Przy piwie o filmie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 24004

    #301
    zdolny chłopak był. daj mu żyć. przynajmniej w I części. reszty nie uznaję
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • adam16
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.02
      • 9866

      #302
      solfernus napisał(a)
      A to dlaczego? Ja się nie godzę na Władcę pierścieni. Ale to są gusta
      i guściki
      I ja Władcy Pierścieni bym tu nie umieścił. I - oczywiście jako fan - nie mogę się zgodzić na objechanie Gwiezdnych Wojen. Dla mnie to filmy kultowe.

      Za to takie Arizona Dream - ten film był dla mnie rewelacyjny. Po latach wróciłem do niego i strasznie się wynudziłem.
      Browar Hajduki.
      adam16@browar.biz
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2002.07
        • 14999

        #303
        adam16 napisał(a)
        Za to takie Arizona Dream - ten film był dla mnie rewelacyjny. Po latach wróciłem do niego i strasznie się wynudziłem.
        ten film nudzi? dla mnie do tej pory jest kultowy

        nie umieściłbym go tutaj pod żadnym względem
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • adam16
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.02
          • 9866

          #304
          becik napisał(a)
          ten film nudzi? dla mnie do tej pory jest kultowy

          nie umieściłbym go tutaj pod żadnym względem
          No niestety wynudził. I nic na to nie poradzę. Może to wina tego, że wcześniej ogladałem go kilkanascie razy. A teraz po kilku latach... ech. Wolę "Czas Cyganów".

          Za to mogę na okrągło oglądać "Koyaanisqatsi", choć większość znanych mi ludzi dociera co najwyżej do 20-25 minuty - bo to ponoć "nudy na pudy".
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          • ArturŁ
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.11
            • 374

            #305
            Ciężka jest scena w "Terminatorze 3",gdy pojawia się ujęcie Johna Connora wraz z niedobitkami ludzi na tle łopoczącej,amerykańskiej flagi.Cały film był raczej marny,ale tę scenę NAPRAWDĘ już mogli sobie darować

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #306
              "Arizona Dream"" to jeden z moich ulubionych filmów. Ale też go parę lat już nie oglądałam, musze sobie odświeżyć i sprawdzić, czy mam syndrom Adama16
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • maleństwo
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.10
                • 847

                #307
                Znajomi zaprosili nas do kina na "świetny" (tak mówili) film. Był to "BRIDGET JONES: W POGONI ZA ROZUMEM". Hmmm...Wynudziłam się strasznie. Z całego filmu podobała mi się jedna scena (śmieszna nawet). Ogólnie odniosłam wrażenie, że jest to film przeznaczony dla małolatek od 12 do 17 lat, które marzą o królewiczu z bajki. Jednym słowem: jak dla mnie to beznadzieja.

                Z kina nie wyszłam tylko dlatego, żeby nie robić przykrości znajomym...
                Ostatnia zmiana dokonana przez maleństwo; 2004-12-29, 14:00.

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #308
                  Z kichowatych filmów polecam dość już starą pozycję "Angielski pacjent". Drugiego tak nudnego romansidła to chyba ze świecą szukać

                  Do moich faworytów w tym zakresie muszę doliczyć jeszcze "Wiedźmina" - dobra w tym filmie była tylko gra Żebrowskiego, reszta skopana do cna

                  No i cieszę się, że są ludzie oprócz mnie, którym nie podobają się pseudotolkieny i Gwiezdne Wojny Ja na któryś prequel zostałam zaciągnięta do kina i .... usnęłam
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • ArturŁ
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.11
                    • 374

                    #309
                    Marusia napisał(a)
                    Z kichowatych filmów polecam dość już starą pozycję "Angielski pacjent". Drugiego tak nudnego romansidła to chyba ze świecą szukać

                    Do moich faworytów w tym zakresie muszę doliczyć jeszcze "Wiedźmina" - dobra w tym filmie była tylko gra Żebrowskiego, reszta skopana do cna

                    No i cieszę się, że są ludzie oprócz mnie, którym nie podobają się pseudotolkieny i Gwiezdne Wojny Ja na któryś prequel zostałam zaciągnięta do kina i .... usnęłam
                    "Wiedzmin" - zgodzę się, że CAŁKOWITA klapa. Ta dziewczynka, która grała Ciri wyrzucała z siebie słowa jak nakręcona maszynka... Ale Marusiu, mylisz się twierdząc,że w filmie była dobra tylko gra Zebrowskiego.Bo moim skromnym zdaniem Ś.P Ciechowski sporządził przednią oprawę muzyczną.

                    No i jeszcze... dwie Zerrikanki były niczego sobie

                    Co do "Gwiezdnych Wojen" i "Władcy Pierścieni" - rozumiem,że można nie lubić.Ja je lubię.Natomiast w przypadku "Władcy Pierścieni" (jak w przypadku każdej ekranizacji dzieła literackiego), zgodzę się zawsze,że książka lepszą jest niż film.

                    A co powiecie o "Starej Baśni" Hoffmana?
                    Ostatnia zmiana dokonana przez ArturŁ; 2004-12-29, 14:16.

                    Comment

                    • kalifat
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.10
                      • 1168

                      #310
                      To ja zaproponuję "Listonosz"-a (czy jak to u nas wymodzili "Wysłannika przyszłości") w wykonaniu i reżyserii samego Kevina Costnera. Samego bo nikt inny by mu tego nie wyreżyserował.
                      Film stary, bo z 1997, ale ja go dopiero niedawno ... zdzierżyłem.

                      Takiego patosu i takiego uwielbienia wielkich, niezwyciężonych i wiecznych Stanów Zjednoczonych to jeszcze nigdzie nie widziałem.

                      Oto kawałek recenzji dostępnej na stronie Dla wszystkich i dla nikogo?


                      Ciągoty narodowościowe są w "Wysłanniku przyszłości" wszechobecne. W pojedynkę zbawia świat - w porządku, to normalne w większości filmów amerykańskich masowej produkcji. Ale scenariusz pełen jest sloganów podkreślających, że USA były, są i będą wiecznym krajem, a na dodatek niemal wszędzie (nawet na okładce kasety wideo!) widać amerykańską flagę. Sprawia to wrażenie wysoko-budżetowego filmu propagandowego adresowanego do 5-latków, które zrozumieją z tego tyle, że nawet zagłada nuklearna nie powstrzyma amerykańskiej poczty. Zawinił również iście "amerykański" pretensjonalny patos. Fatalnie wyszło zilustrowanie ujęć w zwolnionym tempie (przy "bardziej dramatycznych" akcjach jest ono bez potrzeby nadużywane, powodując tylko dyskomfort u widza) kiczowatą, bezpłciową, sztucznie podniosłą muzyką. Przytoczę tu jedną, ale jakże charakterystyczną scenę. Costner przejeżdża na koniu obok domu, z którego po chwili wybiega Amerykański Chłopiec (dla którego postać Costnera jest bohaterem), trzymając w uniesionej ręce kopertę. Kevin jedzie dalej, niby, że nie widział chłopca. Widz wyciąga chusteczkę, by otrzeć łzy: bohater nie zauważył amerykańskiego chłopca, który w niego wierzy, i który stoi teraz zawiedziony, wpatrując się w oddalającą się sylwetkę jeźdźca na koniu. I nagle listonosz zatrzymuje wierzchowca. Widz zamiera. Czyżby? Tak! Przecież Bohater nie może zawieść amerykańskiego chłopca, który tak bardzo w niego wierzy! W zwolnionym tempie Costner (i w pełnym galopie, w końcu to listonosz) zabiera z wyciągniętej ręki chłopca kopertę. Widz ociera łzy, gdy listonosz odjeżdża w tumanach kurzu w kierunku horyzontu. Koniec sceny. To już nie jest patos. To patologia.
                      Ostatnia zmiana dokonana przez kalifat; 2004-12-29, 14:26.
                      bla bla bla

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #311
                        Tego typu sceny w dużej części popsuły mi wizerunek "Szeregowca Ryana", film ogólnie świetny ale te amerykańskie flagi na początku i na końcu były koszmarne, pomijam również temat poszukiwania jedynego, żywego syna zdjęcia były fenomenalne.

                        Uważam, że nawet radzieckie filmy nie siały takiej propagandy jak obecnie amerykańskie.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          #312
                          ART napisał(a)
                          Rambo to był gość. Szczególnie gdy się go widziało po raz I na przemyconym "wideło" w czasach ciężkich
                          Raz zaprosiłem na Rambo kumpla z podwórka, to dziękował mi po filmie chyba z pięć minut.

                          Comment

                          • solfernus
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.08
                            • 1025

                            #313
                            Amadeusz - nieźle się gość bawił, gdy komponował.
                            Ciekawe czy jak by był piwowarem to ile byśmy mieli teraz rodz. piw
                            Zbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2002.07
                              • 14999

                              #314
                              widziałem wczoraj "Aleksandra", (3-godziny) rozczarował mnie nieco mimo, że bardzo lubię tę tematykę, nawet sceny batalistyczne go nie uratowały, a już najbardziej drażniło mnie przedstawianie bohatera jako homoseksualistę
                              choć nie ukrywam, że nie wiem jak to było naprawdę
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • solfernus
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.08
                                • 1025

                                #315
                                z Aleksandra to zobaczyłbym tylko Angeline Jolie.
                                Fotki z filmu były fajne
                                Zbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.

                                Comment

                                Related Topics

                                Collapse

                                • zurus87
                                  Film, smuga na piwie. Infekcja bakteryjna?
                                  zurus87
                                  Witam
                                  Jakiś czas temu uwarzyłem witbier-a ale po fermentacji burzliwej zaówarzyłem że na jego powierzchni pojawiła się smuga, jakby coś tłustego. Wygląda jak delikatny korzuch bezbarwny. Czasem jak zbyt długo parzy się herbatę pojawia się coś takiego na powierzchni. Piwo jest już...
                                  2018-03-20, 09:51
                                • darekd
                                  Celestial Beerworks, Jerzy
                                  darekd
                                  Browar z Dallas w Teksasie.

                                  Piwo opisane jako "A fine polish Lager"

                                  5% alk.
                                  Chmiele – Lubelski, Sybilla, Marynka

                                  Aromat – chmielowy (ziołowy, lekka korzenność, owocowo-kwaskowe muśnięcie), łagodny słód bez wyraźniejszego profilu...
                                  2025-02-05, 02:24
                                • grzeber
                                  Mołdawia, Ghindești, Str.Fabricii 1, Rockscor
                                  grzeber
                                  Dzisiejszy wpis to jeden z dziwniejszych browarów jakie kiedykolwiek odwiedziłem. Nowoczesny i obszerny kompleks browaru, wraz z restauracją, położony jest prowincji niemal na z dala od wszystkiego. Ghindești, liczące ok. 1650 mieszkańców (za Wikipedią), to jedno z najmniejszych miast w kraju....
                                  2025-01-25, 16:56
                                • darekd
                                  Weihenstephaner, Braupakt 2024
                                  darekd
                                  Efekt współpracy znanego browaru z Freising pod Monachium i belgijskiego St, Bernardusa.

                                  14,6% ekstr.
                                  6,5% alk.
                                  28 IBU

                                  Drożdże z Bernardusa, chmiel z Hallertau czyli z Bawarii.

                                  https://www.weihenstephaner.de/unser.../braupakt-2024

                                  Aromat...
                                  2024-12-24, 02:11
                                • pebejot
                                  Bułgaria, Sofia, Georgi Benkovski 6, Tap Local (Piwowarna Kazan)
                                  pebejot
                                  Minibrowar, a raczej firmowy pub browaru Kazan schowany w jednej z bocznych uliczek w centrum Sofii.
                                  W mikro lokalu jest bar z miejscem na konsumpcję piwa dla kilku osób przy blacie, oraz na antresoli. Tam również tylko kilka miejsc przy blacie.
                                  Lokal ze swojską atmosferą, urządzony...
                                  2024-09-03, 09:03
                                • Loading...
                                • Koniec listy.
                                Przetwarzanie...