Andrewbrw napisał(a) Kto wie jak skończyłby się ten mecz gdyby nie dziwna decyzja sędziego odnośnie interwencji bramkarza Lecha przed polem karnym- tylko żółta kartka!!!... za złapanie piłki!!!
bury_wilk napisał(a) A ja się wcale nie zdziwię (z powodów różnych), jak Widzew ten mecz wygra, albo zremisuje.
Polonia- Groclin, 3:1, z powodów różnych jeden z najsłabszych zespołów pokonał jeden z najsilniejszych
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Na tym polega urok piłki, że czasem słabsi wygrywają z silniejszymi (a tydzień później remisują z jeszcze słabszymi).
Zresztą Ty to lubisz - kiedy maluczcy wygrywają z wielkimi - cieszyłeś się z odpadnięcia Realu czy Milanu. A czy to dzieje się z "powodów różnych" czy z różnych powodów? - różnie to może być.
Ja uwielbiam to, że słabszy może wygrać z silniejszym ale są pewne granice możliwości i pewne objawy: np.: mecz Świt- Odra, gdzie w pierwszej połowie mecz odbywał się jak wszystkie z udziałem Świtu - to znaczy klub ten nie miał nic do powiedzenia, a nagle w drugiej połowie metamorfoza Odry, która w 15 minut nagle zapomniała zupełnie jak grać w piłkę. No, aż w takie rzeczy to nawet moja naiwna wiara nie wierzy.
Co do meczu Polonia - Groclin to był taki żarcik w odpwoiedzi na przewidywania wyniku Lech - Widzew Tu akurat nie wietrzę podstępu bo Groclin od czasu meczów w III rundzie pucharów nie jest sobą, podejrzewam jakieś kłótnie między zawodnikami i brak atmosfery.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
albeertos napisał(a) Fakt, jeśli chodzi o formacje defensywne to wiele tu jeszcze do zrobienia. Bezsensowne rozprężenie w Lechu i z 3-0 zrobiło się z 3-2. Mimo wszystko Kolejorz był bezspornie lepszy na boisku (dwie poprzeczki, dominacja w środku pola), no i to napawa optymizmem w perspektywie niedzielnego meczu z Widzewem.
Ja wyrażam szacunek dla kiboli Lecha za flagi :
STADION TO NIE STRZELNICA
KIBICE TO NIE KACZKI
NIE!!! POLICYJNEJ PROWOKACJI
Odnośnie jakiego meczu to się tyczyło-myślę ,że wiadomo.
Super akcja!Tylko kto z tych bezmuzgów potrafi czytać...Czy się opamiętają z tym strzelaniem?Kto wydaje takie rozkazy?Mało było polewaczek?
Co do meczu Lech dużo lepszy i całkiem dobry mecz.W porównaniu do pierwszego meczu- wręcz doskonały
Jeżeli Widzew liczy na słabą obronę Lecha to może się srogo przeliczyć.Inaczej się gra kiedy dwadzieścia minut przed końcem prowadzi się 3-0 a rywal potrzebuje aż czterech bramek do awansu.Można pozwolić sobie nawet na takie błędy.W meczu z Widzewem takich prezentów nie będzie.
Faworytem meczu jest Lech ale jeśli Widzew pojedzie grać a nie odrabiać pańszczyznę to wynik jest sprawą otwartą.
Pogoniarz napisał(a) Co może być dalej... tylko-walkower.
No i walkower już oficjalnie przyznany dla Legii.
Co do meczu Świt- Odra, to coś musiało chyba być, skoro spotkanie zostało wycofane z zakładów piłkarskich .
pjenknik napisał(a) A ja mam wrażenie że właśnie to bydło, bo to jest zwykłe bydło, a nie kibice odstraszają ludzi od piłki...
Całkowicie sie z Tobą zgadzam. Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś unikał meczy ze względu na kibiców, natomiast o podobnym podejściu ze względu na neandertali, słyszę zdecydowanie za często. Co gorsza, kretyni, mimo, ze jest ich zdecydowana mniejszość, są na tyle "medialni", że na resztę patrzy się nie raz przez ich pryzmat.
Kilku cymbałów dostało kary po 1600 zł. Po pierwsze, kilku, to za mało, po drugie to nie powinna być średnia krajowa, tylko jej wielokrotność, po trzecie trzeba wreszcie dopilnować egzekucji zasądzonych grzywien, po czwarte, to nie dwuletni, a dożywotni zakaz wstępu na stadiony, etc, etc...
Kiedyś w starych czasach było coś takiego jak "ścieżka zdrowia". Ci co mają dobrą pamięć wiedzą co mam na myśli.
A może by przywrócić? Na takich chyba innej metody nie ma?
13-krotny mistrz Polski | 13-krotny wicemistrz kraju | 5-krotny zdobywca Pucharu Polski
Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
Epikur z Samos.
A u nas znów chodzą jakieś plotki o sponsorach. Jakieś dwie firmy, jacyś przedstawiciele Królestwa Niderlandów kupują bilety na mecz (to z zeznań biletera, podobno kupili koło 20, tylko po co sponsorom bilety, nie mogą wejść na VIPa?). Ciekawe, czy to kolejna podpucha, czy faktycznie ktoś chce wyłożyć pieniądz. Tylko, żeby nam znów jakiegoś Hoop'a w nazwę nie wchrzanili
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Miałem na myśli innego rodzaju "ścieżkę zdrowia". Taka organizowaną przez dwa szpalery panów ustawionych twarzami do siebie. Bardzo popularne w Radomiu.
Comment