A do Płocka przyjeżdza Widzew, mimo nie najlepszych wyników w tym sezonie to jednak jest firma. Może tez być ciekawie. Mam zamiar przekonać się o tym osobiście.
przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
Pinio i jak byłeś na meczu? Widzew jak zwykle w meczach z Płockiem gra bez bramkarzy. Wcześniej Stolarczyk a wczoraj Zając musieli stać w bramce pokontuzjach bramkarzy. Do tego 10minut przedłużony mecz, a remis był tak blisko Pinio74 i jeszcze jedno pytanie (bo ja trochę się ostatnio odsunąłem od kibicowania), jak uważasz kto jest winien oddaleniu kibiców Widzewa i Płocka, przecież jeszcze kilkalat temu Płock był "zawsze wierny" Widzewowi, zresztą wiem na pewno, że wielu kibiców z Płocka nadal darzy sentymentem klub z Łoddzi.Jak to jest widziane z Płocka?Last edited by zythum; 2003-10-30, 09:46.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
zythum napisał(a)
Pinio i jak byłeś na meczu?
Co do kibiców, to sam nie wiem jak to się zaczęło. Widzew i jeszcze ówczesna Petrochemia byli tzw. przyjaciółmi. Wszystko było dobrze, bo Płock zawsze przegrywał i nikt z Łodzi się nie wkurzał. Nadszedł pamiętny mecz o puchar Polski (chyba 1996). Petra prowadziła 2:1, by w końcu przegrać 2:3, po ogólnie mówiąc nie najlepszym sędziowaniu sędziego głównego. Zresztą było to odczucie większości piłkarskiej Polski. Widzew był wtedy wielką drużyną i nie mógł przegrać z II ligowcem. No i tak od słowa do słowa, jakieś przekleństwa na trybunach, wzajemne wyzwiska i zaczęła się "kosa". A teraz to się ciągnie bo bandy gówniarzy i w Łodzi i w Płocku podniecają się wyzwiskami, burdami itp. (de facto wczoraj kibice Widzewa zdemolowali cały sektor na stadionie, a połamanymi krzesełkami rzucali we wszytko co się ruszało).
Pociesza tylko fakt, że są jeszcze normalni kibice i nie jest ich wcale tak mało. Zdrowie prawdziwych kibiców piłki nożnejBIRRARE HUMANUM EST
Comment
-
-
Dzięki za relacje i przepraszam (choć w żaden sposób się nie identyfikuję z tymi debilami) za wyrwane krzesełka i jak powiedziałeś: Zdrowie za prawdziwych kibiców.[/list]To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pinio74 napisał(a) Zdrowie prawdziwych kibiców piłki nożnej [/B]Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
Epikur z Samos.
Comment
-
-
To chyba ja też mogę się przyłączyć
Demolka była z dwóch powodów - według mnie rewanż za akcję Górnika Zabrze u siebie(zgoda Wisły czy Petry?)i frustracja z powodu przegranej w końcówce.
Lech kilka dobrych lat temu też nam sporo krzesełek powyrywał.Od nas też głąby w ciągu kilku lat "przewietrzyli" swój stadion z siedzisk.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Nie Pieci - Nie ma gry Czy Ty im tam walizkę pieniędzy przywozisz czy co?To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Witam wszystkich. Chętnie podyskutuję z Wami na tematy związane z piłką nożną, jest to moje wielkie hobby. Ale oprócz tej wielkiej piłki interesuję się też tą trochę mniejszą. Może ktoś chce pogadać o niższych ligach? Może ktoś z Was tak jak ja jest kibicem klubu nie grającego na szczeblu centralnym? Czekam na odzew i pozdrawiam.
Comment
-
-
Ja od lat 31 kibicuję Huraganowi Wołomin (przez lata Liga Międzyokręgowa - czyli na dzisiejsze IV, a teraz Liga Okręgowa).To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
zythum napisał(a)
Ja od lat 31 kibicuję Huraganowi Wołomin (przez lata Liga Międzyokręgowa - czyli na dzisiejsze IV, a teraz Liga Okręgowa).
Comment
-
-
Ja od około 20 lat nie opuściłem meczu u siebie Stali Rzeszów (oczywiście będąc w domu). Obecnie drugie miejsce w III lidze, ale z bardzo niewielkimi szansami na awans. I żeby bylo bardziej sentymentalnie stoję zawsze w tym samym miejscu.
Comment
-
-
Ja osobiście lubię atmosferę takiego meczu w okręgówce choć żal mi,że kiedyś na mecze międzyokręgowej przchodziło 200- 400 osób, był nawet doping, flagi, szaliki. Teraz już tak nie ma. Młodzież jeździ na Legię i wstydzi się, że mogłaby kibicować jakiemuś Huraganowi.
ps. do elwood-a . A obok mnie biurko w biurko pracuje kibic Stali Rzeszów (piłka nożna i żużel).To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
Comment