Właśnie wczoraj obejrzeliśmy - Smarzowski do kwadratu, albo nawet potęgi trzeciej...
Film dobry, ale tak dojmujący, że nie mam zamiaru do niego wracać
To my jednak w PRLu mieliśmy bajkę - jak się popatrzy na wszechobecny syf...
O poszczególnych kreaturach i zachowaniach nie wspomnę.
No i jeszcze jeden plus - nie było hollywoodzkiego happy-endu.
Film dobry, ale tak dojmujący, że nie mam zamiaru do niego wracać
To my jednak w PRLu mieliśmy bajkę - jak się popatrzy na wszechobecny syf...
O poszczególnych kreaturach i zachowaniach nie wspomnę.
No i jeszcze jeden plus - nie było hollywoodzkiego happy-endu.
Comment