Przy piwie o filmie

[zythum]

Byłem w w kinice na Pachnidle i Prestiżu. Zdecydowanie bardziej podobał mi się Prestiż choć też nie był bez wad. W Pachnidle razi mnie szczególnie scena (długość, pretensjonalność i "rozhisteryzownaie") gdy Jean Baptista zniewala zapachem tłum, a już porównania to raju i sprowqadzenie go do rozkoszy cielesnej wyłącznie - w ogóle mnie to nie przekonało. W ogóle film był mocno za długi przez co stracił na emocjach i dramaturgii (nie dało się cały czas przykuć uwagi).
Prestiż z kolei był dobrą rozrywką ale czegoś mi zabrakło, sma nie wiem do końca czego bo klimat w tym filmie był ale jakoś tak wyszedłem z kina i w zasadzie nie było o czym mówić choć oglądało się dobrze.

[kiszot]

Mnie Pachnidło trochę rozczarowało.Nie wiem może spodziewałem sie czegoś innego.

[Viktor]

BABEL

Polecam nowy film Alejancdro Gonzaleza Inarritu ( nie wiem czy dobrze zapamiętałem brzmienie nazwiska reżysera meksykańskiego ). Po filamch "21 gramów" i "Amores perros" ten ostatni zrobił na mnie duże wrażenie. "Babel" opowiada o przypadku jaki rzadzi życiem, o braku porozumienia między ludzmi - 2 godz 20 min pełne przemyśleń.
Polecam ten film w kinie studyjnym ( bez coli i smrodu popcornu ).

[lzkamil]

Zdecydowanie bardziej podobał mi się Prestiż choć też nie był bez wad.
(...)
Prestiż z kolei był dobrą rozrywką ale czegoś mi zabrakło, sma nie wiem do końca czego bo klimat w tym filmie był ale jakoś tak wyszedłem z kina i w zasadzie nie było o czym mówić choć oglądało się dobrze.

Czy to na podstawie książki Christophera Priesta? Książka ma niezły klimat

[becik]

Wczoraj na TVN 7 oglądaliśmy przepiękny film "Powiew pustyni". Dawno tak żaden film mnie nie powalił i nie wzruszył. Moja połowa aż się popłakała Póltorej godziny, gdzie nie ma prawie żadnych dialogów, tylko przepiękna muzyka i obraz bez słów.

"Dramatyczna opowieść o żołnierzu, który samotnie zmaga się z egipską pustynią. Na swej drodze napotyka lamparta, który niespodziewanie pozwala się oswoić i uczy człowieka sztuki przetrwania na pustyni.

W 1798 r. w czasie napoleońskich prób podbicia Egiptu, Kapitan francuskiej armii - Augustin Robert (Ben Daniels) towarzyszy uczonemu i artyście Jean-Michel Venture de Paris (Michel Piccoli) w zwiedzaniu i udokumentowaniu zabytków i świątyń egipskiej Sahary. Podczas bitwy z grupą wojowników Mameluke oślepiająca burza piaskowa pochłania Augustyna i Venture'a rozdzielając ich od regimentu. Venture nie wytrzymuje trudnych warunków pustyni, załamuje się i odbiera sobie życie zostawiając osamotnionego Augustina na pastwę losu. W ruinach starożytnej cywilizacji Augustin napotyka jedno z najbardziej niebezpiecznych zwierząt na świecie - lamparta. Na cześć gorącego pustynnego wiatru nazywa je Samum. Oswojona samica dzieli się z żołnierzem wodą i zdobytym pożywieniem. Uczy go przetrwania. Między człowiekiem i zwierzęciem wywiązuje się niezwykle silna więź. Sielanka dobiega jednak końca, gdy pojawia się regiment zaginionego żołnierza. Spotkanie o jest tragiczne w skutkach zarówno dla Augustina, jak i Samum."

[zythum]

Czy to na podstawie książki Christophera Priesta? Książka ma niezły klimat

Tak to na podstawie tej książki.

[pezet]

Tango we wczorajszym Kocham Kino. Widziałem też w kinie.
Piękny film, wspaniałe światło.

[ZIOMEK2]

a jutro będzie premiera filmu " RYŚ " !

o zgrozo pańska podam was do sądu bo nie potraficie odmieniać !

Ryszard, Rysiekl, Rysiek ... i ... gdzie ten ryś ?

Kałmuki jak zwykle !!!

[peter007]

a jutro będzie premiera filmu " RYŚ " !

o zgrozo pańska podam was do sądu bo nie potraficie odmieniać !

Ryszard, Rysiekl, Rysiek ... i ... gdzie ten ryś ?

Kałmuki jak zwykle !!!

Czy ten film uważasz za taki fatalny, że umieszczasz go w tym temacie

[arcy]

a jutro będzie premiera filmu " RYŚ " !

I to w dodatku jeszcze zanim go obejrzał

[Krzysiu]

... festiwal najgorszych chororów ...

"Chorory" to taka zapomniana nazwa filmów dokumentalnych o medycynie.

[kot_z_cheshire]

Weekend i dni okołoweekendowe minęły na ...nadrabianiu zaległości filmowych. Tym razem kategoria: "bajkowa fantasy".
"Dark crystal", reż. Jim Henson...Jeden z nielicznych filmów, który zachwycił mnie dokładnie tak samo, jak podczas pierwszego oglądania-ponad 10 lat temu. Rzadko się to zdarza

Kolejny to "Labirynt Fauna", nowość..albo wszedł do kin albo wejdzie dopiero...Dawno nie siedziałam jak przymurowana przed ekranem. I dawno się tak nie bałam. Pozostaje chylić czoła przed przerażającą wyobraźnia realizatorów i żelazną konsekwencją. I nie, nie jest to horror

[Seler_32]

Ryś faktycznie jest bardziej "fajny" niż fajny.
Obejrzany...

[naczelnik]

Ryś faktycznie jest bardziej "fajny" niż fajny.
Obejrzany...

Co, porazka jakas?
Nie moze byc - ostrze sobie na niego zeby jako fan Stanislawa, Staszka .

[adam16]

Co, porazka jakas?
Nie moze byc - ostrze sobie na niego zeby jako fan Stanislawa, Staszka .

Ja już po samych tylko zwiastunach w TV, przypuszczam że nie będzie to film kultowy. Aż się boję iść do kina.