przy piwie o piłce kopanej

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pieczarek
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.06
    • 5011

    W cieniu IV Zlotu odbyła się kolejna runda "ekstraklasy". Wyniki jednych ucieszyły, drugich zmartwiły - jak to zwykle bywa.
    Chcę zwrócić uwagę na coś innego. Chodzi o ogromny wpływ Zythuma i kilku innych osób na lokalne społeczności małych miasteczek, gdzie z jakichś niewyjaśnionych powodów grają pierwszoligowe kluby. Otóż ludzie w tych zabitych dechami wiochach zaczęli chodzić gremialnie na mecze. Zapewne w celu stworzenia tak miłej Zythumowi piłkarskiej atmosfery.
    Dane z wybranych meczów ostaniej kolejki, kolejno: mecz, liczba widzów, procent widzów na stadionie w stosunku do liczby mieszkańców w zaokrągleniu do pełnych jednostek.

    Amica Wronki - Lech Poznań; 6 tys.; 52%
    Górnik Łęczna - Cracovia; 4,5 tys.; 18%
    GKS Bełchatów - Dyskobolia Grodzisk; 6 tys.; 9%
    Legia Warszawa - Odra Wodzisław; 5,5 tys.; 0% słownie: zero%

    Zythum, skoro tak sprawnie poszło Ci z mieszkańcami piłkarskich wioch, to spróbuj jeszcze namówić mieszkańców Warszawy do chodzenia na mecze. Bo jak na razie frekwencja w Warszawie jest cały czas w okolicach błędu statystycznego. Dziwne to, bo przecież Warszawa, to sportowa pustynia i chociaż na swoje rodzynki w pierwszej lidze Warszawiacy powinni chodzić.

    Comment

    • Ahumba
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛
      • 2001.05
      • 9046

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
      Legia Warszawa - Odra Wodzisław; 5,5 tys.; 0% słownie: zero%

      Zythum, skoro tak sprawnie poszło Ci z mieszkańcami piłkarskich wioch, to spróbuj jeszcze namówić mieszkańców Warszawy do chodzenia na mecze. Bo jak na razie frekwencja w Warszawie jest cały czas w okolicach błędu statystycznego. Dziwne to, bo przecież Warszawa, to sportowa pustynia i chociaż na swoje rodzynki w pierwszej lidze Warszawiacy powinni chodzić.
      Tu akurat Zythum niewiele może, bo nawet gdyby stadion wypełnił się cały to w stosunku do ilości mieszkańców te procenty pewnie by nie drgnęły.
      Tak więc TĄ RAZĄ Twój strzał jest niecelny.
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

      Comment

      • Pogoniarz
        † 1971-2015 Piwosz w Raju
        • 2003.02
        • 7971

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek

        Amica Wronki - Lech Poznań; 6 tys.; 52%
        Górnik Łęczna - Cracovia; 4,5 tys.; 18%
        GKS Bełchatów - Dyskobolia Grodzisk; 6 tys.; 9%
        Legia Warszawa - Odra Wodzisław; 5,5 tys.; 0% słownie: zero%
        Pieczarku na meczu we Wronkach było 3,5 tys.fanów Kolejarza.Także policz,że było 2.5 tys kibicujących Amice.Poza tym to bez sensu liczyć procentowo.Przecież jest sporo fan klubów ,których kibice przyjeżdżają na mecze z innych miejscowości.
        A co Zythuma obchodzą kibice z Warszawy To absolutnie nie do Niego pytanie.
        Last edited by Pogoniarz; 2005-09-12, 08:51.


        Prawie jak Piwo
        SZCZECIN

        Comment

        • pieczarek
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.06
          • 5011

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ahumba
          ...nawet gdyby stadion wypełnił się cały to w stosunku do ilości mieszkańców te procenty pewnie by nie drgnęły...
          Skoro problemem jest obiekt, to najwyższy czas, aby Warszawa zafundowała sobie jakiś porządny stadion (a może na dodatek halę sportową na kilka tysięcy ludzi), który pozwoli na znaczne poprawienie tej procentowej statystyki. Albo chociaż wyremontowała stadion X-lecia. Nikt za Was tego nie zrobi, hasło "cały naród odbudowuje swoją Stolicę" już nie chwyci.

          Comment

          • pieczarek
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.06
            • 5011

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
            Pieczarku na meczu we Wronkach było 3,5 tys.fanów Kolejarza.Także policz,że było 2.5 tys kibicujących Amice.Poza tym to bez sensu liczyć procentowo.Przecież jest sporo fan klubów ,których kibice przyjeżdżają na mecze z innych miejscowości.
            A co Zythuma obchodzą kibice z Warszawy To absolutnie nie do Niego pytanie.
            Pogoniarz, czemu bierzesz pod uwagę wędrujący fan klub Lecha, a nie bierzesz wędrującego fan klubu Odry Wodzisław. Skąd wiesz, że z tych 5,5 tysiąca widzów w Warszawie 3 tysiące nie przyjechało z Wodzisławia, 2 tysiące to kibice Legii z całej Polski, a tylko 500 osób, to miejscowi kibice? Proponuję, abyśmy mówili o materialnych faktach, a nie swoich przypuszczeniach.

            A co Zythuma obchodzili kibice z Grodziska, Wronek czy Łęcznej? Powinien gadać tylko o swoim Widzewie (liczba kibiców też w okolicach błędu statystycznego). A jednak udzielał cennych, i skutecznych jak widać, wskazówek mieszkańcom piłkarskiej prowincji. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaczął doradzać Warszawiakom.

            Comment

            • albeertos
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.10
              • 2313

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
              ... 3,5 tys.fanów Kolejarza...
              Kolejorza! Nie Kolejarza
              (_)>
              Nigdy się nie poddawaj!!!
              Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
              Lech jest tam gdzie jego wiara
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • Pogoniarz
                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                • 2003.02
                • 7971

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos
                Kolejorza! Nie Kolejarza
                No pewnie ,że tak Tak to jest jak się nie sprawdza co się napisało i wychodzi potem straszny babol Jeszcze czuję Zlotowe zmęczenie materiału


                Prawie jak Piwo
                SZCZECIN

                Comment

                • Ahumba
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.05
                  • 9046

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
                  Skoro problemem jest obiekt, to najwyższy czas, aby Warszawa zafundowała sobie jakiś porządny stadion (a może na dodatek halę sportową na kilka tysięcy ludzi), który pozwoli na znaczne poprawienie tej procentowej statystyki. Albo chociaż wyremontowała stadion X-lecia. Nikt za Was tego nie zrobi, hasło "cały naród odbudowuje swoją Stolicę" już nie chwyci.
                  Pieczarku, bez urazy ale chyba absencja na zlocie źle na Ciebie wpłynęła. Jak sobie wyobrażasz cytowane przez Ciebie 52% stadionu we Wronkach w Warszawie.
                  Stadion na ok. 1 000 000 kibiców???
                  Zastanów się.
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Co za problem - zamówić u Brazylijczyków 10 Maracan, przewieźć, zespawać.

                    Comment

                    • pieczarek
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.06
                      • 5011

                      Ahumba, już gdzieś wcześniej pisałem, że nie wymagam, aby w Warszawie była tak doskonała frekwencja, tak ogromne zainteresowanie pierwszoligową piłką jak w Grodzisku czy Wronkach - w porywach nawet 50%. W dużych miastach ludzie często są zblazowani, bez entuzjazmu dla sportu. Wystarczyłby jednak poziom takiego Poznania czy Krakowa - jakieś 4-5%. A wówczas oznaczałoby to, że w stolicy na mecze przychodzi 60-100 tysięcy ludzi (w zależności czy liczyć samą Warszawę, czy z szeroko rozumianymi przedmieściami). Ale gdyby było 50% chętnych, to z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia, nie ma żadnych przeszkód w zbudowaniu stadionu na milion ludzi. Może byłyby problemy z obserwacją meczu z dalszych rzędów, ale za to jak wspaniała byłaby atmosfera na meczu. Nawet Zythum, ze swoimi wysokimi wymaganiami, byłby zaskoczony.

                      Comment

                      • perłyfan
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.02
                        • 1244

                        Co za pech! Mirek Szymkowiak doznał poważnej kontuzji. Piszą, że może pauzować 6 miesięcy...
                        JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

                        Comment

                        • szarpik
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2002.02
                          • 676

                          Nareszcie Kolejorz wygrał we Wronkach !! Zmarzłem , zmokłem do suchej nitki i chyba sie rozchoruje ale było warto A jeśli chodzi o zainteresowani piłką we Wronkach to myśle Pieczarku ze diametralnie zmieniłbyś zdanie gdybyś osobiście odwiedził ten stadion. Takiej mizerii jesli chodzi o kibiców to chyba nigdzie w Polsce nie ma (przynajmniej na poziomie 1 i 2 ligi) Na meczu z Lechem zdecydowana większość to kibice z Poznania. Z tego co widziałem na własne oczy bardzo trudno mi uwierzyć że miejscowych było aż 2,5 tys.
                          2 niepełne sektory wronieckiego stadionu zajmowane głównie przez dzieci to góra tysiąc osób , jeśli policzyc razem z vipami itd to maksymalnie 1,5 tys. Najlepszym dowodem na przywiązanie kibiców Amiki do swej drużyny był fakt że 80% z nich opuściła stadion na początku drugiej połowy z powodu.... deszczu Dodam że na boisku był wtedy wynik 0-1
                          WWW.EKSTRAKLASA.NET

                          Comment

                          • zythum
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.08
                            • 8305

                            Pieczarku - twoja dialektyka dorównuje tylko Twojej urodzie Chylę także czoła Twojej znajomości statystyki którą przed swoją wypowiedzią na pewno dogłębnie poznałeś więc pojęcia średniej warzonej chociażby czy tam jakiś obliczeń frekwencji trącą już myszką. Ale nie podejmuję tematu bo mi się nie chce, bo jestem po Zlocie, bo Widzew po raz kolejny wygrał i na wyjeździe reprezentowany był przez 0 procent kibiców czyli 500 osób czyli zwyczajną wieloprocentową publiczność Wronczan.
                            Last edited by zythum; 2005-09-12, 18:29.
                            To inaczej miało być, przyjaciele,
                            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                            Rządzący światem samowładnie
                            Królowie banków, fabryk, hut
                            Tym mocni są, że każdy kradnie
                            Bogactwa, które stwarza lud.

                            Comment

                            • pieczarek
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.06
                              • 5011

                              Zythum, kochanieńki - znowu się wystawiasz do łatwego strzału. Twój ukochany Widzew, ukochana przez innych Legia, to drużyny niszowe, zupełnie nie znane nawet na swoim podwórku. Inaczej, może i nieco znane, ale nie wywołujące u przeciętnego mieszkańca żadnych reakcji, pozytywnych emocji. Co innego Amica czy Dyskobolia, które interesują znaczną część lokalnej społeczności tak mocno, że są skłonni wydać kilkadziesiąt złotych na bilet. W Łodzi, a szczególnie w Warszawie procent mieszkańców równie mocno zainteresowanych swoją drużyną jest statystycznie pomijalny. Takie są fakty, a z nimi - podobnie jak ze słupem ogłoszeniowym - nie warto się kopać.
                              Kibiców Widzewa, Legii i paru innych wielkomiejskich klubów dodatkowo niemiłosiernie dołuje fakt, że w tych pipidówach są ludzie , firmy gotowe finansować budżety miejscowego klubu. A w bogatej Warszawie bryndza, brak miejscowego Abramowicza. W Łodzi też niewiele lepiej.

                              No i jeszcze kwestia formalna. Średnia jest ważona, warzy się zupełnie co innego.

                              Comment

                              • bury_wilk
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.01
                                • 2655

                                Z innej nieco beczki...
                                Startuje Liga Mistrzów, będzie trochę lepszej piłki do pooglądania
                                Lubię kiedy się zieleni
                                Lubię jak się piwo pieni...

                                ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                                Comment

                                Przetwarzanie...