Barca atakowała, nie szło im trochę, ale w końcu dopięli swego. Ronaldinho zagrał niezły mecz, był aktywny, kreował akcje. Cienko to grał Deco, Van Bommel i Giuly. Arsenal pięknie się bronił. grał w osłabieniu. Ale to Barca miała więcej szczęścia (2 gol wina bramkarza) i puchar należy do niej. I chyba słusznie.
przy piwie o piłce kopanej
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika babalumek2 gol wina bramkarzaLast edited by lzkamil; 2006-05-18, 00:51.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Jestem pełen podziwu dla gry Arsenalu. Kibicowałem Barcelonie,której gra mnie rozczarowała,grali wolno ,schematycznie,bez pomysł.
Kontrowersyjna była też sytuacja ,w której wyleciał z boiska bramkarz Arsenalu.Sędzia powinien puścić grę i uznać bramkę,a potem ukarać zawodnika gości-tylko tu już nie wiem czy czerwoną kartką.Tak w ogóle jeśli chodzi o sędziowanie w tym spotkaniu,to było słabe.Za czyste wejścia w piłkę odgwizdywał faule i do tego jeszcze rozdawał kartki
W akcji poprzedzającej bamkę dla Arsenalu ,zawodnik Barcy też nie faulował -także prezent i w efekcie bramka.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Co tam LM.Polonia pokonała Śląsk Wrocław 3:1.No i nareszcie zaczyna iść do góry w tabeli.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Barcelona grała słabo ale...mądrze. Grali piłką, Arsenal biegał i to musiało się skończyć tym, że opadł z sił.
ps. A Widzew jak zwykle na huśtawce, tym razem ewidentnie zlekceważyli Świt w I połowie, a w II gdy osiągnęli miażdżącą przewagę nie strzelili 4 setek. No cóż jedziemy dalej, ciągle 6 pkt. przewagi ale przed nami baaardzo ciężkie mecze.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum... Arsenal biegał i to musiało się skończyć tym, że opadł z sił.
Miałem wrażenie, że Barcelona i Rijkaard są świadomi tego i cierpliwie czekają (momentami zbyt cierpliwie ), aż bramki same wpadną. Udało im się.
Ale co tam zwycięzców się nie sądzi
PS. Osobną sprawą pozostają błędy sędziego. Jego można by osądzaćPoszukuję
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuNie zasłużyli na ten puchar.
W grze Barcelony denerwowało mnie to, że uparcie grali środkiem i pchali się w największy gąszcz zawodników. Celowal w tym zwłaszcza Ronaldinho, który miał chyba jedno udane zagranie w meczu (podanie do Eto'o, po którym ten przylutował w słupek). Chłopak powoli z dryblera przemienia się w samoluba.
Ogólnie sporo się działo i wydaje mi się, że zwycięstwo należało się Barcelonie z dwóch chociażby powodów: nieuznanej pierwszej bramki i bramki dla Arsenalu po faulu, którego nie było. A Barcelona zagrała akurat słabiej w drugiej połowie, kiedy strzeliła dwie bramki.
Comment
-
-
Kurcze, tak fajnie było i musiało się popsuć Czułem przez skórę, że Barca wymęczy wygraną, ale i tak żałuję. Ciekawe, czy gdyby Arsenal grał w 11 też by był taki wynik... no, ale to głupie gdybanie.
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!
Comment
-
-
Żą, cytat "liczy się to co w hamaku" pochodzi od Wojciecha Łazarka. We wszelkich konkurencjach - różnych od jazdy figurowej na lodzie - nieźle się sprawdza. Tym bardziej, że zasada ta jest znana zawodnikom, trenerom, sędziom jeszcze przed rozpoczęciem spotkania.
Mecz był tak pasjonujący, że zasnąłem w 10 minucie, a obudziłem się przy stanie 2:1. I to tyle, odnośnie moich wrażeń z tego pojedynku.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek[...] We wszelkich konkurencjach - różnych od jazdy figurowej na lodzie - nieźle się sprawdza. [...]Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Wujcio, właśnie o tym napisałem. We wszelkich konkurencjach, gdzie jest jakaś wymierność (dalej, szybciej, więcej bramek) zasada "hamaka" sprawdza się nieźle. Nie wiem czemu miało służyć Twoje uświadamianie, wykładanie kwawy na ławę odnośnie wrażenia artystycznego w łyżwiarstwie figurowym. Zawsze sądziłem, że na tym forum są ludzie dużo inteligentniejsi niż średnia internetowa. Widzę jednak, że Ty uważasz inaczej.
Comment
-
-
Biję się w piersi - jakoś mi umknął wyraz "różnych"...Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythumBarcelona grała słabo ale...mądrze. Grali piłką, Arsenal biegał i to musiało się skończyć tym, że opadł z sił.
ps. A Widzew jak zwykle na huśtawce, tym razem ewidentnie zlekceważyli Świt w I połowie, a w II gdy osiągnęli miażdżącą przewagę nie strzelili 4 setek. No cóż jedziemy dalej, ciągle 6 pkt. przewagi ale przed nami baaardzo ciężkie mecze.
Ptak I-znowu zaprzestał finasowania klubu.Powiedział,że ma na razie dość i prawdopodobnie chce pozbyć się części akcji.Ten pajac zachowuje się jak rozkapryszona panienka-niech odfruwa.Zaczynamy od V ligi.Będzie ciężko,ale damy jakoś radę
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarekMecz był tak pasjonujący, że zasnąłem w 10 minucie, a obudziłem się przy stanie 2:1. I to tyle, odnośnie moich wrażeń z tego pojedynku.
Comment
-
Comment