przy piwie o piłce kopanej

[pieczarek]

Szerokość boiska wynosi od 45 do 90 m, zwykle w środku tych wartości. Rozrzut jest więc potencjalnie spory.
Ale zwykle jest tak, że dobrej drużynie specjalnie nie przeszkadzają wymiary boiska.

[e-prezes]

Szerokość boiska wynosi od 45 do 90 m, zwykle w środku tych wartości. Rozrzut jest więc potencjalnie spory.
Ale zwykle jest tak, że dobrej drużynie specjalnie nie przeszkadzają wymiary boiska.

ja pierdykam, to tak jakby grać w sockera piłką do ręcznej

[Bombadil13]

Szerokość boiska wynosi od 45 do 90 m, zwykle w środku tych wartości. Rozrzut jest więc potencjalnie spory.

To boiska z przepisów gry w piłke nożną. Boiska dopuszczone do oficjalnych spotkań międzynarosowych mogą mieć mniejszy rozrzut (niestety nie pamiętam jaki).

Boisko w Trzciance miało jakieś 10m, co nie przeskodziło dkrasnodębskiemu w wywalczeni tytułu króla strzelców z dorobkiem ponad dwóch bramek. Czyli dobremu piłkarzowi wąskie boisko w niczym nie przeszkadza.

[mluk]

Ja nie wiem, jak to jest z Rasiakiem. Gdyby to Southampton grał z Finlandią, to pewnie coś by strzelił. W reprezentacji wygląda jak dziecko we mgle. Dla mnie pomyłka...

Błaszczykowski jest prawie genialny. Za parę lat może zrobić prawdziwą karierę.

Co do meczu - mogliśmy i wygrać, i przegrać. Remis sprawiedliwy.

Przydałby się też remis w meczu Portugalia-Serbia, ale na razie 1-0 dla gospodarzy.

[Pinio74]

(...)Przydałby się też remis w meczu Portugalia-Serbia, ale na razie 1-0 dla gospodarzy.

No i wykrakałeś , znowu bramka stracona przez portugalię w samej końcówce meczu i dla nas idealny remis 1-1

[Krzysiu]

Boiska międzynarodowe nie mają już "rozrzutu", mają mieć wymiary 105 x 68 m (przynajmniej w Europie). Pieczarka chyba trochę poniosła fantazja, takie rozmiary mogły być, ale na początku XX w. Tak to jest, jak czerpie się wiedzę z sieci W Polsce krajowe nie mogą być węższe niż 60 m, i szersze niż 80 m, a długość: od 90 do 120 m. Wymiar podstawowy boiska to 105 x 68, a pole gry 120 x 80 m.

... jak słyszę ile razy Szpakowski używa słowa "szczęście" wydaje się, że mamy "najszczęśliwszą" reprezentację na świecie.

To prawda. Z taką grą mieć pierwsze miejsce w grupie to naprawdę fakt z kategorii cudów.

[zythum]

Na dłuższą metę nawet Leo nie jest wstanie wykrzesać z przeciętnych piłkarzy czegoś większego. Szczęśliwie dla nas inni też remisują iw tej wyrownanej grupie ciągle prowadzimy. Obowiązkiem jest wygranie z Kazachstanem i Belgią u siebie bo w Belgradzie z Serbią nie mamy szans.

[mluk]

bo w Belgradzie z Serbią nie mamy szans.

W Lizbonie też nie mieliśmy.

[arcy]

Ja bym się bardziej obawiał właśnie o te mecze, gdzie szanse mamy.

[iommi]

Na dłuższą metę nawet Leo nie jest wstanie wykrzesać z przeciętnych piłkarzy czegoś większego.(...)

Dramatyzujesz nieco. Bo co w takiej sytuacji mają powiedzieć Portugalczycy o grze drużyny Scolariego?

[żąleną]

Na wyjazdach po prostu sporo tracimy, jak każdy średniak.

Tak naprawdę jedyne naprawdę dobre mecze w tych eliminacjach to te z Serbią i Portugalią u nas. Myślę, że zagramy jeszcze taki z Belgią. W drugiej połowie przez długi czas woziliśmy Finów, więc potencjał jest.

[Pucak]

To prawda. Z taką grą mieć pierwsze miejsce w grupie to naprawdę fakt z kategorii cudów.[/QUOTE]

Podobnie jak zdobycie przez Greków Mistrzostwa Europy w 2004
i nawet sędziowie nie pomagali

[arcy]

Nie odmawiając Arturowi Borucowi zasług we wczorajszym meczu, chciałbym podzielić się pewną refleksją. Otóż musi on jak najszybciej uciec z ligi szkockiej. Dlaczego?

Dlatego, że w lidze o tak wyraźnej dominacji dwóch klubów ma bardzo mało meczów "na poważnie". Hearts czy Dundee to nie sa przeciwnicy zmuszający do maksymalnego zaangażowania i koncentracji. I tej ostatniej wczoraj Borucowi zabrakło - stąd kiks poza polem karnym i sytuacja, w której po strzale Fina piłka wypadła mu z rąk, a dobitka przeszła między nogami. Dopiero ten moment go "obudził".

[pieczarek]

Boiska międzynarodowe nie mają już "rozrzutu", mają mieć wymiary 105 x 68 m (przynajmniej w Europie). Pieczarka chyba trochę poniosła fantazja, takie rozmiary mogły być, ale na początku XX w. Tak to jest, jak czerpie się wiedzę z sieci W Polsce krajowe nie mogą być węższe niż 60 m, i szersze niż 80 m, a długość: od 90 do 120 m. Wymiar podstawowy boiska to 105 x 68, a pole gry 120 x 80 m.

Byłbyś tak uprzejmy i podał źródła, z których czerpałeś wiedzę o wymiarach boisk "krajowych"? Przepisy PZPN stanowią w tej sprawie, że:
"Zawody mistrzowskie szczebla centralnego mogą być rozgrywane jedynie na polach gry, których długość jest nie mniejsza niż 100 m, a szerokość nie mniejsza niż 64 m Wszystkie inne pola gry należy wyznaczyć w wymiarach określonych warunkami lokalnymi, jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami, zachowując proporcje między ich długością i szerokością."
Wydaje się z tego wynikać, że boiska o szerokości do 90 metrów są jak najbardziej dopuszczalne w I i II (III ???) lidze. Natomiast boiska węższe niż 64 metry (czyli także podane przeze mnie 45 m) są w ligach niższych jak najbardziej dopuszczalne.
Ogólnie rzecz biorąc, to ta kwestia jest mi zupełnie obojętna. Po prostu chciałbym wiedzieć, skąd pochodzą Twoje informacje o wymiarach boisk.

[babalumek]

Obowiązkiem jest wygranie z Kazachstanem i Belgią u siebie bo w Belgradzie z Serbią nie mamy szans.

To nic nam nie daje, jeśli Serbowie wygrają swoje mecze z cieniasami a my swoje to przed ostatnim meczem będziemy mieli 2 pkt przewagi nad Serbami i konieczny będzie remis. W zasadzie remis Serbów z Portugalią nic nie dał bo gdyby Portugalia wygrała, przewaga nad Serbią wynosiła by 3 pkt ale w przypadku porażki to Serbia wchodzi bo w Polsce był remis. Wniosek: trzeba wygrać z Belgami i Kazachami i liczyć na potknięcie jakiekolwiek w tym czasie Serbów. Inaczej zdecyduje ostatni mecz, a mi od razu się przypomina spotkanie sprzed kilku lat Szwecja - Polska gdzie właśnie remis nas promował. Nie zajmuję się Portugalią bo i tak awansują zapewne z 1 miejsca. Finowie mają gorszy rozkład meczów.