecze Juve w tv? A moze kupisz sobie szalik i koszulkę w biało czarne pasy? Bo chyba nie powiesz,ze zaczynasz jeździć na mecze do Turynu.Ja tam słabym kibicem jestem ale zwiedziłem sporo stadionów w Polsce.A moja żona i dzieci bywają na meczach w Bytomiu i na wyjazdach.
ps.W pierwszej kolejce wybieram sie z dzieciakami na mecz do Bełchatowa.Ja słabo kibicujący kibic.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
Podsumowując to co widziałem: poziom polskiej piłki klubowej (kadry zresztą nie lepszy) to dramat.
Liczyłem na Wisłę ,ale to co pokazała to żenada.
W Ruch akurat za mocno nie wierzyłem ,bo po tragicznych rezultatach z Maltańczykami o wyeliminowaniu Austrii Wiedeń nie marzyłem.
Lechowi mogło się udać, 1-0 w plecy to nie tragedia w perspektywie meczu u siebie ,ale jakoś sceptycznie podchodzę do rewanżu.
Co do Jagi, to... fajny wyjazd mają. Aris to niezła ekipa kibicowsko.Comment
-
Swoją drogą, rozbawił mnie Ruch, który niby tak długo odmawiał sprzedaży Sobiecha. Pewnie dawno dogadali się z Wojciechowskim, że jak tylko odpadną z pucharu, to finalizują transakcję. Już nawet na rewanż nie czekają.Last edited by arcy; 2010-07-30, 19:36.Comment
-
„Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”
"Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".
Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.Comment
-
Ameryki nie odkryłeś.Kazdy z nas wie,że bez sporej kasy nic z europejskiej gry nie będzie.Na szczęście większość z nas jest lakalnymi patriotami i tak jak popieramy małe lokalne browary tak i popieramy małe lokalne kluby.
Powiedz mi co to znaczy poważniejsze kibicowanie? Będziesz oglądał częściej mecze Juve w tv? A moze kupisz sobie szalik i koszulkę w biało czarne pasy? Bo chyba nie powiesz,ze zaczynasz jeździć na mecze do Turynu.Ja tam słabym kibicem jestem ale zwiedziłem sporo stadionów w Polsce.A moja żona i dzieci bywają na meczach w Bytomiu i na wyjazdach.
ps.W pierwszej kolejce wybieram sie z dzieciakami na mecz do Bełchatowa.Ja słabo kibicujący kibic.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
-
Interesowałem się zagraniczną piłką w latach 90-tych (szczególnie drugiej połówce gdy troszkę podrosłem) oraz na początku XXI wieku. Mniej więcej przez ostatnich 5 lat już tylko starałem się śledzić wyniki. Widocznie potrzebny był odpoczynek, bo teraz zamierzam bardziej kibicować mojemu ulubionemu klubowi - będę śledził na bieżąco co tam się dzieje i w miarę możliwości oglądał mecze. Jak się trafi okazja to raz czy dwa razy do Turynu można się wybrać, nie jestem na nie ale realnie patrząc to mało prawdopodobne. Temu klubowi kibicuje mniej więcej od połowy lat 90-tych. W 1996 roku kupiłem sobie koszulkę piłkarską Juventusu , w której grywam do dziś (Del Piero a chciałem Boksicia - pierwsze koszulki z nazwiskami które były dostępne w szerokiej sprzedaży w Polsce), a szalik kupiłem we Włoszech za oszczędności ze skarbonki w 1997 roku i w zimie noszę go do dziś na zmianę z szalikiem Kuźni. Kuźnia Jawor to lokalny klub któremu kibicuję. Ja mieszkam w Jaworze, a Ty w Bytomiu więc chyba się rozumiemy. Chodzę z szalikiem na mecze Kuźni, czasem jak ktoś znajomy jedzie i mi pasuje to nawet na wyjazd się wybiorę. W zadymach nie uczestniczę bo takowych na poziomie 4 ligi nie ma, a na Śląsk nie jeżdżę i teraz po pokazaniu ile polskie drużyny są warte - nie zamierzam. Ani na żadne Zagłębie - no chyba żeby stadion zobaczyć. Jakby Kuźnia grała w ekstraklasie wyjazd z Bełchatowem to może też bym się wybrał, ale nie zamierzam jeździć kilkaset km na wyjazdy obcych mi klubów żeby oglądać mecze na poziomie ligi Azerbejdżanu lub Kazachstanu. Jakbym mieszkał we Włoszech to co innego (jeśli chodzi o Juve). Kibicowanie (nie kibolowanie) skupiam na Kuźni i Juventusie. Reszta drużyn z gwiazdeczkami światowego formatu czy też lokalnego formatu (liga polska) już mnie nie interesuje.
ps.A dymy bywają też na IV lidze.Np.Karkonosze,Miedź czy Chrobry.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
No wiesz,ja też od X lat oglądam mecze BVB czy sprawdzam wyniki.Mam szalik i koszulkę a nawet czasami bywam na meczu ale to jeszcze nie jest kibicowanie.Może mam inną definicję kibicowania ale dla mnie kibicowanie to regularne bywanie na meczach u siebie badz na wyjeździe.Interesowanie się życiem klubu czy inwestownaie w gadżety.
ps.A dymy bywają też na IV lidze.Np.Karkonosze,Miedź czy Chrobry.
Karkonosze to 4 liga, ale tam jest mobilizacja może raz na rundę na lokalnego rywala, a tak na mecze przychodzi 100 osób i klub generalnie jest w stanie rozkładu. Miedź Legnica to zaplecze Śląska i widzów mają sporo ale Miedź gra w 2 lidze - w 4 grają rezerwy. Chrobry Głogów, rozumiem, jak najbardziej, tyle że to 3 liga i bardzo się starają o wejście do 2 ligi. U nas stadion zamykają na mecze z Karkonoszami i z Górnikiem Wałbrzych, póki ten ostatni nie awansował wyżej. W Dzierżoniowie jest jeszcze jakaś ekipa. A tak to spokój, zazwyczaj grupy które działają w poszczególnych miasteczkach, są zapleczami większych klubów, głównie u nas podział na Śląsk i Zagłębie. Na 4 ligę chodzi się dla rozrywki i żeby piwko wypić, grupka kibiców u nas z szalikami i flagami prowadząca doping to mieszanina jakichś podpitych dziadków plus dzieciaki 13-16 letnie. Kiedyś największe zadymy były z Miedzią ale po ich rozejmie ze Śląskiem jest spokój.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta WrocławComment
Comment