Jakoś nie wierzę,że w takim Dynamo zarobi więcej jak w Wiśle.A w szczególności jak spadną do III ligi która w Niemczech jest amatorska.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
kiszot napisał(a) Jakoś nie wierzę,że w takim Dynamo zarobi więcej jak w Wiśle.A w szczególności jak spadną do III ligi która w Niemczech jest amatorska.
Ja też nie. Ta klauzula jest pewnie po to, żeby mogli go po ewentualnym spadku sprzedać.
albeertos napisał(a) A ja gdzieś właśnie czytałem, że kontrakt będzie obowiązywał nawet po spadku do III ligi. Może to po prostu ten poziom sportowy?
Gdyby miał klauzulę, że w razie spadku odchodzi, nie dostaliby za niego złamanego grosza. A tak zabezpieczyli się, a na dodatek Kukiełka będzie miał dodatkową motywację żeby się bardziej starać.
Nawet w regionalnych ligach niemieckich(3 liga) zarabia się więcej niż w wielu polskich klubach 1 ligowych. A Kukiełka pewnie miał tak skonstruowany kontrakt, że dużo pieniędzy dostawał wtedy kiedy grał w podstawowym składzie Wisły a nie grzał lawę.
W lidze znów śmierdzi. Wisła się trzęsie, a u nas, w Polonii też nie wiadomo co i jak. Co innego mówi prezes Raniecki, co innego Engel. Niby lada moment mają wejść anglicy, ale tak do końca, to wcale nie wiadomo na jakich zasadach i czy wogóle. Z niecierpliwością czekam na jakieś konkrety, oby pozytywne...
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Tymczasem w Radomiaku, żeby ratować II ligę powracają giganci. Wujt zbiera ekipę. ponoć ma być i Majak i Podbrożny i przede wszystkim Kowal. Ja proponuję jeszcze odgrzebać Rysia Stańka
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
baklazanek napisał(a) Nawet w regionalnych ligach niemieckich(3 liga) zarabia się więcej niż w wielu polskich klubach 1 ligowych.
Już nie przesadzajmy,że w klubie mistrza Polski zarabiał mniej niz zarobi w III lidze niemieckiej.III liga to amatorzy a tylko najlepsi mają indywidualne kontrakty ale na pewno nie tej wielkości co w takiej Wiśle.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
kiszot napisał(a) Już nie przesadzajmy,że w klubie mistrza Polski zarabiał mniej niz zarobi w III lidze niemieckiej.III liga to amatorzy a tylko najlepsi mają indywidualne kontrakty ale na pewno nie tej wielkości co w takiej Wiśle.
To nie jest takie oczywiste. Jeżeli kontrakt był skonstruowany tak, że w parze z wysokimi premiami szła niezbyt wysoka stawka zasadnicza, to siedząc na ławce Kukiełka wielkiej kasy nie zobaczył.
Pamiętam wywiad z Markiem Jóźwiakiem z czasów, gdy Legia grała w LM. Otóż podstawowy zawodnik ćwierćfinalisty tych rozgrywek nie mógł w sklepie zrobić zakupów na raty, bo jego podstawowa pensja wynosiła jakieś 650 zł. Prawdziwe pieniądze zarabiał oczywiście dzięki premiom. To tłumaczy także, dlaczego tak często zawodnicy walczą z klubami właśnie o wypłatę premii.
Comment