Przy piwie o filmie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
    Machete dołącza do klubu gniotów.
    Mam w kolejce do obejrzenia, chociaż po tym filmie spodziewam się tego samego klimatu co w innych filmach Rodrigueza, czyli prosta "chłopacka" rozrywka klasy B ale w niezłym stylu. Coś a'la ostatnie dzieło z dinozaurami (Stallone, Lungren, Willis, Schwarzenegger i inni) czyli "Niezniszczalni" - po prostu dawno nie widziałem filmów gdzie jeden facet zabija kilkudziesięciu bez zadraśnięcia
    Last edited by becik; 2010-11-28, 20:34.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • danio_145
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.02
      • 723

      Warto dodatkowo wziąć pod uwagę skąd się wziął pomysł na pełnometrażowego Maczetę
      Kto oglądał Grindhousa ten wie/

      Comment

      • JAckson
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2004.05
        • 6123

        Dziś oglądałem radziecki Solaris. Można by rzec, że film bez akcji, ale ten klimat, muzyka, obrazy... Ciekawe jak się prezentuje ten amerykański
        MM961
        4:-)

        Comment

        • slavoy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛
          • 2001.10
          • 5055

          Amerykański jest całkiem inny, ja myślę o nim dwojako - fabuła skrzywiona wobec książkowej, niepotrzebne zmiany postaci, generalnie kiszka, ale... ten senny klimat, zdjęcia i MUZYKA sprawiły, że mam za sobą już dwie repety.
          w "GNIOTACH" Latarnik napisał:
          Machete dołącza do klubu gniotów.
          No i tu się srodze nie zgodzę. Dawno nie wyszedłem z kina z poczuciem tak celnie wydanych dwóch dych. Gęba mi się cieszyła przez ponad 80% seansu. W tym filmie nie chodzi o fabułę, bo ta jest prosta jak cep i jest tylko pretekstem. Tu chodzi o ten szereg scen-smaczków i ciągłego puszczania oka w kierunku widowni, a ostatnia scena z Seagalem mnie zmiażdżyła - do się nazywa dystans
          Piękny potok bezsensownej posoki sklecony w profesjonalny sposób. Kino klasy C z produkcją klasy A+.
          Gdyby bilety były tańsze, poszedłbym jeszcze raz. Jak wyjdzie DVD - biorę. 9/10.

          Z zupełnie innej półki polecam dzieło Cronenberga pt. Pająk. Z początku może wydać się nudny, lecz to tylko pozór. Będziemy coraz bardziej zaciekawieni i zszokowani, wchodząc coraz głębiej w schizofreniczny świat wspomnień głównego bohatera. Film może zmęczyć, ale naprawdę warto. Aktorstwo Fiennesa pierwsza klasa.
          Dick Laurent is dead.

          Comment

          • Latarnik
            Premium Lamplighter
            🥛🥛🥛🥛
            • 2004.06
            • 5030

            Do każdego gniota można dopisać sobie jakąś filozofię.
            Cieszę się, że film trafił w Twój gust i poprawił Ci humor
            5450 kapsli z wypitych piw
            874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
            "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
            https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
            Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
            https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

            Comment

            • slavoy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛
              • 2001.10
              • 5055

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
              Do każdego gniota można dopisać sobie jakąś filozofię.
              Ja wiem, czy to jakaś filozofia?
              Czy poszedłeś na ten film, myśląc że będzie miał jakąś głębię, krwiste chrarktery, moralne przesłanie, bądź spowoduje, że będziesz się wieczorem zastanawiał "co autor miał na myśli"? To faktycznie mogłeś się zawieść. To zabawa formą, celowy kicz i pastisz, obraz inteligentnie głupi.
              Dla mnie to było trochę jak oglądanie strusia i kojota. Dokładnie wiesz, że ten drugi zaraz spadnie w przepaść, ale gapisz się z wypiekami i bananem na twarzy.
              Last edited by slavoy; 2010-11-29, 03:45. Powód: literówka
              Dick Laurent is dead.

              Comment

              • Latarnik
                Premium Lamplighter
                🥛🥛🥛🥛
                • 2004.06
                • 5030

                W danym dniu miałeś ochotę się odmóżdżyć a teraz próbujesz zrobić z tego inteligentny przekaz i usprawiedliwić się, że Ci się podobało.
                Współczesne kino idzie na dno bez takiego filozofowania.
                5450 kapsli z wypitych piw
                874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                Comment

                • slavoy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛
                  • 2001.10
                  • 5055

                  Tu NIE MA inteligentnego przekazu (w tradycyjnym rozumieniu), przecież to właśnie piszę.
                  Jak na razie nie dałeś żadnego argumentu na swoje zdanie, że to taki gniot.
                  Oglądasz zwiastuny, bądź czytasz recenzje zanim zainwestujesz czas i pieniądze w film? Wystarczy minutowa zajawka (szczególnie w tym przypadku), żeby wiedzieć co zacz i oszczędzić sobie nerwów.
                  Dick Laurent is dead.

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
                    Myślę, ze Matrix był o wiele bardziej przemyślany i spójny.
                    I tu się nie zgodzę. Doceniam Matrixa, bo to był m.in. pierwszy film, w którym użyto wielu trików kopiowanych w innych filmach. Fabuła moim zdaniem jest prostsza niż w Incepcji, przekaz bardziej jednoznaczny. No i właśnie... jest przekaz. Dzieło sztuki nie potrzebuje jednoznacznego przekazu, to nie publicystyka...
                    Uwielbiam kino Nolana, jego zabawę z widzem, niedomówienia, niemożność jednoznacznej interpretacji. Nie musicie się ze mną zgadzać, ale powinniście obiektywnie docenić te elementy.
                    W filmach Rodrigeza (Maczety jeszcze nie widziałem) chodzi o przyjętą konwencję. Podobnie jak wspomniane Grindhouse'y (i poniekąd Pulp Fiction) to hołd kiczowatym filmom klasy B. Filmy Rodrigeza są bardziej bezkompromisowe od filmów Tarntino, ale obaj reżyserzy mówią o tym samym - dlatego często współpracują ze sobą i ponoć się przyjaźnią. Ich filmy należy zawsze oglądać z przymrużeniem oka. Nie szukajcie przekazu - to zabawa czystą formą.
                    Oczywiście może to się nie podobać, ale wypadałoby to uzasadnić. Iliada to też opis naiwnej "napierdzielanki" z elementami fantasty, ale chodzi o formę...
                    Last edited by Seta; 2010-11-29, 09:19.

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
                      Dziś oglądałem radziecki Solaris. Można by rzec, że film bez akcji, ale ten klimat, muzyka, obrazy... Ciekawe jak się prezentuje ten amerykański
                      Mnie amerykański rozczarował, a rosyjski też trochę przeginkowy był, jednakże bliższy książce, która z kolei bardzo mi się podobała. Dlatego repety Solarisa amerykańskiego Slavoy robi sam


                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ja od jakiegoś czasu poluję na amerykańskie kryminały z lat '70 na TCM. Zwykle mają dobrą obsadę i fabułę, do tego klimatyczna muzyka z epoki no i te zdjęcia w technicolorze.
                      Też uwielbiam te filmy
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
                      W danym dniu miałeś ochotę się odmóżdżyć a teraz próbujesz zrobić z tego inteligentny przekaz i usprawiedliwić się, że Ci się podobało.
                      Latarnik, co Ty pijesz, w którym miejscu Slavoy usiłuje nadawać temu filmowi inteligentny przekaz

                      Co do "Pająka" - film bardzo dobry, ale faktycznie męczący. No ale taki ma być dramat psychologiczny
                      Last edited by Marusia; 2010-11-29, 10:49.
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • Seta
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.10
                        • 6964

                        W ogóle to wątki fajnego i "fajnego" filmu można połączyć w jeden ("Przy piwie o filmie"), bo gnioty niektórym się bardzo podobają...

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                          W ogóle to wątki fajnego i "fajnego" filmu można połączyć w jeden ("Przy piwie o filmie"), bo gnioty niektórym się bardzo podobają...
                          Tak.
                          Kiedyś napisałem, że bardzo podobał mi się odmóżdżacz, horror klasy C, chyba "Zombi SS", a Marusia go przeniosła do gniotów bo ona go nie chce oglądać i uważa osobiście za gniota.

                          A filmy Rodrigueza lubię, są dobre w swoim gatunku i odpoczywam przy nich po meczącym dniu.
                          Jak obejrzę "Maczetę" to wspomne o tym w którymś z naszych filmowych tematów
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                            a Marusia go przeniosła do gniotów bo ona go nie chce oglądać i uważa osobiście za gniota.
                            Uwielbiam, jak tak po swojemu upraszczasz

                            A co do połączenia tematów pod nazwą przy piwie o filmie to dobra myśl, skończą się te niesnaski. A zaczną inne
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • Latarnik
                              Premium Lamplighter
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2004.06
                              • 5030

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi

                              Latarnik, co Ty pijesz, w którym miejscu Slavoy usiłuje nadawać temu filmowi inteligentny przekaz
                              Ostatnio nic nie pije i może dlatego
                              Nie miałem na myśli, ze Slavoy doszukuje się inteligentnego przekazu w tym filmie, tylko nam inteligentnie tłumaczy, ze mu się podobał.

                              Zaczyna wychodzić brak kontaktu z ojczystym językiem.
                              5450 kapsli z wypitych piw
                              874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                              "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                              https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                              Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                              https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                              Comment

                              • baklazanek
                                † 2014 Piwosz w Raju
                                • 2001.08
                                • 3562

                                The American – piękne widoki, ciekawa akcja i dobra gra aktorów. Ważną rolę odegrał dylemat, który miałem, a mianowicie postać głównego bohatera. Jest on dobry, czy zły?
                                Film nie jest naszpikowany efektami specjalnymi, lecz cudownymi krajobrazami i świetnymi zdjęciami. Trochę przypomina mi Limits of Control, głównie za sprawą stonowanego i zamkniętego w sobie bohatera.
                                George Clooney ogólnie gra w ostatnim czasie w bardzo dobrych filmach, które nie koniecznie muszą mieć szczęśliwe zakończenie.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X