Speedway czyli żużel :-)

[babalumek]

A Węgrzyk jakoś u was tak niby solidnie, ale bez błysku...

[iommi]

A Węgrzyk jakoś u was tak niby solidnie, ale bez błysku...

Błyski przelotne są (polecam choćby wyścig XV z Daugapils - 3 kółka na łokcie z Laguta). Ale Węgorz, to jak sam wiesz, to nie sreberko żeby błyszczeć. On mistrzem świata już nie bedzie, oby zawsze był solidny. Wystarczy. A Hlib? Jeśli choć raz zdobędzie więcej niż 8 punktów, wypije Lecha. Do końca. Za karę, że nie wierzyłem...

[babalumek]

A Hlib? Jeśli choć raz zdobędzie więcej niż 8 punktów, wypije Lecha. Do końca. Za karę, że nie wierzyłem...

A ja myślę że zdobędzie na jakichś cieniasach u siebie te 8 pkt... A jak nie zdobędzie to ja dla odmiany Lecha wypiję

[iommi]

(...) A Hlib? Jeśli choć raz zdobędzie więcej niż 8 punktów, wypije Lecha. Do końca. Za karę, że nie wierzyłem...

W pierwszym meczu w Grudziądzu - 1 punkt. Nie muszę na razie pić Leszka.

[babalumek]

Spoko spoko, rozkręci się Prof. Hlib - do boju!!!!!

[babalumek]

Porażka 40:50 z Gorzowem... A tak balona dmuchali, nawet po cichu niektórzy na bonusa liczyli... Nicholls zaczął coś tam punktować w GP, i na poważnie jeździć w ligach angielskiej i szwedzkiej (a ta druga to przecież poziom zbliżony do naszej). A tu taka klapa... Źle przygotowany tor, kolejna klapa z Nichollsem, słabszy występ Jeleniewskiego i Janowskiego, zaspany nieco Crump, choć 14 pkt to i tak bez pytań. Niestety oprócz Nichollsa dno osiąga konsekwentnie Jędrzejak. 3 pkt na własnym torze, to gwóźdź do trumny. Miała być walka o medale, będzie rozpaczliwa walka o baraże o Ekstraligę.
Jak tam Hlib?

[zgroza]

No to mamy jasną sytuację. Mychy, Byki i Krzyżaki walczą o prymat, Stalówka i Lwy okupują środek, a Klejowi, Śledzie i Tyfusy walczą o 6 miejsce. Teraz musimy tylko pokazać Czewie, że u siebie jeździć umiemy i powinno być git.
Wygląda na to, że baj, baj Polewaczkowy, najlepszy kołcz Polandii.

[iommi]

Jak tam Hlib?

W meczu z Ostrowem pięć punktów. I bezmyślny faul na Miśkowiaku w ostatnim swoim wyścigu.

[zgroza]

Czyżby Ostrów z hukiem miał zlecieć do II ligi?

[iommi]

Czyżby Ostrów z hukiem miał zlecieć do II ligi?

Bo ja wiem czy z hukiem? To jest stały scenariusz - lata pompowania balona oczekiwań i kasy w klub, a wyniku nie było. Efekt zawsze taki sam - sponsorzy się wreszcie odwracają i działacze którzy w pompowaniu byli najlepsi wciąż pompują (na kredyt już), bo nie potrafią się przestawić na zdroworozsądkowe myślenie.
W każdym razie spadku im nie życzę. Bardziej w pierwszej lidze mierzi mnie Grudziądz... Aczkolwiek to co wykonał Mads Korneliussen świadczy o tym, że dramatycznie w Ostrowie jest - przyleciał do Rybnika z Anglii, a na miejscu nawet nie przebrał się w kevlar. Bo zaległości KM nie uregulował.

[dzidek1960]

Leszno po raz kolejny szczęśliwe dla naszej reprezentacji. Podobnie jak dwa lata temu mamy znowu Drużynowy Puchar Świata. Po bardzo zaciekłym i wyrównanym pojedynku Nasi zdobyli puchar. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w ostatnim biegu, który wygrał Tomek Gollob, na motorze pożyczonym od Kasprzaka, przed Lee Adamsem. Wcześniej Tomek jechał słabo i wydawało się, że mistrzem zostanie Australia. Na szczęście stało się inaczej.

[żąleną]

A widzieliście to? Prawie jak corrida.

http://www.youtube.com/watch?v=aCKIUx3-L9w&feature=related

[Maxi_Kaz]

nom fakt maszynka poszła jak przecinak

co do naszej reprezentacji to wielkie gratulacje

[mazur87]

Po męczarniach ale udało się... Jest DMŚ i z tego można się cieszyć Gdyby w składzie było 2 zawodników pokroju Jarka Hampela to o wynik można by być spokojnym... Ale najważniejsze, że się udało..

Dawno chyba nie było takiego finału, w którym drużyna z 4 miejsca miała ponad 30 punktów!!

Coraz groźniejszy robi się team Sajfudtinowa... W następnych latach mogą dużo zawojować..

[pirackamuza]

Po męczarniach ale udało się...

Oj po męczarniach, po męczarniach. Troszkę dziwi brak zdecydowania Cieślaka, jeśli chodzi o jokera. Tak właściwie to fuksem trafiła się ta trzecia okazja do tego... A co do składu - Hampel king, Kasprzak bardzo ładnie, Miedziak przyzwoicie. A Gollob ma szczęście, że chociaż ostatni bieg pojechał tak, jak umie to robić. A mimo to zdobył mniej punktów niż młody Miedziak (w dodatku wykluczony w 1. biegu). O Protasie to już szkoda gadać. Gdyby zamiast niego został powołany Jaguś...
Ale wielkie gratulacje dla drużyny (prawie całej) i trenera za złoto. We are the CHAMPIONS!