Dyktator - totalna porażka, film żenujący i nudny, zasnąłem w połowie.
Przy piwie o filmie
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi"Kroniki Opetania" - temat oklepany ale trzymal w napięciu i to nieźle, w roli głównej duch żydowski Dybuk mówiący po polsku
A poza tym film całkiem niezły, dobrze się oglądało.
Comment
-
-
"Drogówka" :
Jak to Smarzowski, pokazuje degrengoladę. Świetnie zrobiony film. Cześć filmu jest kręcona na komórce, ale to świetnie pasuje do tego co się dzieje. Inteligentnie zrobiony film, wciągający w akcję i wielowątkową fabułę. Jeden z lepszych filmów jakich ostatnio miałem okazję oglądać, do tego , co miłe, krajowej produkcji.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziJa się do Smarzowskiego, a przede wszystkim pary jego ulubionych aktorów (Jakubik i Topa), przekonać nie mogę. Z "Drogówki" widziałem zajawki i poziom aktorski był dla mnie na poziomie serialowym, w sensie negatywnym oczywiście.Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.
Comment
-
-
"Django":
Fajne zdjęcia, muzyka, czasami ciekawe typowo Tarantinowe zagrywki, ale irytujące są naiwne, głupie, odrealnione historie. Ten film wręcz ociera się o kicz. Zdegustowany byłem po oglądnięciu tego filmu. Poza tym widzę tu jakąś bajkowo-wybielające się rozliczenie z niewolnictwa, ku pokrzepieniu i zdobyciu uznania u Afroamerykanów i ogólnie Amerykanów. Jest wiele scen wręcz idiotycznych, wbrew zdrowemu rozsądkowi, populistyczna zabawa dla prostego widza, tylko w ładnej oprawie. Następny film Tarantino, to chyba będzie o bohaterskim geju, który zrobi masakrę na wszystkich homofobach w około, krew będzie się lała i flaki fruwały, z bajkowym zakończeniem. Gdyby zestawić ostatnie filmy dwóch reżyserów Tarantino i Smarzowskiego, to jednak wolę Smarzowskiego, jego film jest zdecydowanie dla mnie lepszy niż ten ostatni Tarantino.
Comment
-
-
Django wiele zyskuje na genialnej grze Waltza, który tym samym podwyższa poziom całego filmu. Super rolę dostał też Jackson, który wypadł bardzo przekonywująco. Generalnie film bardzo mi się podobał i chętnie obejrzę go ponownie.
Becik, po końcowych napisach znowu jest jedna scena W dodatku bardzo fajna.
Killing Them Softly – Kino trochę w stylu Ritchiego, mające angielski klimat. Sądziłem, że jak na taką paczkę znanych aktorów, film będzie o wiele dłuższy – półtorej godziny, to jednak trochę mało. Może przez to zabrakło pokazania dalszych losów Russella i Mickeya. Scenariusz trochę rozczarował, gdyż nie wprowadził dodatkowej intrygi, przez co był zbyt przewidywalny. Nie zmienia to faktu, że ogląda się dobrze i wrażenia końcowe są bardziej niż pozytywne.
Les Infidèles – Liczyłem na dobrą francuską komedię, ale się zawiodłem. Zamiast dobrego humoru i zabawy, jest mało strawna papka.
Hit and Run – Na długi i nużący wieczór, gdy pod ręką nie ma większego wyboru. Trochę akcji, śmiechu i jeden super dialog.
Komisarz Blond i Oko sprawiedliwości – Średnia polska komedia, ale dla roli Dziędziela – gra głupkowatego ministra - można obejrzeć.
Dredd 3D – Uciekać i chować się przed tym filmem, jak najdalej! Nieudana przeróbka filmu Raid.
Shadow Dancer – Całkiem niezły film, który trzyma w napięciu do samego końca. Przyzwoicie zagrany i dobrze pokazany, choć chwilami można odnieść wrażenie, że budżet był niski.
Comment
-
-
"Killing Them Softly" (czyli chyba Zabić jak to łatwo powiedzieć") nie podobał mi się, nużący.
"Wróg nr 1" - dobrze zrobiony, 2,5h mija nie wiadomo kiedy ale też bez spacjalnych zachwytów
"Kobieta w Berlinie" - bardzo dobrze zrobiony na podstawie pamiętnika anonimowej kobiety, mieszkanki Berlina w momencie zdobycia go przez Armię Czerwoną. Film oglądało się bardzo dobrze mimo dość cięźkiego tematu.
"Klip" - taki film u nas napewno by nie powstał, kolejny obraz z Bałkan ocierający sie o pornografię w najgorszym, brudnym wydaniu. Do słynnego "Serbskiego filmu" daleko mu ale niesmak pozostaje mimo, że pokazuje po prostu życie takim jakim jest. Nie wiem czy ten film polecać czy nie, jakieś nagrody ponoć zdobył, niech ew. każdy sam oceni czy chce go oglądaćLast edited by becik; 2013-02-04, 12:59.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Django Unchained. Musze przyznac, ze spodziewalem sie czegos zupelnie innego... Dla fanow starego "Django" zostalo niewiele: motyw muzyczny na poczatku, imie glownego bohatera i epizod z udzialem dawnego odtworcy tej roli - Franco Nero. No i gdzie sie podzial karabin maszynowy? :/
Za to fani Tarantino, a zwlaszcza filmu "Bekarty Wojny" - beda w siodmym niebie! Swietne dialogi, Christoph Waltz, niedorzecznosc sytuacji... Swietne role Leonarda DiCaprio i Samuela L. Jacksona. W obsadzie pojawia sie wiele znanych nazwisk, lacznie z samym Quentinem Tarantino. Jedynie odtworca roli glownej (Jamie Foxx) nie przekonal mnie do siebie. Nigdy nie przepadalem za tym aktorem.
8/10
---
Operacja Argo - jedna z tegorocznych nominacji do Oscara. Film trzyma w napieciu przez bite 2g. Pierwsze skojarzenie to polski film "Operacja Samum", ale amerykanski jest znacznie lepszy!
Opis: Oparty na prawdziwych wydarzeniach film "Argo" jest kroniką tajnej operacji ratowania sześciu Amerykanów. 4 listopada 1979 roku, w momencie, gdy irańska rewolucja osiąga temperaturę wrzenia, bojownicy szturmują ambasadę USA w Teheranie, biorąc 52 Amerykanów jako zakładników. Jednak w samym środku chaosu sześciu z nich udaje się wymknąć i znaleźć schronienie w domu ambasadora Kanady. Wiedząc, że ich odnalezienie i zabicie jest tylko kwestią czasu, specjalista od eksfiltracji w CIA, Tony Mendez (Ben Affleck) wpada na ryzykowny plan wydostania ich z kraju.
Ode mnie 7,5/10
---
El Gringo. Jesli ktos lubi meksykanskie klimaty jak u Rodriqueza w "Desperado" i "Machete" to polecam Co prawda "El Gringo" tamtym do piet nie dorasta, ale i tak momentami bawilem sie swietnie. Amerykanin w przygranicznym meksykanskim miasteczku, opanowanym przez bandziorow. Jest tez goraca latynoska w typie Salmy Hayek :P W roli glownej Scott "Drewno" Adkins - moim zdaniem to jego najlepsza rola. Pojawia sie tez Christian Slater. Reszta obsady raczej nieznana.
---
Les Miserables Nędznicy. Ksiazke Victora Hugo czytalem, ogladalem tez kilka wczesniejszych ekranizacji tej historii. Musicale lubie. Pierwsze skojarzenie to "Sweeney Todd" Tima Burtona, tyle ze tam mielismy Londyn, a tutaj Paryz. I w obu wystepuja: Helena Bonham Carter i Sacha Baron Cohen. Wiem, ze to ekranizacja brodwayowskiego muscalu, a nie ksiazki - niemniej jezyk angielski mi tu jakos nie pasowal... Nominacja dla Anne Hathaway w pelni zasluzona - zagrala swietnie, a w dodatku potrafi spiewac! W przeciwienstwie do Russella Crowe - byl najslabszym ogniwem tego filmu.
Moj faworyt do tygorocznego Oscara.
9/10
---
Życie Pi - film przepiekny od strony wizualnej, pelen wielu nieprawdopodobnych scen. A wewnatrz pusto. Wydmuszka. Jakis metafizyczny belkot. I alternatywna wersja wydarzen opowiedziana w koncowce przez bohatera jeszcze psuje pozytywne wrazenie.
6/10
---
Poradnik pozytywnego myślenia
Opis:
Były nauczyciel, Pat Solitano (Bradley Cooper), znalazł się na życiowym zakręcie. Po tym, jak stracił pracę, dom, oraz żonę, ostatnie osiem miesięcy spędził w szpitalu psychiatrycznym. Po zwolnieniu ze szpitala w wyjściu na prostą pomagają mu rodzice - Patrick senior i Dolores (Robert De Niro i Jacki Weaver). Pat jest zdeterminowany, by po okresie separacji odbudować relacje z żoną i wrócić do niej. Wszystko jednak komplikuje się na nowo, kiedy spotyka on na swojej drodze tajemniczą i samotną nieznajomą, Tiffany (Jennifer Lawrence).
Jedna z lepszych komedii romantycznych jakie w zyciu widzialem. Jesli oni sa szurnieci to kto na tym swiecie jest normalny?
8/10
---
Posluze sie paroma cytatami, z ktorymi w pelni sie zgadzam:
Lincoln to kino monumentalne. Tym razem Spielberg poszedł na całość, tworząc obraz, na widok którego każdy spec od propagandy patriotyzmu będzie kwiczał z radości (...) Wszystko w tym filmie aż krzyczy "Oscary! Oscary! Oscary!". Począwszy od perfekcyjnych zdjęć Janusza Kamińskiego, przez dopracowane w każdym szczególe kostiumy i scenografię, po pieczołowitą rekonstrukcję zdarzeń historycznych, które po raz pierwszy od 150 lat nabierają życia. Ale kluczem do sukcesu "Lincolna" są trzy popisowe kreacje aktorskie. Daniel Day-Lewis nie gra prezydenta Stanów Zjednoczonych. On nim po prostu jest!
Niemniej nie wiem czy bede mial kiedys ochote obejrzec ten film jeszcze raz. Pozycja obowiazkowa dla amerykanskich uczniow i osob zainteresowanych tym fragmentem historii USA. Jak dla mnie zbyt duzo irytujacej polityki :/ Spielberg juz kiedys nakrecil film o niesprawiedliwosci spolecznej pt. "Amistad". Tamten podobal mi sie bardziej; ten niestety zbytnio nie wciagnal.
7/10
---
Lot w rezyserii Roberta Zemeckisa, z Denzelem Washingtonem nominowanym do Oscara za te role.
Opis filmu:
William "Whip" Whitaker zostaje okrzyknięty bohaterem, gdy szczęśliwie ląduje uszkodzonym samolotem. Śledztwo ujawnia, że siadł za stery pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Kojarzy sie z innymi filmami o alkoholikach, np. "Leaving Las Vegas", czy tez "Wszyscy jestesmy Chrystusami". W tym wypadku mamy lzejsze podejscie do tematu; sa fragmenty trzymajace w napieciu i sa tez momenty zabawne. Juz pierwsze sceny przykuwaja uwage...meskiej czesci widzow
Film bardziej mnie wciagnal niz "Lincoln" - obejrzany wczesniej.
7,5/10"Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Comment
-
-
Sztuczki - film lekki i bardzo przyjemny. Plenery filmu to klimatyczne miasto Wałbrzych (mam już przesyt Warszawy i Krakowa ). Podobała mi się zagrana rola Tomasza Sapryka, oraz scenerie z motywem kolejowym, szczególnie okolice wiaduktu przy ul. Niepodległości.
Comment
-
-
Pamiętam, bardzo przyjemny film w wałbrzyskim klimacie
Może odgrzeję starego kotleta, ale z ciekawości przejrzałem ostatnio onetową stronę vod.pl. Okazuje się, że mają tam sporo starych polskich filmów. Pisząc starych nie mam na myśli tylko Barejowskie komedie z lat 70' i 80', ale także produkcje o wiele starsze. Trzeba jedynie przebić się przez pierwsze strony ze współczesnymi kinowymi hitamiLast edited by chemmobile; 2013-02-05, 09:20.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Comment
-
-
Trouble with the Curve – Kolejny bardzo dobry film Eastwooda, klimatem blisko związany jest z Moneyball. Występują za to inne relacje ludzkie, na które położono spory ciężar. Eastwood umie pokazać, że ma spory dystans do siebie i zdaje sobie sprawę z mijającego czasu, o czym możemy przekonać się już w pierwszej minucie.
Film zaklasyfikowano jako dramat, ale bardziej pasuje mi tu słowo obyczajowy z pewnymi dawkami humoru.
Na pewno warto obejrzeć
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cez Wyświetlenie odpowiedziŻą a propos Topy zobacz to http://www.youtube.com/watch?v=2vhqJrEE5_g
Obejrzałem ostatnio kilka zagranicznych filmów o II wojnie światowej i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że na Zachodzie ludzie nie do końca są świadomi, jak bezwzględna i brutalna była tak naprawdę niemiecka okupacja, zwłaszcza w Polsce. Wyczyny bohatera jednego z angielskich filmów (jeńca wojennego) przeniesione na grunt polski spowodowałyby znaczne skrócenie fabuły, chyba że w scenariuszu przewidziano by trzykrotne zmartwychwstanie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziTrochę krótkie, żeby sobie wyrobić zdanie, no i na autyzmie się nie znam. Może jestem uprzedzony do człowieka, nie upieram się, jest dla mnie jakiś unijny.
Obejrzałem ostatnio kilka zagranicznych filmów o II wojnie światowej i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że na Zachodzie ludzie nie do końca są świadomi, jak bezwzględna i brutalna była tak naprawdę niemiecka okupacja, zwłaszcza w Polsce. Wyczyny bohatera jednego z angielskich filmów (jeńca wojennego) przeniesione na grunt polski spowodowałyby znaczne skrócenie fabuły, chyba że w scenariuszu przewidziano by trzykrotne zmartwychwstanie.
Nie wiedzą, czy też nie mają świadomości, jak to ująłeś i co więcej, mam wrażenie, że nie chcą się dowiedzieć...
No ale w końcu, płatnik netto do UE nie mógł przecie w przeszłości być taki zły, skoro teraz jest taki dobry
Wczoraj oglądaliśmy "Gran Torino" Eastwooda - bardzo dobry film.bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
Comment