przy piwie o piłce kopanej

[Seta]

A nie przyszło ci do głowy, że wałkiem jest budowanie i utrzymywanie tych stadionów z pieniędzy wszystkich podatników, podczas gdy korzysta z nich tylko garstka kiboli? Najsprawiedliwiej byłoby, gdyby każdy sam płacił za swoje hobby.

Dobre.

[albeertos]

Krzysiu, troszkę pojechałeś. To samo można powiedzieć z lodowiskiem, basenem, placem zabaw, przystankiem autobusowym i szaletem miejskim. Albo wszystko, albo nic

[Seta]

No nie, bo z tego co wymieniłeś nie korzystają tylko subkultury - dobry przykład to byłby skate-park albo pole golfowe.

[albeertos]

Subkultury? O czym Ty mówisz?

[kiszot]

Krzysiu jak pójdzie na mecz to będzie subkulturą.

[Seta]

Coście tacy zacietrzewieni? Przecież wystawiłem język...

[leona]

Ale Krzyś nie wystawił.
Poza tym subkultury zazwyczaj bywają zacietrzewione

[Krzysiu]

Jak kierowałem OSiRem w Świdnicy, lodowisko było dochodowe i zarabiało na siebie. Do utrzymania zespołu boisk piłkarskich miasto dopłacało ponad pół miliona złotych rocznie. Nie licząc drugiego pół miliona na utrzymanie czwartoligowego, za przeproszeniem, klubu piłkarskiego. Kluby za korzystanie z boisk nie płaciły (i dalej nie płącą nawiasem mówiąc), bo przecież "odpowiadają na żywotne zapotrzebowanie" około trzystu kibiców, jacy w mieście liczącym ponad 60 tysięcy mieszkańców chodzą podziwiać te widowiska.

[arcy]

Za bardzo kombinujesz.
Na stadion jako swoją własność możesz wpuszczać kogo chcesz ale jeżeli organizujesz ogólnodostępne zawody sportowe to nie możesz prowadzić segregacji.Zawody są dostępne dla ogółu ludzi i masz obowiązek ich wpuścić.No chyba,że zorganizujesz zawody zamknięte za zaproszeniem.Ale na to nie pozwoli związek sportowy dla danej dyscypliny i pod którego auspicjami zawody się odbywają.

No właśnie ta ogólna dostępność budzi moje wątpliwości. A wewnętrzne przepisy związku nie mogą stać ponad konstytucją. Zwłaszcza, że większość właścicieli do niego nie należy.

[arcy]

Przy okazji praktycznie wszystkie stadiony są miejskie/publiczne (także zbudowane za środki publiczne) więc już w ogóle opgraniczanie wejścia komuś kto pośrednio (przez podatki) finansuje budowę tych obiektów jest ...eufemistycznie wałkiem.

A dlaczego wpuszczać na stadiony miejskie osoby z miejscowości, które się na ich budowę nie dołożyły?

[żąleną]

K..., no jak można przegrać w taki sposób mecz. Kiedy Lewandowski podszedł do karnego, to nie tylko wiedziałem, że nie strzeli, ale oczyma duszy widziałem, jak tego dokona.

Sporo plusów - dużo pressingu, zaangażowanie, sporo sytuacji, akcje oskrzydlające. Tylko co z tego, skoro albo podawali po ziemi w tłum Australijczyków, a jak już piłka z tego skrzydła doleciała do napastnika, to ten strzelał jak ostatnia oferma. Obie stracone bramki również ofermiaszcze.

Boenisch sporo wniósł do tej drużyny, choć głównie do gry ofensywnej. Taki to paradoks polskiej piłki.

[Ahumba]

Dobry zawodnik potrafi i ładnie i skutecznie grać.

Nasi kopacze - gwiazdorki to potrafią za to albo ładnie grać albo nieładnie grać.
Skuteczność to dla nich jakiś ...matrix albo inne mision inposible (czy jakoś tak, bo angielskiego nie znam).

[dipeone]

Szkoda ,że taki wynik bo mecz do wygrania.
Wiele sytuacji, ten Boenish świetny. Sporo piłek na Smolarka było mimo ,że wchodził z ławki i w sumie to ze dwa gole powinien zdobyć, nieźle błysnął też Grosicki. Ogólnie drużyna na plus dzisiaj. Wynik zdecydowanie nie odzwierciedla przebiegu spotkania.

[kiszot]

Już nawet "aborygeni" nas leją. Dobrze,ze kadra mnie nie fascynuje.

[delvish]

Wynik zdecydowanie nie odzwierciedla przebiegu spotkania.

A niby dlaczego nie odzwierciedla? Nie potrafili strzelić karnego, a później nawet 1 bramki, grając przeciw 10 Australijczykom, to przegrali. Proste.