przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Shedao
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🥛🥛🥛🥛
    • 2007.09
    • 915

    Nnno i wróciłem w końcu z Warszawy, to kilka słów ode mnie.

    Organizacja meczu - tragedia, zaczynając od sprzedaży biletów (a właściwie jej braku dla ludzi spoza jakiegoś Klubu Kibica) - udało nam się bilety dorwać w dniu meczu, na kilka godzin przed jego rozpoczęciem. Już byliśmy ustawieni na oglądanie w tv + piwko, a tu taki psikus

    O akcji z Basenem Narodowym powiedziane zostało już wiele, więc niewiele jestem w stanie tutaj dorzucić. Powiem tylko że to wspaniale irracjonalne uczucie, gdy siedzisz i z ogromnym skupieniem przez dwie godziny wpatrujesz się w moknącą murawę, mówią ci że mecz mogą przełożyć bo murawa moknie, patrzysz na dach, dachu dalej nie zamykają, więc murawa dalej moknie, a organizatorzy liczą chyba na cudowne odparowanie leżącej już na niej wody

    Sam mecz za to poprawił moje wrażenia odnośnie całej sytuacji, bo polska reprezentacja grała naprawdę nieźle, jestem zaskoczony ich umiejętnościami. Obstawiałem że będzie 3:0 dla Anglii co najmniej, a tu proszę, taki psikus zasłużyli na ten remis. Gdyby jeszcze umieli doprowadzić dobrze przeprowadzoną akcję do końca (były takie!), to kto wie czy by i nie wygrali?

    Comment

    • Rzeszowiak
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2009.04
      • 1597

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
      Oczywiście, że nie ale to wybór między anginą a świnką
      Boenisch sprzed kontuzji był o klasę lepszy od marnego Wawrzyniaka. Śmiem twierdzić, że miał najlepsze dośrodkowanie w naszej kadrze. Ale po kontuzji fakt, równa do poziomu Wawrzyniaka.

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Boenisch z meczu z USA był świetny, w ogóle cała reprezentacja ładnie wtedy zagrała pomimo chyba przegranej. Myślałem sobie, że reprezentacja Smudy zapowiada się świetnie, nie wiem, co później się stało z tym zespołem (lub Smudą).

        Comment

        • leona
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2009.07
          • 5853

          Na wiosnę w świetnej formie był Magiera z Górnika. Dośrodkowywał w pełnym biegu jak Kosowski za najlepszych lat. Teraz go nie widziałem, ma kontuzję?

          Comment

          • yaro74
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2012.09
            • 2089

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
            Na wiosnę w świetnej formie był Magiera z Górnika. Dośrodkowywał w pełnym biegu jak Kosowski za najlepszych lat. Teraz go nie widziałem, ma kontuzję?
            Tak, miał pękniętą kość piszczelową. Z ostatnich wiadomości wynika że kość już się zrosła i może wrócić do treningów.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              A tu coś dla tych, którym wydaje się, że ten zły PZPN jest zawsze bezkrytyczny wobec siebie.

              La Liga - liga hiszpańska (Primera Division) - serwis portalu Sport.pl. Zawsze najnowsze newsy z jednej z najciekawszych lig na świecie...

              Comment

              • emes
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.08
                • 4275

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                A tu coś dla tych, którym wydaje się, że ten zły PZPN jest zawsze bezkrytyczny wobec siebie.

                http://www.warszawa.sport.pl/blogi/g...ytykuje_pzpn/1
                Dowcipny bloger tylko bez logiki i manipulant. Może roszczenia PZPN do Minister Sportu są prawnie niewłaściwe, ale roszczenia do NCS jako spółki państwowej powinno być jak najbardziej słuszne. To gospodarz stadionu odpowiada za to, że mecz się nie odbył. Powinien śledzić prognozę pogody, jeśli ta jest niekorzystna, powinien poinformować dyrektorów drużyn i przedstawiciela FIFA, że mimo ich chęci zagrania przy otwartym dachu, mecz może się nie odbyć jak będzie padał deszcz, bo w czasie deszczu nie można zasunąć dachu. Druga sprawa oszczędności na murawie. Przecież na Ukrainie była większa ulewa, rozsuwanego dachu nawet nie było, ale mecz się odbył, bo odpływ wody był właściwy, czytaj odpowiednia murawa do skrajnie niesprzyjających, ale prognozowalnych zdarzeń pogodowych. Do PZPN-u powinny mieć roszczenia reprezentacje, kibice i wobec nich jest on za tą zaistniałą sytuację odpowiedzialny, także finansowo. A PZPN na te roszczenia powinien wystawić fakturę zarządcy stadionu.
                Podobna odpowiedzialność jest np w takim zdarzeniu na drodze. Stoją sobie samochody na światłach i jeden nadjeżdżający samochód uderza w ostatniego. Ostatni uderza przedostatniego i mimo, że nie jest winny temu wypadkowi, to musi najpierw zapłacić odszkodowanie temu przedostatniemu, a potem domagać się rekompensaty od właściwego sprawcy wypadku.

                Comment

                • kony
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2005.08
                  • 1701

                  Tyle że NCS twierdzi, że sugerował zasunięcie dachu (tak przynajmniej mówiła rzecznik w środę wieczorem) a wczoraj pokazali dokument w którym PZPN potwierdza, że murawa jest OK i spełnia wszystkie ich wymagania.

                  Comment

                  • emes
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.08
                    • 4275

                    W tej sprawie każdy twierdzi co innego. Nawet szef NCS i jego rzeczniczka podają różne informacje w jakim czasie dach się rozkłada i techniczne uwarunkowania dlaczego nie można go rozsuwać w deszczu. Rzeczniczka podawała , że to kwestia bezpieczeństwa kibiców, bo zalałaby ich woda z dachu, szef NCS, że siłowniki mają takie zabezpieczenie, jak dach jest obciążony przez deszcz, to są blokowane, a nawet jakby nie były, to ta konstrukcja jest niebezpieczna podczas takiej czynności w takich okolicznościach. Na szczęście nie byłem kibicem feralnego meczu, który się nie odbył, nie chce mi się nawet dalej ciągnąć tego tematu głupoty i braku odpowiedzialności innych.
                    Last edited by emes; 2012-10-19, 14:34.

                    Comment

                    • volodos
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2008.09
                      • 717

                      Z wypowiedzi architekta projektującego stadion wynika, że dach jednak można było zamknąć w czasie deszczu. Chwilę później wypowiedź szefa NCS - dachu nie można zamknąć w czasie deszczu. Czyli jeden albo drugi dupi fleki.

                      Comment

                      • Cez
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.01
                        • 1789

                        Swego czasu do PZPN skierowano wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Związek na wniosek nie odpowiedział, a złożonej na jego bezczynność skargi nie przekazał do sądu administracyjnego. Wnioskodawca wystąpił do sądu o wymierzenie grzywny. PZPN tłumaczył, że nie zobowiązany do udostępniania informacji publicznej ponieważ nie realizuje zadań władzy publicznej, ani też nie gospodaruje mieniem komunalnym lub mieniem Skarbu Państwa oraz nie jest związkiem sportowym dotowanym z budżetu państwa i utrzymuje swoją działalność z wypracowanych samodzielnie środków finansowych.
                        Na co sąd przypomniał, że w budżecie Związku znajduje się kwota dotacji z Ministerstwa Sportu na zadania zlecony i tym samym Związek podlega ustawie o udostępnieniu informacji publicznej.
                        Tym samym wymierzył Prezesowi PZPN grzywnę 12 000 zł grzywny za nieprzekazanie skargi do sądu.

                        Link do orzeczenia.
                        Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                        Comment

                        • jacekwerner
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2004.05
                          • 2846

                          Gdyby tak jeszcze wykorzystał setkę z City - to dopiero byłby gość
                          Ochotnicza Straż Piwna
                          BAZA = 7446

                          Comment

                          • bayern71
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.06
                            • 1004

                            No i mamy nowego szefa związku. Nie wiem czy będzie lepiej ale na pewno związek będzie zarządzany w sposób bardziej cywilizowany
                            Trzeba jednak docenić Grenia. Musi mieć chyba jakieś mocne kwity na dużą grupę delegatów. W poprzednich wyborach wyciągnął z niebytu Latę a teraz outsidera Bońka. Skuteczny człowiek.
                            Last edited by bayern71; 2012-10-26, 18:11.

                            Comment

                            • leona
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2009.07
                              • 5853

                              Jak Wisła przegra dzisiaj pierwszy od 11 lat mecz na Widzewie to przynajmniej będzie wiadomo kto za tym stoi

                              A swoją droga chyba najlepszy spośród kandydatów. Choć drastycznych zmian i poprawy się nie spodziewam. Taki oto przykład - czy nowy prezes skończy z fikcją licencji dla klubów?

                              Comment

                              • żąleną
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.01
                                • 13239

                                Mimo wszystko zaskoczyła mnie wygrana Bońka i jej styl, myślałem że trudniej mu to pójdzie lub w ogóle się nie uda. A tu proszę. Pierwsze wypowiedzi nowego prezesa to jakiś sen, z którego chcę się obudzić, gdy stanie się jawą. Zobaczymy, na razie przyszłość zapowiada się pozytywnie.

                                Ostatnio miałem okazję obejrzeć w TV kilka meczów Polonii i ten zespół gra, jak by to powiedzieć, ujmująco. Skrzydła chodzą elegancko, młodzież idzie do przodu i kiwa się bez kompleksów, a czasem wręcz bezczelnie jak Teodorczyk z GKS-em, człowiek ma wrażenie, że zespół po prostu cieszy się futbolem. W Bełchatowie powinni byli ustrzelić dwucyfrówkę, nawet przy prowadzeniu 3:0 nie odpuszczali. Największą ironią losu jest oczywiście to, że nie zaliczyli żelaznego punktu polskiego menu ligowego, czyli obozu przygotowawczego, co jest kolejnym znakiem zapytania wobec tzw. polskiej myśli szkoleniowej. Być może w dalszej części sezonu wyjdą braki kondycyjne - a może wcale nie, bo chyba coś tam w końcu biegali.

                                Comment

                                Przetwarzanie...