przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mason
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2010.02
    • 3280

    Im więcej dobrych obcokrajowców tym wyższy poziom ligi. Można wymieniać całe stada stranieri, którzy sezon spędzali głównie na ławce. Jeśli mają być na poziomie przeciętnego polskiego kopacza to nic dobrego dla poziomu ligi nie zrobią, jedynie dla portfela właściciela, bo pewnie będą tańsi.
    JEDNO PIVKO NEVADI!

    Comment

    • Pogoniarz
      † 1971-2015 Piwosz w Raju
      • 2003.02
      • 7971

      Na Papricanie niezły mecz Pogoni i Górnika Polkowice.Pierwsza bramka wpadła do naszej siatki już gdzieś po 20 sekundach Po kwadransie jakby było 1:4 nikt nie mógłby mieć pretensji.Potem już był mecz do jednej bramki, choć goście jeszcze na chwilę się obudzili.
      Na plus nowy nabytek ze Stilonu Łuszkiewicz, oraz gra Japończyka.Nieporozumienie to Fabiniak w bramce.
      Ważne na na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu udało się utrzymać i na 99% wraca EDI , który ma pograć sezon, a potem zajmować się poszukiwaniem zawodników dla Pogoni
      Gratulacje za awans dla Rodowitych i Podbeskidzia.
      Co do Bytomian w e-klasie, to szanse są iluzoryczne by się utrzymać, a na zapleczu może nie być wcale łatwo, kaska z canal plus nie popłynie...Pewno kilku zawodników też odejdzie.
      Stadion też jeszcze większa ruina jak nasz.
      Last edited by Pogoniarz; 2011-05-26, 18:01.


      Prawie jak Piwo
      SZCZECIN

      Comment

      • Ahumba
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2001.05
        • 9041

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos
        Heh, jak my lubimy patrzeć innym do portfela.

        Niech ktoś tu się przyzna że jak dadzą mu 50 tys. za coś za by zrobił za 10 tys. że się nie zgodzi i nie weźmie
        Ja słowa nie napisałem, że to oni są winni takiego rozpasania. (choć częściowo też). Winni są głównie kluby, sponsorzy itp.

        Jakby grali bez oszczędzania się niech zarabiają. Wyobraź sobie siebie zarabiającego tysiące złociszy i olewającego wszystko i wszystkich. Ciekaw jestem jak długo byłbyś jego pracownikiem.
        A teraz przełóż sobie na tych opierdalaczy z boiska. Dwa razy uda się któremuś równo kopnąć piłkę i już wielki gwiazdor.
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

        Comment

        • ucho
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.05
          • 500

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ahumba
          Ja słowa nie napisałem, że to oni są winni takiego rozpasania. (choć częściowo też). Winni są głównie kluby, sponsorzy itp.

          Jakby grali bez oszczędzania się niech zarabiają. Wyobraź sobie siebie zarabiającego tysiące złociszy i olewającego wszystko i wszystkich. Ciekaw jestem jak długo byłbyś jego pracownikiem.
          A teraz przełóż sobie na tych opierdalaczy z boiska. Dwa razy uda się któremuś równo kopnąć piłkę i już wielki gwiazdor.
          A piłkarze grający w niższych ligach też zarabiają za dużo? Czy oni również olewają wszystko i wszyskich?
          Jeżeli jest inaczej i grają bez oszczędzania, to dlaczego nie potrafią pokonać wielkich gwiazdorów Ekstraklasy w Pucharze Polski ?

          Comment

          • pieczarek
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.06
            • 5011

            Przypadkowo obejrzałem wczoraj wieczorem finał kobiecej Ligi Mistrzów. Grały drużyny Olympique Lyon i 1.FFC Turbine Poczdam, wygrały 2:0 Francuzki. Piękny i wyrównany mecz: niezła technika zawodniczek, kondycji starczyło na całe szybkie spotkanie, nieustający ciąg na bramkę, sporo strzałów i sytuacji podbramkowych.
            Oby mężczyznom chciało się grać w ten sposób.

            Comment

            • anteks
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛
              • 2003.08
              • 10764

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
              Przypadkowo obejrzałem wczoraj wieczorem finał kobiecej Ligi Mistrzów. Grały drużyny Olympique Lyon i 1.FFC Turbine Poczdam, wygrały 2:0 Francuzki. Piękny i wyrównany mecz: niezła technika zawodniczek, kondycji starczyło na całe szybkie spotkanie, nieustający ciąg na bramkę, sporo strzałów i sytuacji podbramkowych.
              Oby mężczyznom chciało się grać w ten sposób.
              Czy była po meczu tradycyjna wymiana koszulek ?
              Mniej książków więcej piwa

              Comment

              • Pogoniarz
                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                • 2003.02
                • 7971

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ucho
                A piłkarze grający w niższych ligach też zarabiają za dużo? Czy oni również olewają wszystko i wszyskich?
                Jeżeli jest inaczej i grają bez oszczędzania, to dlaczego nie potrafią pokonać wielkich gwiazdorów Ekstraklasy w Pucharze Polski ?
                Jak nie potrafią, co roku są niespodzianki nawet my rok temu byliśmy w finale PP ledwo wygrywając z drużynami z niższych lig, a z e-klasy trzy odprawiliśmy z kwitkiem, kolejny przykład
                Piast Kobylin 3-1 Zagłębie Lubin mówi samo za siebie.
                Podbeskidzie w tym sezonie też pojechało po gwiazdeczkach.


                Prawie jak Piwo
                SZCZECIN

                Comment

                • albeertos
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.10
                  • 2313

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ahumba
                  Ja słowa nie napisałem, że to oni są winni takiego rozpasania. (choć częściowo też). Winni są głównie kluby, sponsorzy itp.

                  Jakby grali bez oszczędzania się niech zarabiają. Wyobraź sobie siebie zarabiającego tysiące złociszy i olewającego wszystko i wszystkich. Ciekaw jestem jak długo byłbyś jego pracownikiem.
                  A teraz przełóż sobie na tych opierdalaczy z boiska. Dwa razy uda się któremuś równo kopnąć piłkę i już wielki gwiazdor.
                  Ale Maciek, to jest wolność umów. Jeden płaci, drugi odbiera kasę. Jeśli ten jeden nie wyciąga konsekwencji wobec drugiego za taką albo inną pracę, albo nie zastrzegł sobie zależności wysokości zarobków od efektów pracy pracownika (wynagrodzenie sukcesu) to tylko i wyłącznie jego broszka. Nam naprawdę nic do tego, on wydaje swoje pieniądze. Wkur.. się możemy, a jakże - na grę, zaangażowanie, płuca na boisku itp., ale pod kątem kibicowskim, honorowym, reprezentowania barw itp. Ale jeśli chodzi o kasę to nic nam do tego.

                  Możemy się tylko wtrącać jeśli to dotyczy pieniędzy publicznych, z naszych podatków. Tak a propos - jak jest z zakazem sponsorowania drużyn przez spółki z udziałem skarbu państwa? Jest ten przepis i jest martwy czy to wogóle nie weszło w życie? Wie ktoś?
                  (_)>
                  Nigdy się nie poddawaj!!!
                  Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                  Lech jest tam gdzie jego wiara
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Comment

                  • babalumek
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.02
                    • 1207

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
                    Na Papricanie niezły mecz Pogoni i Górnika Polkowice.Pierwsza bramka wpadła do naszej siatki już gdzieś po 20 sekundach Po kwadransie jakby było 1:4 nikt nie mógłby mieć pretensji.Potem już był mecz do jednej bramki, choć goście jeszcze na chwilę się obudzili.
                    Polkowice zaliczają obecnie mega kryzys i w zasadzie głośno mówi się o czystce po sezonie. Powinien polecieć trener ale jest w klubie że tak powiem mocno umocowany, więc czystka może tylko zawodników dotknąć.
                    MRKS Kuźnia Jawor

                    WTS Sparta Wrocław

                    Comment

                    • emes
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.08
                      • 4275

                      Z drugiej strony, gdyby w polskiej piłce przepływałyby większe pieniądze, to by pojawiło się więcej zagranicznych graczy, którzy naprawdę umieją dobrze grać i reprezentują wyższy poziom niż nasi kopacze.

                      Do tych lepszych zawodników zagranicznych musieliby się podciągnąć inni, bo inaczej musieliby sobie poszukać innego źródła zarobkowania, na pewno nie tak intratnego.

                      Na większych pieniądzach w piłce przecież bazują najlepsze kluby w Europie. Największymi gwiazdami najlepszych klubów europejskich, a nawet najwyżej opłacane, to przecież gracze zagraniczni. Messi to nawet z innego kontynentu. Ronaldo, co prawda Europejczyk, ale przecież nie Hiszpan itd.
                      Większe pieniądze, to większa rywalizacja do dojścia do tych pieniędzy.

                      Na dzień dzisiejszy, to Jeden zawodnik z dobrego klubu np z Hiszpanii, Anglii kosztuje więcej niż cała nasza reprezentacja Polski. Jak się podzieli zarobki dobrego zawodnika z dobrego klubu w Europie, przez zarobki udającego, że gra polskiego kopacza, to akurat otrzymamy adekwatny poziom jaki oglądamy u siebie.
                      Last edited by emes; 2011-05-27, 18:24.

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        Ale też z drugiej strony nie wszystko jest od tych pieniędzy zależne. Levadia Talin czy Karabach Baku miały mniejsze budżety od naszych czołowych drużyn a to wcale nie przeszkodziło im, by je wyeliminować z europejskich pucharów. Sporting Braga mabudżet roczny zbliżony do Lecha a jak dobrze zaprezentowała się w tegorocznej edycji LE. Pieniadze są istotne ale nie wierzę, ze gdyby Legia czy Wisła miały dwukrotnie większe środki do dyspozycji to wykorzystałyby je odpowiednio.

                        Comment

                        • emes
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.08
                          • 4275

                          Nie ma co się zajmować wyjątkami i liczyć , że te wyjątki mogłyby się wydarzyć w Polsce.
                          Ogólnie wygrywa budżet klubowy, a dzięki temu możliwości jakie z tego wynikają przy mądrym zarządzaniu klubem. Nie zawsze się to musi sprawdzać, ale jak klubem nie kierują jakieś głąby, to generalnie to się sprawdza. Nie zawsze klub z najwyższym budżetem wygrywa, ale zazwyczaj jest w czołówce, a ten co wygrywa rozgrywki nie należy nigdy do najbiedniejszych, a wręcz przeciwnie.
                          Last edited by emes; 2011-05-27, 18:52.

                          Comment

                          • arcy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.07
                            • 7538

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darek99
                            najzwyczajniej obić ryja i to może coś dać
                            W pewnym klubie na L. z miasta stołecznego W. chyba nawet pomogło.

                            Comment

                            • dipeone
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2010.05
                              • 741

                              Po prostu większości polskich piłkarzy, jak dojdą do poziomu II-I ligi to zaczyna odbijać, zaraz jest szpan jakąś tam kasą, wożenie się po mieście, łażenie zbyt częste po klubach nocą itp
                              Taka jakaś chora mentalność gwiazdeczki u naszej młodzieży się pojawia jak tylko zaczną grać trochę dalej niż szczebel centralny.
                              PS. Cracovia w końcu na należnym sobie miejscu. Mam nadzieje ,że sezon, przynajmniej w dole tabeli się skończy tak, jak teraz wygląda.

                              Comment

                              • pieczarek
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.06
                                • 5011

                                Z woli kibiców z rozgrywek I (znaczy drugiej) ligi wycofała się Odra Wodzisław. Jeszcze kilkanaście takich nieuchronnych upadków, a sytuacja w polskiej piłce znacząco się poprawi. Na rynku pojawią się wolni piłkarze o skromniejszych wymaganiach finansowych, pozostali nauczą się, że praca nie jest dana na zawsze. Kibice zrozumieją, że zniknięcie klubu tak na prawdę nikogo nie obchodzi, a życie bez piłki toczy się dalej i potrafi być piękne.

                                Comment

                                Przetwarzanie...