Przy piwie o filmie

[becik]

Wg mnie polski film, też kandydat do Oskara, "W ciemności", jest filmem lepszym od irańskiego "Rozstania". Jednak nie pokuszę się o opinię, że polskie kino jest najlepsze na świecie

W ciemności jeszcze nie widziałem, Rozstanie bardzo mi sie podobało ale i tak nie ma szans na nagrody. Lobby żydowskie w USA nie pozwoli aby irański obraz dostal jakiekolwiek nagrody

[wasyll]

W ciemności jeszcze nie widziałem, Rozstanie bardzo mi sie podobało ale i tak nie ma szans na nagrody. Lobby żydowskie w USA nie pozwoli aby irański obraz dostal jakiekolwiek nagrody

Teraz jak Ahmadineżad pogroził palcem w sprawie ropy, to w jakiś sposób trzeba poprawić stosunki międzypaństwowe.

A tak na serio, to w mojej opinii W ciemności bije na głowę Rozstanie, źle by się stało, gdyby A. Holland przegrała z tym obrazem.

[Seta]

Lobby żydowskie w USA nie pozwoli aby irański obraz dostal jakiekolwiek nagrody

Oglądałeś nagrodzonego Oskarem 2011 za najlepszy dokument Inside Job? Wydaje mi się, że jest jeszcze bardziej nie na rękę lobby żydowskiemu...

[CyboRKg]

Jak oceniacie nominacje do Oscarow w tym roku? W zeszlym roku o tej porze mialem wszystkie najwazniejsze pozycje juz obejrzane. W tym - jedynie "O polnocy w Paryzu" W.Allena i "Czas wojny" S.Spielberga. Ani jeden, ani drugi moim zdaniem nie zasluguja na nagrode. Choc sciskam kciuki za Kaminskiego (zdjecia) i Williamsa (muzyka), oraz za Allena (scenariusz).

[CyboRKg]

Czytałem całą trylogię, widziałem dwie części szwedzkie i pierwszą amerykańską.
Uważam, że amerykańska skupia się przede wszystkim na akcji, a mało na osobach. O wiele gorsza rola Salander, która w nowej wersji jest wręcz sympatyczna, nie widać w niej buntu i zamknięcia na innych. Ale wynika to pewnie z tego, o czym już pisałem, czyli akcja przede wszystkim. Jest tu większe napięcie, ale i pobieżne potraktowanie kilku wątków. Do tego końcówka niemająca za wiele wspólnego z książką.
Generalnie muszę przyznać, że jak na małpowanie amerykańskie, jest to jedno z lepszych zapożyczeń. Jeżeli ktoś się boji, że zbyt dużo słów na k i ch poleci pod adresem nowej wersji, to uspakajam. Spokojnie można obejrzeć.
Musiałbym chyba jeszcze raz obejrzeć oryginał, żeby zdecydować, który film był lepszy.

Rzadko amerykanska wersja dorownuje oryginalowi. Najczesciej przerabiaja filmy francuskie; tym razem wzieli sie za szwedzki. Ogladalem cala szwedzka trylogie. Amerykanski remake obejrze w najblizszym czasie, ale jestem nastawiony dosc sceptycznie...

[becik]

Oglądałeś nagrodzonego Oskarem 2011 za najlepszy dokument Inside Job? Wydaje mi się, że jest jeszcze bardziej nie na rękę lobby żydowskiemu...

Niestety ale nie widziałem

Jak oceniacie nominacje do Oscarow w tym roku? W zeszlym roku o tej porze mialem wszystkie najwazniejsze pozycje juz obejrzane. W tym - jedynie "O polnocy w Paryzu" W.Allena i "Czas wojny" S.Spielberga. Ani jeden, ani drugi moim zdaniem nie zasluguja na nagrode. Choc sciskam kciuki za Kaminskiego (zdjecia) i Williamsa (muzyka), oraz za Allena (scenariusz).

O północy w Paryżu podobał mi się, mimo, że filmów Allena ostatnio jakoś nie trawię (chociaż cos widziałem wcześniejszego co mi się podobało, ale tytułu nie pomnę

Koń wojenny lub polska wersja Czas wojny - miło się ogląda ale to kolejna amerykańska opowieść której celem jest wyciskanie łez. Nominacja dla tego filmu jest chyba tylko dlatego, ze nakręcił go Spielberg. Zdjęcia sa naprawdę dobre.

Z cyklu, straszne filmy do obejrzenia na własne ryzyko "Supertankowiec"

[CyboRKg]

Z cyklu, straszne filmy do obejrzenia na własne ryzyko "Supertankowiec"

Po screenach wyglada jak produkt wytworni Asylum - a te mam w kategorii: "omijac szerokim lukiem". Np. "Titanic II", "Moby Dick" (2010), "Mega Shark vs Crocosaurus" itp. gnioty.

[becik]

Po screenach wyglada jak produkt wytworni Asylum - a te mam w kategorii: "omijac szerokim lukiem". Np. "Titanic II", "Moby Dick" (2010), "Mega Shark vs Crocosaurus" itp. gnioty.

Właśnie to jest film z tej grupy. Ten "Mega shark...." brzmi intrygująco, jeśli to jest coś w stylu Piranie 3D to chyba się skuszę . W tym stylu jest też ostatni film Briana Yuzny "Amphibious 3D" . Zresztą do Yuzny mam słabość, jego horrory jak Reanimator, Reanimator II czy Dentysta pozostawiły trwałe piętno w moim obrazie postrzegania horrorów klasy B

A ten Moby Dick, masz na jego temat więcej informacji? Mam na mysli czy jest gniot czy nie? Zauważyłem, że jest też dwuczęsciowy Moby Dick z 2011 roku, prod. USA.
Chętnie bym obejrzał jakąś najnowszą, ale dobrą adaptację książki.

Tak na marginesie, ponoć mają zrobić remake klasyki "Evil Dead"

[Seta]

A ten Moby Dick, masz na jego temat więcej informacji? Mam na mysli czy jest gniot czy nie? Zauważyłem, że jest też dwuczęsciowy Moby Dick z 2011 roku, prod. USA.
Chętnie bym obejrzał jakąś najnowszą, ale dobrą adaptację książki.

Pewnie chodzi o to: http://www.filmweb.pl/film/Moby+Dick-2010-600063
Oglądałem ostatnio w TV. Straszne.

[CyboRKg]

Tak na marginesie, ponoć mają zrobić remake klasyki "Evil Dead"

Nie! Rece precz od "Evil Dead"!

No chyba, ze zrobi to spolka Tarantino/Rodriquez jako "Grindhouse 3"

[baklazanek]

The Descendants – Spadkobiercy.
Czyli George Clooney ciągle w znakomitej formie. Ostatnie jego filmy są naprawdę niezłe i można je oglądać w ciemno. Omawiany obraz, nie należy moim zdaniem do wybitnych, ale jest na tyle dobry, że warto go obejrzeć. Czasami śmieszny, poruszający i smutny. Udane role, zwłaszcza głównego bohatera i jego starszej córki oraz jej przyjaciela.

Sibir Monamur – Syberia.
Zapowiadano niesamowite widoki syberyjskiej przyrody i jej bezwzględność. Przesada dotyczy tylko pierwszej kwestii. Drugiego aspektu nie brakuje, jest go całkiem sporo. Film o trudnym i brutalnym życiu i radzeniu sobie z tymi problemami, ale i o odnajdywaniu siebie i swoich wartości. Nie podobała mi się tylko rola najmłodszego bohatera, który był mało przekonywujący, a czasami wręcz sztuczny.

The Rum Diary – Dziennik Zakrapiany Rumem
Komedia obyczajowa. Dramatu tam niewiele, gdyż skupienie się na Deppie, odsunęło na bok to, co mogło być dołujące. Momentami jest śmiesznie i można się wciągnąć. Zbyt duże ślizganie się po kilku tematach i słaby koniec, sprawiły, że powstał film o niczym, a bardziej o kimś. Szkoda, bo zapowiadano w miarę ambitny film.

[CyboRKg]

The Descendants – Spadkobiercy.
Czyli George Clooney ciągle w znakomitej formie. Ostatnie jego filmy są naprawdę niezłe i można je oglądać w ciemno. Omawiany obraz, nie należy moim zdaniem do wybitnych, ale jest na tyle dobry, że warto go obejrzeć. Czasami śmieszny, poruszający i smutny. Udane role, zwłaszcza głównego bohatera i jego starszej córki oraz jej przyjaciela.

Obejrzalem przed chwila. Ekranizacja bestsellerowej powiesci, a historyjka jak z serialu - niewiele ponad przecietna. Podobny temat poruszal film "Czule slowka", ale to zupelnie inna skala wartosci. Nie rozumiem jak film "Spadkobiercy" mogl otrzymac nominacje do Oscara?

[becik]

Szkoda, że nie ma nagród na najbardziej fascynujacy czy oryginalny scenariusz.

Wczoraj przed zaśnięciem zatrzymałem się na TV Puls gdzie lecial film "Śmiercionośny robot". Rzecz o wielkiej, 5-metrowej rzeźbie przypominającej człowieka zrobionej z zużytych części samochodowych, która ożywa pod wpływem bakterii przyniesionych z kosmosu przez rozbitą radziecką satelitę. Oczywiście, krwawy robot z części samochodowych zabijał mieszkańców miasteczka. W momencie gdy został potrącony przez samochód rozleciał się na setki części, które same zaczęły gonić ludzi. Widok sunącej po ziemi w celu uśmiercenia człowieka felgi, zderzaka czy paska rozrządu niezapomniany, gdy akcja sie rozkręcała, zona zabrała mi pilota mówiąc, że nie będziemy tego oglądać.....nie wiem jak się film skończył, ktoś go widział może?

[VanPurRz]

Ja częściowo ale było już zbyt późno abym dotrwał do końca. Film z bardzo dobrym scenariuszem a jakie zdjęcia

[Mistrzu]

Polecam w tym klimacie amerykańską produkcję "Opona" (Rubber) z 2010 roku. Nie spodziewacie się do czego może być zdolna opona.