Przy piwie o filmie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mazur87
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2009.04
    • 171

    Niedawno oglądąłem "Żołnierze mafii". Film francuski opowiadający o francuskiej mafii narkotykowej, której boss idzie do wiezienia i stamtąd zarządza całym biznesem.

    Film cholernie mi się podoba, pokazane jest realistyczne odbicie tego, jak takie mafie działają - wg mnie oczywiście.

    Polecam
    Lech... Zawsze się dzieje.... ;-))
    Niech zwycięża Lech.... Wielki Kolejorz KKS!!!

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      "Antychryst" Larsa von Triera, film określany kontrowersyjnym, pornograficznym horrorem. Z horroru tam nic nie ma, przynajmniej dla mnie. Kontrowersyjny i pornograficzny, no nie widziałem jeszcze w kinie "normalnym" zbliżeń członków w akcji. Miłośników twórczości tego reżysera film na pewno nie rozczaruje, kamera charakterystyczna dla filmów von Triera, podzielony na części. Fabuła rozgrywa się w domku w lesie gdzie rozgrywa się swoisty spektakl terapeutyczny pomiędzy bohaterami. Film dający do myślenia, robi wrażenie, ciężki w odbiorze i drastyczny - na pewno nie każdy może oglądać z bliska i ze szczegółami obcinanie nożyczkami łechtaczki...
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • silvian
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2008.08
        • 727

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
        "Martyrs", kolejna francuska produkcja. Wydaje m się, ze francuzi próbują zrobić najbrutalniejszy film... W zeszłym roku "Fronteres", teraz "Martyrs". Sam film jest bardzo dobrze zrobiony, ciekawy scenariusz, dobra muzyka, dobre zdjęcia. Temat cierpienia samego w sobie, męczęństwa i jego sensu, oraz ile można znieść fizycznych i psychicznych tortur, by w końcu się poddać i pogodzić z bólem to główny temat filmu.

        za filmweb: Drugi pełnometrażowy film Pascala Laugiera przybywa do Polski owiany sławą najbrutalniejszego francuskiego dzieła w historii kinematografii. I choć obraz jest krwawy, to jednak w powyższym stwierdzeniu jest nieco przesady. W kinie francuskim były już filmy brutalniejsze, jednak z całą pewnością żaden z nich nie był równie dobrze nakręcony, jak "Martyrs. Skazani na strach".


        Obraz tylko dla koneserów tego typu filmów. Mnie wymęczył
        Jestem zagorzałym fanem horrorów od dobrych kilku lat i jak widzę takie produkcje to po prostu nie unoszę. Od kilku lat obserwuję totalny upadek gatunku (nie licząc kilku perełek). Brak świeżości, nowych pomysłów, innego podejścia do sprawy ogólnie pojętego strachu sprawia, że wychodzą na świat takie właśnie gnioty. Produkcje ze Stanów od dłuższego czasu omijam szerokim łukiem, kino azjatyckie, do niedawna w wielkiej formie, dostaje zadyszkę. Widać powrót kina europejskiego, chociażby osławiony "Labirynt Fauna" czy "REC"(Hiszpania), "Broken" z 2006 roku (Wielka Brytania). Na uwagę zasługuje również fińska "Sauna". To są pozycje(oczywiście to tylko przykłady), które jakoś się ogląda, które mają w scenariuszu coś więcej niż tylko wiadro bezmyślnie wylanej krwi, to pozycje które uciekają od amerykanckiego pseudostraszenia. A "Martyrs" taki właśnie jest, co gorsza stara się być filmem ambitnym co nijak mu nie wychodzi. Krótko mówiąc(bom się rozpisał bo mnie poniosło bo mam już dość) europejskim produkcjom, chcącym dorównać tym zza oceanu głupkom robiącym pięć części "Saw" mówimy stanowcze NIE!

        P.s. A jak chce ktoś pogadać o horrorach to zapraszam na PW.
        "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

        Comment

        • chemmobile
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2009.03
          • 2168

          Dzisiaj, a właściwie to już w środę o godz. 00.30 TVP2 wyemituje film pt. Monster (Potwór).
          Opis pod podanym linkiem. Od siebie dodam, że film zaskoczył mnie ciekawą fabułą. Film jest mieszanką gatunków: biograficzny, kryminał, sensacyjny i dramat. Choć z opisu wydawać się może nudnym (seryjny morderca, homoseksualna bohaterka, bla bla bla), to jednak polecam go przede wszystkim na ciekawą i oryginalną historię głównej bohaterki (a właściwie głównych bohaterek). Christinę Ricci pierwszy raz w tym filmie widziałem jako nie-blondynkę Aaaa, no i muzyka również jest świetna. Zwłaszcza scena na lodowisku (kawałek "Journey - Don't Stop Believin'")
          Last edited by chemmobile; 2009-06-02, 18:49.
          Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
          Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

          Comment

          • VanPurRz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2008.09
            • 4229

            Polecam dwa poniższe filmiki wszystkim mającym klapki na oczach zwolennikom ultrakapitalizmu szczególnie w jego najbardziej prowadzącej do nędzy i niewolnictwa wersji czyli amerykańskiego neoliberalizmu (systemu który panuje też w Polsce).
            Filmy mają do tego ciekawą formę na przedstawienie prawdy o kapitalizmie która jest przemilczana w mediach.

            Alterkino autoverhuur in Milaan, Italia. Kijk hier voor de beste tips voordat je inhuurt


            >> Rozbój w biały dzień
            Rozbój w biały dzień język: polski lektor

            Film ujawniający kulisy wielkiego przekrętu finansowego, do jakiego doszło podczas wojny w Iraku. Dziennikarze brytyjscy szukają odpowiedzi na pytanie, gdzie podziały się 23 biliony dolarów, które rząd amerykański przeznaczył na pomoc gospodarczą dla tego kraju. Okazuje się bowiem, że w rzeczywistości pieniądze te trafiały m.in. do działających w Iraku prywatnych firm amerykańskich.

            Film zrealizowano w niekonwencjonalnej formie, stylistyką nawiązującą do westernów.



            >> Mali niewolnicy
            Mali niewolnicy kraj: Wielka Brytania
            rok produkcji: 2007
            reż. Richard Alwin
            język: polski lektor

            Dziennikarz BBC Rageh Omaar podróżuje po krajach Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki, pokazując przykłady wyzysku nieletnich. Dziesięcioletni Fahran z Hargeisy, stolicy Somalilandu, czyści buty, myje samochody i sprząta w kawiarni. Pracuje, by pomóc rodzinie.

            Jedenastoletni Freddy z La Rinconada w Peru od szóstego roku życia nielegalnie pracuje w kopalni złota. Za dniówkę może kupić sobie i bliskim bochenek chleba. Nieletni mieszkańcy Ghany trudniący się rybołówstwem na jeziorze Wolta w odróżnieniu od Fahrana i Freddy'ego nie pracują dla siebie i rodziny, ale dla posiadających łodzie panów, którzy małych niewolników po prostu odkupili od głodujących rodziców
            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

            Comment

            • Wujcio_Shaggy
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.01
              • 4628

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
              (...) gdzie podziały się 23 biliony dolarów (...)
              Ale to były "polskie" biliony, czy "amerykańskie"? Bo nasze są tysiąckroć większe, a nierozgarnięci tłumacze często tego nie wiedzą...

              Wszystkie filmy na "alterkino", oczywiście, do ściągnięcia z różnych rapidshare'ów "za darmo" - jak na socjalistów przystało.
              Last edited by Wujcio_Shaggy; 2009-07-01, 13:18.
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

              @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
                Ale to były "polskie" biliony, czy "amerykańskie"? Bo nasze są tysiąckroć większe, a nierozgarnięci tłumacze często tego nie wiedzą...
                Zapewne hamerykańskie. Po polsku to wtedy dobitniej wygląda, efekt skali robi swoje

                Comment

                • biereczapplistes
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2007.05
                  • 325

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedzi
                  Polecam rosyjską Wyspę.Dosyć ciekawy film.
                  "Wyspa" niezła, ale mistycyzm mnicha jest nieco kiczowaty. To do mnie nie trafiło.
                  Pijast Piwodziej :D

                  Comment

                  • biereczapplistes
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2007.05
                    • 325

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                    na pocieszenie oglądnąłem "Equlibrium" i byłem przyjemnie zaskoczony.
                    Equilibrium widziałem kiedyś na czarno - białym telewizorze... i to dodało mu klimatu (dziwię się, że nie nakręcono go czarno - białego), ale niestety tak nędzne naśladownictwo motywów z genialnego Fahrenheita 451 to żenada.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                    Do moich faworytów w tym zakresie muszę doliczyć jeszcze "Wiedźmina" - dobra w tym filmie była tylko gra Żebrowskiego, reszta skopana do cna
                    Film "Wiedźmin" to w/g klasyka kina spieprzonego. Ciri sprawiała wrażenie otumanionej uciekinierki z Bośni, Jaskier to powinien być wielki el ruchatero, a nie irytujący Zamachowski, Yennefer - porażka...
                    I z czym w jednej ze scen miał walczyć Geralt? To były jakieś małe dinozaurki?

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ArturŁ Wyświetlenie odpowiedzi
                    A co powiecie o "Starej Baśni" Hoffmana?
                    Ptaszysko w końcowej scenie widziane przez komin wymiata. Ta scena powinna zająć wysokie miejsce w rankingu na najbardziej denne momenty w filmach.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Obejrzałem (na 2 raty) "Autostopem przez galaktykę". Powieść niby klasyk ale film mnie całkowicie rozczarował.
                    Kloaka.


                    Od siebie dodam jeszcze:

                    - Pan Tadeusz ==> O ile książka była strawna, o tyle film mnie zanudził (może za mały byłem na niego).
                    - Salo, czyli 120 dni Sodomy Pasoliniego ==> temat spłycony, a erotyzm i perwersja dość tępe, film raczej nie niesie treści.
                    - Tajemniczy Ogród Agnieszki Holland ==> w porównaniu do rysunkowego (nie wiem czyj) jest beznadziejny
                    - Król Artur
                    - Sahara

                    Pewnie znalazło by się jeszcze kilka gniotów. Niestety co jakiś czas trafia się na jakąś tandetę, taką że aż żal dupę ściska. Warto prewencyjnie unikać niektórych rzeczy, bo nieraz można przewidzieć chałę.
                    Ja nie oglądałem i nie planuję obejrzeć:
                    Władcy Pierścieni (nie mówię o rysunkowym)
                    Rambo 15 i kolejnych (może nie dożyję)
                    Rysia
                    i wielu innych. Niektóre można rehabilitować ;-)
                    Pijast Piwodziej :D

                    Comment

                    • biereczapplistes
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2007.05
                      • 325

                      P.S.

                      Temat super - taka filmowa inkwizycja
                      Pijast Piwodziej :D

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        "Baader-Meinhof" - niemiecki film z 2008 roku o RAAF od chwili narodzin organizacji aż do smutnego końca. Dobrze zrobiony, ukazane wszystkie akcje RAAF-u. Film dla koneserów dobrych dramatów politycznych. Ja przez 2,5 godziny nie nudziłem się.

                        trailer
                        Last edited by becik; 2009-09-08, 11:01.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • abernacka
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.12
                          • 10861

                          Jeżeli masz na myśli Rote Armee Fraktion to dla czego piszesz RAAF?
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                            Jeżeli masz na myśli Rote Armee Fraktion to dla czego piszesz RAAF?
                            Bo mi się popieprzyło
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍼🍼
                              • 2002.07
                              • 14999

                              Niemiecki "Gustloff", film chyba z 2008 roku w reżyserii Josepfa Vismaiera (znanego z filmu Stalingrad). Dobrze zrobiona historia ostatnich kilku dni statku Gustloff, który wypłynął z Gdynii w styczniu '45.
                              Ogólnie film dobrze zrobiony, choć mógłby trwać nie ponad 3, a 2 godziny. Nie zwracałem uwagi na "biednych, poszkodowanych" Niemców.
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • VanPurRz
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2008.09
                                • 4229

                                Niedawno w Iluzjonie udało mi się zobaczyć Męczennicy Miłości Jana Nemca (CSRS 1966). Jeżeli będziecie mieli okazję polecam. Czeski surrealizm połączony z zakręconą atmosferą.
                                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X