przy piwie o piłce kopanej

[Ahumba]

Nie wiem jeszcze tylko do ilu wygranych setów grają.

A teraz piąty, decydujący set na przewagi?

[Piecia]

gdyby nie Dudek wkurzyłbym się - a tak się cieszę....

[perłyfan]

Wspaniały mecz, pod każdym względem idealny. Perełka za futbol!!!

[ergie]

Nie załuję wcześniejszego wyjścia ze spotkania Lajbocków. Mecz cudo

[kiszot]

A jaki był wynik?
Pytam z grzeczności bo od dawna nie oglądam tego chłamu.Wkurza mnie,że wiecznie grają ci sami.Czyli gra kasa.

[kalifat]

wiecznie grają ci sami.Czyli gra kasa

Główna KASA odpadła w półfinale

A wynik? Trudno orzec.
Po dogrywce 3:3, w karnych hmm Milan strzelił tylko 2, Liverpool minimum 3 (więcej im nie pozwolili).

Mecz kosmiczny, a szczęściarz Dudek mimo kilku głupich interwencji stał się bohaterem. Wtedy kiedy trzeba bronił wyśmienicie, a gdy zawalał obronę to chyba tylko po to, żeby wykazał się najsłabszy obrońca

[iron]

Oglądałem od drugiej połowy (z małymi przerwami) i nie żałuję

Ciekawe jaką ocenę w angolskich mediach otrzyma za ten mecz Dudek?

Mimo paru błędów zagrał "z błyskiem" zwłaszcza prze strzale i dobitce Szewczenki w drugiej połowie dogrywki. O tańcach przed karnymi, to już nie wspomnę - wyglądało to tak, jakby się naigrywał z dumnych makaroniarzy Jego

No i w studiu bardzo mi się podobał Młynarczyk - pogodny, wesoły, nie mędrkujący, za to rozemocjonowany meczem.

Za to mędrkował jak zwykle Darek Koszmarek, a rzucone przy dekoracji "i podwójnie nieżyjący Hjuus" o mało mnie nie zwaliło z fotela, na którym siedziałem razem z już całą naszą ponadkilogramową tuszą

[kalifat]

Jak na mój gust to "podwójnie nieżyjący Hughes"

[Andrewbrw]

no pięknie jest!
gdybyście wiedzieli co się dzieje we WRocławiu na śpiew " JERZY DUDEK"
gdzie nie jesteś czy na ulicy czy w autobusie nawet kierowca krzyczy DUDEK!!!!!!!!!!!
Wreszcie ktoś wygrał w sposo genialny z makaroniarzami

[Pogoniarz]

Ło matko tak beznadziejnego meczu dawno nie widziałem w lidze na własne oczy Pogoń zagrała żenujące zawody z bardzo słabym Zagłębiem.Sędziowanie też słabe,ale nie wypaczyli wyniku,choć dwa razy w/g mnie piłkarze Zagłębia nie byli na spalonym...sam mecz dno!!!Kibice gwizdali już w pierwszej połowie widząc "zaangażowanie" piłkarzy.
Mecz w Lidze Mistrzów rewelacyjny

[lzkamil]

Wszystko juz zostało powiedziane. Dudek przez BBC Sport oceniony na 9 - z ciekawości tam zajrzałem. Dida za to tylko na 5, dla mnie zdecydowanie za nisko, w końcu codziennie się nie wyjmuje 2 karnych, co z tego że była dobitka. Jak Dudziu wyjął pierwszego karnego to tak ryknąłem że Kita (kotka) skoczyła na metr w górę i zwiała do drugiego pokoju. Zdrowie Jurka - angielskim bitterem Zaraz po meczu zadzwoniłem do kumpli z drużyny w Bristolu, też kibiców Liverpoolu - oj działo się

[robox]

Świetny finał, ale to było spotkanie, no i zakończone happy endem

[robox]

Ło matko tak beznadziejnego meczu dawno nie widziałem w lidze na własne oczy Pogoń zagrała żenujące zawody z bardzo słabym Zagłębiem.Sędziowanie też słabe,ale nie wypaczyli wyniku,choć dwa razy w/g mnie piłkarze Zagłębia nie byli na spalonym...sam mecz dno!!!Kibice gwizdali już w pierwszej połowie widząc "zaangażowanie" piłkarzy.

Ostatnimi czasy, mecze Pogoń- Zagłębie kończą się samymi remisami.
Co do poziomu meczu, wierzę ci Pogoniarz, że porywające widowisko to nie było Lubiński klub gra w tej rundzie beznadziejnie, trener ma pretensje do działaczy o transfery, kibice wchodzą po meczu do szatni piłkarzy i przeprowadzają "męskie rozmowy", ot taka nasza szara rzeczywistość.

[pieczarek]

A teraz informacja związana z meczem finałowym Ligi Mistrzów (wicemistrzów i drużyn z dalszych miejsc tabeli), o której byście się nigdy nie dowiedzieli.
Kto był bohaterem meczu?
Dudek? Jak najbardziej, mimo kilku błędów.
Gerrard? Tak sądzicie?
Otóż Niemcy (konkretnie największa niemiecka gazeta Bild - nie kręćcie nosami, ma największy nakład, a więc jest najbardziej opiniotwórcza) uważają, że drugim bohaterem był Hamann. Cytuję:
Das Giganten-Finale. Mit zwei Helden: Liverpool-Keeper Dudek, der zwei Elfer hält. Und Didi Hamann! Unser Nationalspieler kommt erst in der 2. Hälfte, kurbelt dann bärenstark das Spiel an – und versenkt ganz cool Liverpools ersten Elfmeter.
W wolnym tłumaczeniu:
Finał gigantów. Dwóch bohaterów: bramkarz Liverpoolu Dudek, który obronił dwie jedenastki. I Didi Hamann! Nasz reprezentant wszedł dopiero w drugiej połowie, wzmocnił grę "mocno jak niedźwiedź" i na zimno (spokojnie) wykorzystał pierwszą jedenastkę dla Liverpoolu.

Czyli: każdy dudek chwali swój czubek.

[Andrewbrw]

dla mnie był to najlepszy finał od 1999r. kiedy Manchester rozbił w dwie minuty Bayern!
po 6 latach jestem znów szczęśliwy