przy piwie o piłce kopanej

[relaksio]

...na razie Boruc to najlepszy wybór.
...jest najlepszą opcją do bramki naszej reprezentacji. Facet ma doświadczenie, charakter, spore umiejętności i jest dobrej formie.

Zgadzam się z powyższym. Może to już nie to, co w Celticu, ale żeby grać regularnie w angielskiej trzeba mieć przynajmniej przyzwoitą formę. Na dziś nie mamy lepszego bramkarza.
Dopóki Szczęsny nie zacznie grać (praktycznie), to nie widzę konkurencji.
A nawet jeśli zacznie grać, a Boruc nie przestanie, to będąc na miejscu trenera miałbym dylemat. Doświadczenie w bramce, to jednak ważna sprawa.

[iron]

Zgadzam się z powyższym. Może to już nie to, co w Celticu, ale żeby grać regularnie w angielskiej trzeba mieć przynajmniej przyzwoitą formę. Na dziś nie mamy lepszego bramkarza.
Dopóki Szczęsny nie zacznie grać (praktycznie), to nie widzę konkurencji.
A nawet jeśli zacznie grać, a Boruc nie przestanie, to będąc na miejscu trenera miałbym dylemat. Doświadczenie w bramce, to jednak ważna sprawa.

Racja, to niech gra Tomaszewski - w końcu wie jak zatrzymać Anglię

[leona]

Nikt się nie odniósł do pana Bieleckiego ex premiera. Biedaczysko lamentuje jak to brak dopingu, jak to młodzież, która na dobre i na złe była z drużyną jest poza stadionem... i jeszcze kolejne krokodyle łzy.
A zapomniał matoł, że to jego koledzy i przyjaciele odtrąbili wojnę z owymi kibolami, stojącymi cały mecz, zajmującymi schody, wieszającymi transparenty niezwiązane z meczem?

Potop, kiedy w końcu będzie kolejny potop?

[relaksio]

Racja, to niech gra Tomaszewski - w końcu wie jak zatrzymać Anglię

Uważasz, że Boruc nie jest na tyle doświadczony, żeby grać w reprezentacji ?
Jak tak, to poza Jankiem zostaje jeszcze Dudek.

[Latarnik]

Ogladam mecz z San Marino i jedno co mi sie rzucilo w oczy to fatalny stan murawy na stadionie. Po 15 minutach gry jest juz zryta jak przez dziki.
Wynika z tego, ze na murawie tez musieli zaoszczedzic by bylo na premie.

[Krzysiu]

Też to zauważyłem, ale ona fatalnie wyglądała jeszcze przed meczem. No ale w końcu jest to trawa jednorazowa. W końcu te pół miliona w tą czy w tamtą, przy znanych premiach, to pikuś.

[Ahumba]

Jak na razie grę kopaczy z orzełkiem na koszulce można określić jednym słowem:

Ż E N A D A

[kiszot]

Szkoda San Marino.Bronili się ale w końcu polegli.

[Latarnik]

Ż E N A D A

Tak musi wygladac gra ludzi, nie powiem pilkarzy, ktorzy nie maja opanowanych podstaw rzemiosla pilkarskiego.

[żąleną]

Nikt się nie odniósł do pana Bieleckiego ex premiera. Biedaczysko lamentuje jak to brak dopingu, jak to młodzież, która na dobre i na złe była z drużyną jest poza stadionem... i jeszcze kolejne krokodyle łzy.
A zapomniał matoł, że to jego koledzy i przyjaciele odtrąbili wojnę z owymi kibolami, stojącymi cały mecz, zajmującymi schody, wieszającymi transparenty niezwiązane z meczem?

Uważasz że wojna była o stanie i wieszanie transparentów? Nic innego się na trybunach i poza nimi nie działo?

Jak już kilka razy się wypowiadałem, wspomniana wojna była prowadzona bezsensownie, na zasadzie wrzucania wszystkiego do jednego wora, wylewania dziecka z kąpielą itd. itp. Ale z niczego się nie wzięła.

Ja tam za transparentami nie tęsknię. Na kadrze i tak ich zbyt wiele nie było, a te ligowe przedstawiają zwykle mało dla mnie strawną mieszankę patosu i rymów częstochowskich. Dopingu faktycznie brakuje, ale może się kiedyś "pikole" przebudzą. Najlepiej razem z piłkarzami.

[Rzeszowiak]

Ogladam mecz z San Marino i jedno co mi sie rzucilo w oczy to fatalny stan murawy na stadionie. Po 15 minutach gry jest juz zryta jak przez dziki.

Bo piłkarze grali z gracją dzików.

[leona]

Uważasz że wojna była o stanie i wieszanie transparentów? Nic innego się na trybunach i poza nimi nie działo?

Jak już kilka razy się wypowiadałem, wspomniana wojna była prowadzona bezsensownie, na zasadzie wrzucania wszystkiego do jednego wora, wylewania dziecka z kąpielą itd. itp. Ale z niczego się nie wzięła.

Ja tam za transparentami nie tęsknię. Na kadrze i tak ich zbyt wiele nie było, a te ligowe przedstawiają zwykle mało dla mnie strawną mieszankę patosu i rymów częstochowskich. Dopingu faktycznie brakuje, ale może się kiedyś "pikole" przebudzą. Najlepiej razem z piłkarzami.

Moim zdaniem wojna była o to, że władza zauważyła w pewnym momencie, że tzw. zorganizowani kibice, są jedną z ostatnich grup społecznych zdolnych, w dość sporej skali, przeciwstawić się czemukolwiek. Strach władzuchny. Ale to dyskusja jałowa a ja chciałem tylko po raz kolejny wypunktować obłudę, dwulicowość i bezczelność władzy... taki prywatny government watch

[Krejn]

Odnosząc się do wczorajszego meczu z San Marino, to nie ma sensu go szerzej komentować - spotkanie bez historii. Najzabawniejszy jest fakt, że to amatorzy mieli najbardziej klarowną sytuację do strzelenia bramki i to po całkiem składnej akcji, no ale Boruc uratował resztki naszej godności

[Rzeszowiak]

Moim zdaniem wojna była o to, że władza zauważyła w pewnym momencie, że tzw. zorganizowani kibice, są jedną z ostatnich grup społecznych zdolnych, w dość sporej skali, przeciwstawić się czemukolwiek. Strach władzuchny. Ale to dyskusja jałowa a ja chciałem tylko po raz kolejny wypunktować obłudę, dwulicowość i bezczelność władzy... taki prywatny government watch

Dopóki ta grupa społeczna będzie sama ośmieszać siebie (jak np. niedawno kibice Cracovii rzucający wulgaryzmami podczas minuty ciszy), ich akcje nie znajdą odzewu w społeczeństwie. Społeczeństwo może być otumanione jak nasze, ale z hołotą stadionową nie będzie nigdy sympatyzować.

[tfur]

Strach władzuchny.

patrz władzy na ręce, ale nie broń agresywnych szowinistów
ja znacznie bardziej obawiam się kiboli niż władzy
a wczorajszego meczu nie obejrzałem
taki już ze mnie spikolowany piknik
jeśli mam patrzeć na bidę z nędzą
to już wolę uliczne żebractwo
można odwrócić wzrok
dużo prędzej
niż po
1,5 h