Przy piwie o filmie

[becik]

O nie wiedziałem, że druga część już się pojawiła. Zaraz się na to rzucę. "Millenium, mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" było świetne choć książka jest jeszcze lepsza, tym razem nie popełnię błędu i nie obejrzę filmu przed książką.

za parę dni napiszę jak się skończyło w wersji filmowej

[biermann]

za parę dni napiszę jak się skończyło w wersji filmowej

Nie strasz jutro skończę czytać trzecią cześć "Millenium - Zamek z piasku, który runął" a drugą część zaliczyłem książkowo już wczoraj.

[becik]

Za to mam kolejna perełkę do obejrzenia w weekend, a mianowicie "Millennium - dziewczyna która igrała z ogniem"

Film super, może nie tak dobry jak pierwsza część ale 2 godzinki minęły nie wiadomo kiedy.
No i miło było popatrzeć na volviaczki w szwedzkim filmie (wreszcie)

[becik]

Kolejne dwa dobre filmy, tym razem dramaty

Chłopiec w pasiastej piżamie - film z 2008 opowiadający o 8-letnim synu oficera SS, który zaprzyjaźnia się z żydowskim chłopcem przebywającym za drutami obozu

Most - może nie tyle co ambitne i dobre kino ale na pewno film ciekawy, przynajmniej mi się podobał...produkcja RFN z 1959 opowiada o jednym, mało znanym fakcie z 1945 roku. Film o tyle interesujący, że nie widziałem jeszcze tak starego niemieckiego filmu o II wojnie, przez to jest naprawdę cholernie realistyczny.
za "filmweb" parę słów o filmie: słynny, szokujący antywojenny film z lat 50-tych: ośmiu niepełnoletnich jeszcze chłopców zostaje wcielonych do Wermachtu podczas ostatnich dni wojny, w kwietniu 1945 roku. Niedojrzali i nieświadomi okrucieństwa wojny, otrzymują rozkaz, by bronić mostu przed zbliżającymi się oddziałami amerykańskimi.

[kiszot]

Kolejne dwa dobre filmy, tym razem dramaty

Chłopiec w pasiastej piżamie - film z 2008 opowiadający o 8-letnim synu oficera SS, który zaprzyjaźnia się z żydowskim chłopcem przebywającym za drutami obozu

Dosyć zaskakujące zakończenie.

[becik]

"Pora umierać" - polski film z 2007 roku, dopiero teraz go obejrzałem. Doskonała gra i rola Danusi Szaflarskiej. Bardziej smutny niż wesoły, o starości, nostalgii, wspomnieniach. Mi się podobał.

[Basik]

Kochani potrzebuję pomocy Dostaliśmy z Piotrym vouchery do jednego z wrocławskich kin, które musimy wykorzystać w tym tygodniu. Weszliśmy na stronę tego kina a tam taki repertuar:

1. Alvin i wiewiórki 2

2. Autor widmo

3. Ciacho

4. Kołysanka

5. Księga ocalenia

6. Księżniczka i Żaba

7. Oświadczyny po irlandzku

8. Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy - Złodziej Pioruna

9. Planeta 51

10. Pozdrowienia z Paryża

11. Randka w ciemno

12. Toy Story 1 3D (Cyfrowy)
Toy Story 1 3D (Digital)

13. Walentynki

Zastanawiamy się teraz czy:
a) któraś z powyższych propozycji jest jednak warta wyjścia z deszczowy dzień z domu i wydania 4 x 2,40 zł na bilet autobusowy
b) lepiej jednak zostać w domu
c) lepiej dać sobie z takim kinem spokój i spotkać się z piwowarami na szkółce w Czeskim Raju ( wizytę w kinie planowaliśmy o podobnej porze)

[becik]

Ja bym poszedł na Polańskiego

[Marusia]

c) lepiej dać sobie z takim kinem spokój i spotkać się z piwowarami na szkółce w Czeskim Raju

No ba

[jablon]

Kochani potrzebuję pomocy Dostaliśmy z Piotrym vouchery do jednego z wrocławskich kin, które musimy wykorzystać w tym tygodniu. Weszliśmy na stronę tego kina a tam taki repertuar:

Ja bym wybrał "Autora widmo". Względnie można zaryzykować (podkreślam, zaryzykować) "Kołysankę".
Ewentualnie, jeśli się lubi animacje w klasycznym, disneyowskim stylu, to "Księżniczka i Żaba"

[Basik]

Też zastanawiamy się nad Autorem.
Tylko martwi mnie, że pomimo w sumie wysokich ocen na Filmweb, opisowe opinie już nie są tak pochlebne.

[becik]

Też zastanawiamy się nad Autorem.
Tylko martwi mnie, że pomimo w sumie wysokich ocen na Filmweb, opisowe opinie już nie są tak pochlebne.

opinie innych mnie nigdy nie interesowały, sam muszę obejrzeć i ocenić

[Basik]

opinie innych mnie nigdy nie interesowały, sam muszę obejrzeć i ocenić

Masz rację.
Postanowiliśmy ostatecznie, że jutro idziemy na Autora na 10.00 a potem do Raju

[Marusia]

Postanowiliśmy ostatecznie, że jutro idziemy na Autora na 10.00 a potem do Raju

Ten Autor trwa 5 godzin?

[slavoy]

Obejrzeliśmy wczoraj Event Horizon (Ukryty Wymiar, a właściwie winno być Horyzont Zdarzeń). Nie znałem tego filmu, podeszliśmy do niego bez żadnych wcześniejszych czytań w necie. Wiedziałem tylko, ze to science fiction. Okazał się naprawdę wgniatającym w fotel horrorem SF. Jest tu trochę zapożyczeń - mroczność Aliena, trochę Hellraisera i widma z Solaris. Rewelacyjny Sam Neill i będący krok za nim Lawrence Fishbourne. Nie jest to produkcja idealna - jest kilka bzdurek, ale giną one w całości i nie drażnią.
Tylko długość - 88min., to zdecydowanie za mało. Naprawdę polecam.
Nazwisko reżysera - Paul W.S. Anderson - coś mi mówiło na początku, że znam je z niezbyt dobrych doświadczeń. Jak się później okazało widziałem kilka jego pozycji i były raczej hm... parującymi kupami, jeśli mam być szczery. Wychodzi na to, że to perełka w dorobku.

I a'propos Sama Neilla przypomniał mi się chyba najlepszy horror w karierze Johna Carpentera (i jeden z najlepszych z chyba najlepszych wogóle) - In The Mouth of Madness (W paszczy szaleństwa) - jak dla mnie wzór horroru na poziomie. Niestety niedostępny w PL na DVD...