Przy piwie o filmie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    "Autor widmo" Polańskiego. Dobry ale nie rewelacyjny, można by go było troszkę skrócić (ponad 2h). Podobało mi sie nawiązanie do starej dobrej szkoły filmowej, miałem wrażenie, że film jest utrzymaniu w tonie starych amerykańskich "czarnych kryminałów" z lat 50-tych i 60-tych.
    Rękę i oko reżysera po prostu czuć w tym filmie, a ten klimat narracji i zdjęć, bardzo lubię.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23929

      Przypadkiem wczoraj utrafiłem na jedynce takie irlandzkie dzieło:

      Chłopak rzeźnika. - Ciężkie dorastanie krnąbrnego mądralińskiego rudzielca w Irlandii, okraszone non-stop gorzkim humorem z wiszącą zagładą atomową w tle. Dużo ciężkiego humoru, bez happy endu.
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        Przerwana lekcja muzyki - podobał mi się ten dramat psychologiczny z Winoną Ryder i Angeliną Jolie. Fragmentami zalatywało mi trochę "Lotem nad kukułczym gniazdem".
        Film jest na podstawie książki, pod tym samym tytułem, w której bohaterka opisała czas swojego pobytu w szpitalu psychiatrycznym.

        Gruz 200 - rosyjski film oparty na faktach, rosyjska prowincja, pijaństwo i degeneracja, mocny obraz. Najlepiej ten film scharakteryzuje krótkie podsumowanie z jednej z recenzji: Dzieło Balabanova nie jest filmem łatwym i lśniącym błyskotkami. Jest za to obrazem, który każdego weźmie pod but. Czasami jednak taki kop jest bardziej potrzebny i twórczy niż tysiące uśmiechów i poklepywań po plecach.
        I to jest prawda z którą się zgadzam - ten film potrafi zglanować człowieka.
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          Gruz 200 (po polsku Ładunek 200) mnie nie wzruszył. Ot opis industrialnego zezwierzęcenia, bez niedopowiedzeń. A propos - wiecie, że kumpel wychaczył w wiadomościach, że jak przewozili szczątki Kaczyńskiego chyba do Moskwy, to w TV było słychać "Gruz 200 wylądował!"....
          Mimo wszystko, dużo bardziej podobała mi się rosyjska Amelia, czyli Rusałka - piękny film. Polecam.

          Comment

          • Twilight_Alehouse
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.06
            • 6310

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
            A propos - wiecie, że kumpel wychaczył w wiadomościach, że jak przewozili szczątki Kaczyńskiego chyba do Moskwy, to w TV było słychać "Gruz 200 wylądował!"....
            Nie doszukiwałbym się w tym żadnej sensacji. Od czasu wojny afgańskiej w Rosji to jest powszechne określenie transportu powietrznego z ludzkimi szczątkami. Nie jest to nawiązanie do filmu, a już na pewno nie jest to dowód braku szacunku. Po prostu termin mający źródło w nomenklaturze wojskowej.

            Comment

            • Candlekeep
              Porucznik Browarny Tester
              • 2007.11
              • 367

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
              "Autor widmo" Polańskiego. Dobry ale nie rewelacyjny, można by go było troszkę skrócić (ponad 2h). Podobało mi sie nawiązanie do starej dobrej szkoły filmowej, miałem wrażenie, że film jest utrzymaniu w tonie starych amerykańskich "czarnych kryminałów" z lat 50-tych i 60-tych.
              Rękę i oko reżysera po prostu czuć w tym filmie, a ten klimat narracji i zdjęć, bardzo lubię.
              A moim zdaniem właśnie rewelacyjny film. To nie jest film z galopującą akcją. Powiedziałbym, że akcja jest raczej złowrogo-deszczowa. Co jednak w żaden sposób nie zmniejsza, a wręcz znacznie zwiększa atrakcyjność filmu. W zasadzie od pierwszych minut widz czuje się wciągnięty w to, co się dzieje na ekranie, a atmosfera i klimat filmu powodują, że od początku do końca czuje się napięcie i emocje. Doskonałym przykłądem jest scena powrotu na prom - nie ma żadnej szalonej gonitwy samochodów, a mimo to cały ten czas mamy świadomość, że to śmiertelny pościg. Moim zdaniem żadna minuta tego filmu nie jest zbędna i Polański w znakomitym stylu zagrał na nosie tym wszystkim producentom, którzy uważają, że dobry film to coraz więcej, szybciej, głośniej...
              Oczywiście są pewne elementy fabuły, które uznać można za niespójne lub naciągane - ale to już nie wina Polańskiego, a książki, jaką przyszło mu adaptować.

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                Nie doszukiwałbym się w tym żadnej sensacji. Od czasu wojny afgańskiej w Rosji to jest powszechne określenie transportu powietrznego z ludzkimi szczątkami. Nie jest to nawiązanie do filmu, a już na pewno nie jest to dowód braku szacunku. Po prostu termin mający źródło w nomenklaturze wojskowej.
                Nic złego nie miałem na myśli - to po prostu dowód, że nadal stosują to określenie i nie jest to SF...

                Comment

                • Twilight_Alehouse
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.06
                  • 6310

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nic złego nie miałem na myśli - to po prostu dowód, że nadal stosują to określenie i nie jest to SF...
                  No wiesz, z Afganistanu przyleciało tyle "Ładunków 200", że niestety nie mogło to się nie odbić na mentalności i języku.

                  To tak jak z anglojęzycznym skrótowcem FUGAZI, wywodzącym się z wojny w Wietnamie - "fucked up, got ambushed, zipped in".

                  Comment

                  • slavoy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛
                    • 2001.10
                    • 5055

                    Autor widmo - dobry, ale bez rewelacji (ja na tej klasy film). Ani chwilę nie nudził. Te przez niektórych zarzucane dłużyzny moim zdaniem właśnie dobrze budowały nastrój. McGregor jest bardzo dobrym aktorem i jeszcze raz to udowodnił. Jednak moment z *wygooglaniem całej tajemnicy w kilka minut... No normalnie wszystkie trupy z szafy CIA można w chwilkę wyszukać. Oczywiście nikt wcześniej tego nie potrafił zrobić...* - nieco żenujący. Ogólnie 7/10

                    A na dokładkę poszło dziś najnowsze "dzieło" Machulskiego pt. Kołysanka. Kompletna żenada od napisów po napisy. Jako że rzadko przerywam filmy, bo zwykle chcę widzieć je jako całość, przemogłem do końca, ale była to mordęga. Drętwy "humor", aktorstwo podobnie, nie lepiej z charakteryzacją. Wiecie, że w piwnicach zarost nie rośnie?.
                    Parująca kupa. Od pewnych twórców żąda się więcej. 2/10.
                    I na to poszły nasze pieniądze (PISF).
                    Dick Laurent is dead.

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      Ja ze swojej strony jestem skłonna dać Autorowi 8/10, bo na tyle dobrze trzymał mnie w klimacie, że nie przeszkadzały mi pomniejsze potknięcia. Oprócz fragmentu, który powyżej wymienił Slavoy, bo to faktycznie było przegięcie.

                      Co do Kołysanki to nie doczekałam nawet połowy, bo ze wstydu poszłam spać. Dowcip na poziomie prymitywnych komediowych seriali - oczom się nie chce wierzyć, że to Machulski
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                        Co do Kołysanki to nie doczekałam nawet połowy, bo ze wstydu poszłam spać. Dowcip na poziomie prymitywnych komediowych seriali - oczom się nie chce wierzyć, że to Machulski
                        Przyznaję, ten film to żenada dlatego o nim w tym temacie nie pisałem.

                        Za to dziś o poranku po raz kolejny obejrzałem sobie "Lawrence'a z Arabii". doskonała gra Petera O'Toole'a, doskonałe zdjęcia, muzyka. Uwielbiam ten film.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          Kolejne filmy które mi sie spodobały:
                          "Shelter/Schron" - dobry horror, oryginalny, pomysłowy scenariusz, akcja trzyma w napięciu do ostatniej sceny.
                          "New York I love you/Zakochany Nowy Jork" - film składający się z krótkich nowelek opowiadających o scenach z zycia przeciętnych mieszkańców miasta, wesołe, dziwne, śmieszne, smutne. Jest to jakby kontynuacja Zakochanego Paryża, który też mam na liście do obejrzenia.
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • natalka
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2010.07
                            • 128

                            "ojczym"- o wariacie ktory mordował swoje rodziny
                            Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                            Comment

                            • ArtK31
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2005.04
                              • 708

                              Wartym poświęcenia czasu jest moim zdaniem "Różyczka" Jana Kidawy- Błońskiego.
                              Ciekawy Więckiewicz (choć nie przepadam za tym aktorem), Seweryn rówież , no i jako wiśienka na torcie Magdalena Boczarska.
                              Dość trudna tematyka filmu (hańbiący okres w historii Polski moim skromnym zdaniem) pokazana bez patosu.

                              Comment

                              • svarowski
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2009.07
                                • 34

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika natalka Wyświetlenie odpowiedzi
                                "ojczym"- o wariacie ktory mordował swoje rodziny
                                Obejrzałem go już dawno no i rozczarowal mnie.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X