Bardzo dobry polski film "Dla Ciebie i ognia", trzyma w napięciu przez całe 2 godziny. Mozna sie przyczepic czasem do kiepskiej gry aktorów czy dialogów ale calośc moim zdaniem bardzo dobra
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Whisky dla Aniołów. Świetny film. Opiszę go jak będę miał chwilę czasu. Trzeba iść. Jest awanturnicza przygoda, ciekawy pomysł ale nie brakuje jak to u Loacha tła społeczno-politycznego. Jednak przygoda jest na pierwszym miejscu więc jak ktoś nie lubi w kinie myśleć to też nie będzie zawiedziony. A i o whisky można się dowiedzieć paru rzeczy. Chociażby tego co to ta whisky dla aniołów.
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Bardzo dobry polski film "Dla Ciebie i ognia", trzyma w napięciu przez całe 2 godziny. Mozna sie przyczepic czasem do kiepskiej gry aktorów czy dialogów ale calośc moim zdaniem bardzo dobra
Pokłosie. Obawiałem się trochę zbytniej publicystyki pod z góry przyjętą tezę ale...obejrzałem bardzo dobry film. Dobre aktorstwo, podbudowane psychologicznie postacie, wiarygodna przemiana, akcja wręcz kryminalno-sensacyjna momentami, dobry scenariusz. Stawianie ważnych pytań (jak u prof. Tutki pytanie o dążenie do prawdy, o jej cenę, o to, czy prawda jest wartością samą w sobie dla której warto wszystko stracić, czy prawdę zawsze i wszędzie "mówić i pokazywać", jak żyć dobrze w podłym świecie gdy tak niewiele od pojedyńczego człowieka zależy) ale bez nachalnych i uproszczonych odpowiedzi. Film pozostawia miejsce na własną interpretację, na własne pytania i przede wszystkim własne odpowiedzi. Film który nie ma braków Obławy (łatwe uproszczenia, zbyt dużo wątków gdy najważniejszy dla postawy bohatera jest przedstawiony skrótowo) która była filmem niezłym.
Pokłosie jest filmem bardzo dobrym i każdy powinien je zobaczyć nie tylko ze względu na tematykę ale przede wszystkim na sposób jej opowiedzenia.
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Dla mnie przepiękny rosyjski film "Wiesiogońska wilczyca", sam się wzruszyłem, a żona morze łez wylała
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
"Operacja Argo".
Zdziwiony byłem, że taki film wyreżyserował Ben Affleck. Nie znałem go od tej strony
Świetna gradacja napięcia, humor, wartka i ciekawa akcja.
Ta nasza "Operacja Samum", jako film, niestety marnie wygląda w takim zestawieniu mimo, że reżyser wydawałoby się dużo lepszy.
Prawdziwa "Operacja Samum" miała wielokrotne większe znaczenie nawet dla USA, dla dalszych losów regionu Iran/Irak niż ratowanie jakiś kilku pracowników ambasady z Iranu w filmie "Operacja Argo".
Oni po prostu z byle czego robią wielkie rzeczy, a my niestety z wielkich rzeczy robimy (w sensie filmowym) byle co. Piszę to z ubolewaniem.
Ostatnia zmiana dokonana przez emes; 2012-12-06, 00:28.
Sieć z 1976 r. Scenariusz niby samograj i banał pod tytułem bezwzględność i tabloidyzacja mediów: prezenter wiadomości dostaje wymówienie z powodu spadającej oglądalności, po czym daje na antenie upust swoim uczuciom i bach! słupki rosną, a młoda gniewna (Faye Dunaway) postanawia zrobić z tego cykliczny show.
Prezenter wchodzi w rolę szalonego proroka - w gruncie rzeczy naprawdę się nim staje - i ku uciesze akcjonariuszy napędza oglądalność swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami. Do czasu... Ale nie będę psuł oglądania. Pewnie już zepsułem. Jedna scena wbiła mnie w fotel, gdy szef szefów w megakorporacji ustawia do pionu rzeczonego prezentera. Coś jak bóg uświadamiający prorokowi, że jest właśnie tylko tym - prorokiem. I będzie głosił słowo boże, a nie swoje. Końcówka też mocna i zarazem ironiczna.
Sieć z 1976 r. Scenariusz niby samograj i banał pod tytułem bezwzględność i tabloidyzacja mediów: prezenter wiadomości dostaje wymówienie z powodu spadającej oglądalności, po czym daje na antenie upust swoim uczuciom i bach! słupki rosną, a młoda gniewna (Faye Dunaway) postanawia zrobić z tego cykliczny show.
Prezenter wchodzi w rolę szalonego proroka - w gruncie rzeczy naprawdę się nim staje - i ku uciesze akcjonariuszy napędza oglądalność swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami. Do czasu... Ale nie będę psuł oglądania. Pewnie już zepsułem. Jedna scena wbiła mnie w fotel, gdy szef szefów w megakorporacji ustawia do pionu rzeczonego prezentera. Coś jak bóg uświadamiający prorokowi, że jest właśnie tylko tym - prorokiem. I będzie głosił słowo boże, a nie swoje. Końcówka też mocna i zarazem ironiczna.
Nic o tym nie wiem
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
"Atlas chmur" - przerost formy nad treścią, zdecydowanie za długi "Hasta la vista" - bardzo dobra belgijska komedia obyczajowa, polecam "Jesteś Bogiem" - nie mam pojęcia za co ten film ma wysokie noty "Tygrys i śnieg" - komediodramat Begniniego, chyba po "Życie jest piękne" chciał dorównać swojemu wielkiemu poprzedniemu obrazowi ale zdecydowanie mu się nie udało, dobra rola Jeana Reno, film do obejrzenia, bez rewelacji jednak
Jestem już po trzecim sezonie "Walking Dead", serial dla mnie jest fenomenalny, na równi z "Grą o tron"
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Witam
Jakiś czas temu uwarzyłem witbier-a ale po fermentacji burzliwej zaówarzyłem że na jego powierzchni pojawiła się smuga, jakby coś tłustego. Wygląda jak delikatny korzuch bezbarwny. Czasem jak zbyt długo parzy się herbatę pojawia się coś takiego na powierzchni. Piwo jest już...
Dzisiejszy wpis to jeden z dziwniejszych browarów jakie kiedykolwiek odwiedziłem. Nowoczesny i obszerny kompleks browaru, wraz z restauracją, położony jest prowincji niemal na z dala od wszystkiego. Ghindești, liczące ok. 1650 mieszkańców (za Wikipedią), to jedno z najmniejszych miast w kraju....
Minibrowar, a raczej firmowy pub browaru Kazan schowany w jednej z bocznych uliczek w centrum Sofii.
W mikro lokalu jest bar z miejscem na konsumpcję piwa dla kilku osób przy blacie, oraz na antresoli. Tam również tylko kilka miejsc przy blacie.
Lokal ze swojską atmosferą, urządzony...
Comment