Cyrkonia napisał(a) OJ!!!!!!!!! A już myślałam że jak będę przejeżdżać przez Warszawę to koledze wojakowi podrzucę jakiegoś Koźlaczka, albo Irish'a.
no i dałem . . . . i to bez przyjemności.
bedę musiał tłumaczyć się tak jak politycy:
to co powiedziałem, to nie znaczy tego co powiedziałem tylko znaczy to co chciałem powiedzieć ale nie powiedziałem.
ale w sumie muszę sobie zanucić: ...i tylko koźlaczka żal....
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment