Speedway czyli żużel :-)

[fans]

Jutro na Zygmuntowskich w Lublinie zawody jakich nie było w tym mieście od wielu lat.Mam nadzieję obejrzeć żużlowe święto z ciekawymi wyścigami w piknikowej atmosferze.Bez niepotrzebnej napinki,komisarzy torów itp wynalazków.

[tomolek]

No to parę moich refleksji na temat tych zawodów:
1. Organizatorzy nie wpadli na to, że przy takiej frekwencji warto byłoby uruchomić więcej wejść dla publiczności. Niektórzy czekali na wejście na stadion pewnie około godziny.
2. Zawody ogólnie sprawiały wrażenie dość chaotycznie zorganizowanych, a nagłośnienia części wywiadów nawet nie warto komentować.
3. Dobrze było zobaczyć znowu po latach wypełniony po brzegi lubelski stadion, wyglądało nawet na więcej niż 8000.
4. Trochę wstyd, że nasze Estadio de Gruz zobaczyła cała Polska. Myślę, że wczorajsza impreza pokazała jakim bezsensem jest budowanie areny dla zmagań III ligowych kopaczy i wybiegu dla małpoludów rwących krzesełka. Trzeba było budować stadion na wzór Motoareny godny GP.
5. W wyścigu weteranów Sudden Sam pokazał naprawdę świetną jazdę, myślę, że w II a może nawet I lidze jeszcze by powalczył. Szybki start, pewne i nienaganne technicznie pokonywanie łuków, dobra prędkość, no i ten entuzjazm widać było, że nie chce zjechać z toru i wykręcił jeszcze kilka kółek. Ermolenko miał chyba też najbardziej sportową sylwetkę (w końcu chłopak z Kalifornii) na Olszewskim kevlar cokolwiek się opinał :] Ale chyba wszyscy trzej panowie dobrze się bawili...
6. W wyścigach pań absolutna dominacja Krupickovej, widać, że dziewczyna jeździ w normalnych zawodach z facetami. Wchodziła w wiraże na pełnej szybkości, podczas gdy rywalki zamykały gaz już w połowie prostej. Ciekawy by był wyścig Ermolenko - Krupickova :]
7. Fajnie było zobaczyć lubelskiego zawodnika (do tego wychowanka) w biało-czerwonym kevlarze. Nawet jeżeli występ niezbyt imponujący a nominacja mocno na wyrost. Poprzedni był chyba śp. Robert Dados, a wcześniej to chyba Darek Śledź.
8. Dawno nie widziałem tak idealnej jazdy parą jaką zaprezentowali Hancok i Jonnson w pierwszym wyścigu.
9. Ward potwierdza, że talent ma ogromny. Był chyba najlepszym zawodnikiem na torze, a ostatni wyścig to raczej tylko mała wpadka.
10. Reszta drużyny "mistrzów" nie zachwyciła.
11. Polacy oprócz Jelenia, zdecydowanie na plus, oprócz trzech liderów, młodzież też pokazała się z dobrej strony.
12. Nikuś tym razem nikogo nie zabił, chociaż mocno próbował z Janowskim...

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/zdjecia/galeria/3868/mecz-towarzyski-polska-mistrzowie-swiata-5139/43-158638#photo-start

13. Tor był moim zdaniem przygotowany trochę zbyt zachowawczo, gdyby był bardziej "lubelski"byłoby ciekawiej.
14. Fajnie było zobaczyć Hansa znowu w Lublinie.
15. W złotych latach 90' rozmach takich imprez był ze cztery razy większy...
16. Ogólnie bardzo mi się podobało, jeszcze lepiej by było jakbym nie musiał całych zawodów oglądać na stojąco... Proszę o powtórkę podobnych rangą zawodów za rok, mogę nawet postać.

[Rzeszowiak]

Już nie przesadzaj z tym Pedersenem, ilu zawodników odniosło przez niego kontuzje w tym sezonie, a ilu przez mistrza świata Woffindena?

[tomolek]

Już nie przesadzaj z tym Pedersenem, ilu zawodników odniosło przez niego kontuzje w tym sezonie, a ilu przez mistrza świata Woffindena?

Woofindena w przypadku np: Golloba ewidentnie po prostu "poniosło", Nikuś rywali wiezie w płot z pełną premedytacją.

[babalumek]

Tai jeździ brawurowo, ale, tak jak pisze poprzednik nade mną, inaczej niż Nicki. Woffi po prostu brawurowo i ryzykancko walczy o pozycję, próbując czasem wyprzedzać nawet jak nie bardzo jest miejsce oraz wchodząc pomiędzy zawodników. Golloba nie powiózł specjalnie i potem przeprosił, sam przecież uszkodził sobie poskładany wcześniej płytkami obojczyk. Patrząc na jego jazdę mimo wszystko czasem uważam że niepotrzebnie bardzo ryzykuje.

[Rzeszowiak]

Żużel to sport dla twardzieli typu Pedersen, Gollob, Holder a nie lizanie się po jajkach w stylu Hampela. Gollob też woził w płot, ot specyfika dyscypliny.

[tomolek]

Żużel to sport dla twardzieli typu Pedersen, Gollob, Holder a nie lizanie się po jajkach w stylu Hampela. Gollob też woził w płot, ot specyfika dyscypliny.

Tu nie chodzi o lizanie się po jajkach ale o szacunek do rywala. Niebezpiecznie jeździł Gollob, Sajfutdinow ale z tego się wyrasta i nabiera szacunku dla rywala. Ostra jazda nie znaczy niebezpieczna, Nikuś jak tylko widzi, że ktoś go po dużej wyprzedza od razu jedzie w z nim w płot. Jak coś się stanie to nigdy nie jest jego wina, zawsze jest poszkodowany a potem jeszcze zachowuje się jak furiat, To nie jest sport dla psychopatów...
Sprawdź sobie statystyki ekstraligi i ilość wykluczeń w tym sezonie.
Swoją drogą nieźle musiał Hampel lizać skoro wicemistrzostwo świata wylizał

[tomolek]

Swoją drogą to patrząc na statystyki, to w kategorii wykluczeń brylują zawodnicy jednego klubu :]
Nawet Miedziak wypada jak harcerzyk...

[Rzeszowiak]

30 wykluczeń w meczu oddanym walkowerem. Pedersen jaki jest każdy wie, ale to 3-krotny MŚ, a Hampel mam nadzieje, nie zostanie nim nigdy. Jeszcze wywoła modę na czołganie się i kradzione starty. No i dajmy już sobie sposób z wyolbrzymianiem - Gattuso też był psychopatą? Tak jak to kiedyś pisałem - każdy żużlowiec wie, że Pedersen na prostej dojeżdża do płotu, nawet jak go nikt nie atakuje, aby zablokować potencjalny atak. Dość już dyskusji na ten temat, i tak nic z niej nie wyjdzie.

[babalumek]

Dzisiaj odbyła się prezentacja oficjalna Sparty Wrocław. W składzie dwie zmiany, i o ile Janowski który wraca po 2 latach pobytu w Tarnowie spychając Sucheckiego na rezerwę to na pewno wzmocnienie, o tyle Pavlic za Ljunga już niekoniecznie. Ale klub postawił sobie za cel budowę zgranego młodego teamu z perspektywami i Jura bardziej do układanki tu pasował. Moim marzeniem był Walasek, niestety Pavlic zapewne tańszy i sporo młodszy a Sparta na czele z Baronem promuje się na klub w którym świetna atmosfera i dobry sztab szkoleniowy gwarantują rozwój każdego zawodnika. No i wypłacalność też jest choć proponowane kontrakty są niższe niż u konkurencji. Reasumując przewiduję środek tabeli, raczej nie łudząc się na play offy (inaczej by było z Walaskiem), a jeśli Walas pójdzie do Gdańska to i walka o utrzymanie może być poważna. Widać jednak, co pocieszające że postawiono na przyszłość - w planach remont stadionu, miasto jakby łaskawszym okiem już spogląda i raz że Betard coraz mocniej się angażuje, dwa że coraz głośniejsze są działania w kierunku pozyskania innych sponsorów. Ciekawe jak o wyjdzie, wszak w tej dyscyplinie normą są zmiany barw przez zawodników co roku, lub co 2 lata...

[tomolek]

A w Lublinie łapanka, skład na winie, znaczy co się nawinie...
Dobrze, że Woodward zostanie i może Miśkowiak wróci. Ale ja się pytam gdzie są k..a wychowankowie??????

[Rzeszowiak]

Pavlić jest za cieńki na ekstralipę. Wrocław utrzymał się w tym roku nie dzięki atmosferze, tylko dlatego, że jego bezpośrednim konkurentem był chyba najgorzej zarządzany klub w historii ligi. W tym roku może nie mieć tyle szczęscipewniakiem do spadku jest Gdańsk, i chyba tylko oni mają słabszy skłąd niż Sparta. Zobaczymy.

[babalumek]

Pavlić jest za cieńki na ekstralipę. Wrocław utrzymał się w tym roku nie dzięki atmosferze, tylko dlatego, że jego bezpośrednim konkurentem był chyba najgorzej zarządzany klub w historii ligi. W tym roku może nie mieć tyle szczęscipewniakiem do spadku jest Gdańsk, i chyba tylko oni mają słabszy skłąd niż Sparta. Zobaczymy.

Tak jak pisałem wcześniej, liczyłem po cichu na Walaska, a nawet Ljung by mnie bardziej przekonał. Chciał u nas jeździć także Madsen i Lindgren, ale Baron uparł się na Pavlicia i dwaj ostatni poszli do Gdańska, gdzie jeszcze może i Ljung i Walas wylądować. A wtedy będzie tam mocna ekipa. Madsen dla mnie to wciąż zawodnik z potencjałem, znający nasz tor. Na Lindgrena klnąłem jak tu jeździł 2 lata temu, ale jednak byłby gwarantem ok 8-10 pkt. Pavlic to jeden z tych co najbardziej zawiódł w Rzeszowie. Gość miał wszystko - pieniądze na mechaników i sprzęt, dobry kontrakt wypłacany na czas, a nawet własny tor w Chorwacji do treningów. I lipa. Natomiast Baron poszedł w zaparte że zrobi z niego solidnego żużlowca. Oby...
To że Wrocław się utrzymał to właśnie m.in. dzięki atmosferze, ale też dzięki temu co piszesz. Powodów było kilka - Wasza postawa w Lesznie,atak Troya u nas na Dzika itd. Nie ma co już teraz do tego wracać.
Natomiast poczynań Lublina nie śledzę - jest to tak daleko położony klub, jeżdżący gdzieś tam co roku o utrzymanie w 1 lidze.... jakoś tak bez większych celów. Miśkowiak na 1 ligę wymiata, ale ta liga będzie niezła w przyszłym roku.

[tomolek]

Natomiast poczynań Lublina nie śledzę - jest to tak daleko położony klub, jeżdżący gdzieś tam co roku o utrzymanie w 1 lidze.... jakoś tak bez większych celów. Miśkowiak na 1 ligę wymiata, ale ta liga będzie niezła w przyszłym roku.

No sorry, ale ostatnio to jeździmy bardziej o awans, niż utrzymanie... w 2012 zabrakło niewiele.

[fans]

A w Lublinie łapanka, skład na winie, znaczy co się nawinie...
Dobrze, że Woodward zostanie i może Miśkowiak wróci. Ale ja się pytam gdzie są k..a wychowankowie??????

Jest Oskar Bober.A przy takich wieloletnich zaniedbaniach w temacie szkolenia musimy się cieszyć że jest chociaż jeden.