przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • skandal
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.05
    • 1439

    Tak ciśnienie rośnie-już musiałem je rozładować Amberkiem. Za moment ciśnienie jeszcze wzrośnie... Zobaczycie "zwolnią" Ericssona

    Comment

    • Pogoniarz
      † 1971-2015 Piwosz w Raju
      • 2003.02
      • 7971

      Nie chodzi,że jest 0:1,ale chłopaki mają pełne pampersy i to już chyba od kilku dni przed meczem.K...a obudzą się w końcu,przecież repra Anglii gra jak na razie tylko o 20% lepiej


      Prawie jak Piwo
      SZCZECIN

      Comment

      • skandal
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.05
        • 1439

        Ale nie jest jeszcze tak tragicznie... Gdyby tak jeszcze celność sobie poprawili.

        Comment

        • CarlBerg
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2003.09
          • 968

          gooooooooooooooooooool
          Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
          Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

          Comment

          • Pogoniarz
            † 1971-2015 Piwosz w Raju
            • 2003.02
            • 7971

            No chyba w końcu zostawili pampersy


            Prawie jak Piwo
            SZCZECIN

            Comment

            • CarlBerg
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2003.09
              • 968

              gol za golem
              Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
              Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

              Comment

              • Pogoniarz
                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                • 2003.02
                • 7971

                Pogoniarz napisał(a)
                No chyba w końcu zostawili pampersy
                Na wymianę


                Prawie jak Piwo
                SZCZECIN

                Comment

                • adam1975
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.10
                  • 160

                  no i po meczyku
                  piwo to nasze paliwo !!!

                  Comment

                  • Pogoniarz
                    † 1971-2015 Piwosz w Raju
                    • 2003.02
                    • 7971

                    Pogoniarz napisał(a)
                    Ludziska już częściowo się przemieszczają na Zlot,a tak w ogóle to zawsze jesteśmy pełni nadziei przed meczami z tymi Anglikami,a potem... Trza wyluzować z lekka przy
                    ...a potem zawsze to samo Brak mi sił na pisanie.


                    Prawie jak Piwo
                    SZCZECIN

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      Taka szansa, pierwsza prawdziwa od lat mimo skrajnie prymitywnej gry i musieli puścić taką szmatę! Anglik, który podawał do asystującego bez przeszkód zbliżał się do naszego pola karnego przez chyba pół godziny i nikt go nie atakował.

                      Końcówka już tradycyjna, pozorowanie gry, brak zaangażowania i postawienia na jedną kartę.

                      Drugie miejsce w naszym zasięgu, ale co dalej w barażach?

                      Comment

                      • skandal
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.05
                        • 1439

                        załamać się można, a było już tak fajnie.Ale widać że chłopaki po drugim golu już naprawde się nie mogli połapać.Faktycznie mieli pełne gacie. Narazie nie mam ochoty otwierać nawet następnego piwa-pewnie znów będziemy czekać następne 30 lat na większą szanse żeby dokopać Angola. Noż do h... wacława co za pech

                        Comment

                        • bury_wilk
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.01
                          • 2655

                          Ale mnie zirytowali...
                          Już nawet pal licho wynik, ale jak się przegrywa, to ostatnie dziesięć minut, to trzeba trawę gryźć, a nie grać w poprzek i do tyłu. Jakby przycisnęli, to ktoo wie. Anglicy wcale nie byli rewelacyjni i można ich było ograć.
                          Po za tym, to słów kilka o piłkarzach:
                          Żurawski naprawdę grał i to dobrze. Szkoda tylko, że z braku rozgrywającego on rozrywał i nie było go w ataku. Ale brameczkę strzelił, czyli i z zadania ofensywnego się wywiązał.
                          Kosowski drugi z tych, co grali. Cicho o nim ostatnio, a tu proszę. Szarpał aż miło było popatrzeć. No i odświerzył sobie jak się podaje do Żurawia...
                          Obrona + Dudek, ale poza Głowackim grała przyzwoicie i całkiem skutecznie. Trochę niepotrzebnie za długo trzymali piłkę jak już ją dostali, co irytowało zwłaszcza pod koniec meczu, ale ogólnie +.
                          Mila i Krzynówek naszarpali się i namordowali. Obaj sporo ganiali i robili sporo wiatru, ale grali na dwa razy, to znaczy raz przyzwoicie, a raz tragicznie. Krzynówek co i raz wychodził na aut, a Mila notorycznie nie trafiał w piłkę.
                          Przyzwoicie zagrała reszta, ale na wyżyny się nie wznoisła. No może Rząsę należy jeszcze pochwalić.
                          No i na koniec dwa wątki. Jeden, to Rasiak sam w sobie. KTO GO WPUŚCIŁ NA BOISKO?!!! Dwa Janas. Dlaczego nie zdjął tej jałopy po pierwszej połowie? Dlaczego zdjął Kosowskiego? Dlaczego nie zdjął Lewandowskiego (notorycznie podawał Anglikom) i Głowackiego (obie bramki jego)? Czemu nie zaryzykował ze Smolarkiem tylko wpuścił bezproduktywnego Pajacyka i Gorawskiego, który Kosowskiemu powinien buty czyścić?
                          Lubię kiedy się zieleni
                          Lubię jak się piwo pieni...

                          ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                          Comment

                          • piotrsh
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2003.07
                            • 435

                            Zapowiadało sie dobrze, a wyszło jak zawsze.... A poza tym brak mentalności zwycięzców..
                            Pawełek 11.12.2006 godz. 14.51

                            Comment

                            • Wujcio_Shaggy
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.01
                              • 4628

                              W sumie, to nie ma o czym pisać...

                              Paradoksalnie - wyrównanie uzyskane szybko po przerwie podcięło naszym skrzydła, pomyśleli, że już jest dobrze. Zaś stracona potem bramka zdezorientowała ich kompletnie i zupełnie nie wiedzieli, o co chodzi. Może myśleli, że wygrywają?

                              Żą, jesteś niepoprawnym optymistą - z taką grą i takim zaangażowaniem, wszystko co nam zostaje, to miejsce czwarte... No, może trzecie - Walia spisuje się jeszcze bardziej beznadziejnie.

                              Zobaczmy, co w innych meczach się działo: mistrzowie Europy (zgodnie z przewidywaniami) spisują się słabo i notorycznie tracą punkty. Zaskakuje remis Hiszpanów w Bośni i porażka Szwecji z Chorwacją. Holendrzy wzięli na Czechach rewanż za EURO. A poza tym, nic ciekawego.
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                              @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                              Comment

                              • arcy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2002.07
                                • 7538

                                Porażkę jakoś można by wybaczyć, ale tego że nie walczyli o wynik do końca, ścierpieć nie mogę. Gdyby tacy Niemcy godzili się z wynikiem w 75 minucie, nigdy nie zostaliby mistrzami świata. Niestety, duża tu rola tranera, którego my prawdę mówiąc nie mamy. Janas to selekcjoner (czyli taki ktoś, kto myśli miesiąc, a potem i tak wystawia najsłabszego, czyli Rasiaka). Niestety, ta ofiara wierzy, że jest dobrym trenerem, a w dodatku wierzy w to też niejaki Listkiewicz. Ciekawe, czy jak przegrają w Baku, to będą jakieś zmiany, czy też stwierdzą że trzeba dać trenerowi czas, bo to perspektywiczna drużyna. Wtedy zostanie nam tylko w perspektywie cykl widowisk pod tytułem Huragan Wołomin - Orły Janasa 1:1.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X