Przy piwie o filmie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Borysko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.02
    • 1144

    zythum napisał(a)
    W pierwszej części też oczywiście były odniesienia ale nie takie toporne i nie zniżały się do poziomu "hiphopowego" "humoru" - rzyg w wykonaniu Kota, itp.
    Toz to nie był żyg, tylko "cat's ball". No po prostu czasem kotek musi się pozbyć zlizanej wcześniej sierści. Ja uważam, ten motyw za znakomity.
    Fakt że Shreka 2 nie ocenię wyżej od jedynki, ale nikt nie poszedł tu moim zdaniem na łatwiznę w style sequel'a. Uważam, że historyjka była przemyślana, a dowcip trzyma klesę jedynki.
    Zobaczymy jaka będzie część trzecia (bo takowa będzie)

    Comment

    • peter007
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.06
      • 2820

      W końcu obejrzałem "Pojutrze" i tym co go jeszcze nie oglądali gorąco polecam, jest to film z tych, których poprostu nie można olać. Trzeba go obejrzeć a później dopiero wyrazić swoją opinię.
      Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

      Comment

      • peter007
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.06
        • 2820

        A za to dzisiaj mogłem się trochę pobyczyc i zarzuciłem sobie trzy filmiki: Hellboy, Gothika i Kill Bill vol.2. Wszystkie niczego sobie.
        Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          Przedwczoraj obejrzałem sobie "Być jak John Malkovitch", tradycyjnie po latach od premiery, bo od czasu "Titanica" nie akceptuję cen biletów w kinach. Nie spodziewałem się, że ten film może być taki fajny. Mieszanka Monty Pythona z "Matriksem", wcale nie trzeba być fanem Malkovitcha, żeby się wciągnąć.

          Comment

          • slado
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.07
            • 1072

            Wczoraj dla przypomnienia "Easy Rider".
            Refleksja taka jak przed laty. Wyrok na wolności wykonano.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              żąleną napisał(a)
              Przedwczoraj obejrzałem sobie "Być jak John Malkovitch", tradycyjnie po latach od premiery, bo od czasu "Titanica" nie akceptuję cen biletów w kinach. Nie spodziewałem się, że ten film może być taki fajny. Mieszanka Monty Pythona z "Matriksem", wcale nie trzeba być fanem Malkovitcha, żeby się wciągnąć.
              Na samo wspomnienie tego filmu japa mi się cieszy

              A ja z ostatnio oglądanych filmów polecam "Efekt motyla". Film trzyma w napięciu i jest nieprzewidywalny
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • zythum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2001.08
                • 8305

                Ja niedawno po raz kolejny obejrzałem "Mężczyzn z korbką", niesamowity i klimatyczny czeski film, który bywa czasem pokazywany w Ale Kino czy Europa Europa.
                To inaczej miało być, przyjaciele,
                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                Rządzący światem samowładnie
                Królowie banków, fabryk, hut
                Tym mocni są, że każdy kradnie
                Bogactwa, które stwarza lud.

                Comment

                • żąleną
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.01
                  • 13239

                  Marusia napisał(a)
                  Na samo wspomnienie tego filmu japa mi się cieszy
                  To ciekawe, bo moje dziewczę miało po nim jakieś koszmarne sny o zdradzie.

                  Comment

                  • grzeber
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2002.05
                    • 2875

                    Coś na kształt "Być jak Żąleną" ?
                    pozdrawiam
                    www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      Już nie pamiętam, kto zdradzał.

                      Miłośnikom Hitchcocka polecam parodię jego filmów w wykonaniu Mela Brooksa pt. "Lęk wysokości". Dobrze jest uprzednio odświeżyć sobie pozycje oryginalne, żeby nie przeoczyć nawiązań. Ja Hitchcocka znam piąte przez dziesiąte, więc pewnie sporo mnie ominęło, ale parę scen wyhaczyłem.

                      Comment

                      • peter007
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.06
                        • 2820

                        Dzisiaj chciałbym polecić forumowiczom dramat romantyczny "Szkoła uczuć". Obejrzałem go dzisiaj i jest warty tego. Myślę, że szczególnie damskiej części "tubylców" może przypaść do gustu.
                        Oprócz tego filmu obejrzałem dzisiaj Van Helsing (myślę, że nie muszę go reklamować) i Rzekę tajemnic. Ten drugi film także powinno się zobaczyć.
                        Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

                        Comment

                        • slavoy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛
                          • 2001.10
                          • 5055

                          Eternal Sunshine Of The Spotless Mind, przetłumaczone przez kogoś bardzo inteligentnego jako "Zakochany Bez Pamięci", co sprawia że nasuwa się myśl, iż jest to kolejna głupawa komedia romantyczna. Ja również tak myślałem, ale po przeczytaniu kilku opinii zabrałem się za oglądanie. Jakże miło zostałem zaskoczony! Film z bardzo dobrym pomysłem, ciekawie kręcony i montowany (nietypowe ujęcia, często kamera "z ręki") i uzupełniony dobrym sountrackiem. Jim Carey udowadnia, że stać go na wiele więcej, niż krzywienie gęby. Scenariusz napisał człowiek od "Być Jak John Malkovich" i "Niebezpiecznego Umysłu"
                          To jeden z tych niewielu filmów, przy którym nachodziły mnie wyrzuty że oglądam pirata.
                          Serdecznie Polecam!
                          Dick Laurent is dead.

                          Comment

                          • grzeber
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2002.05
                            • 2875

                            Właśnie jestem po obejrzeniu "Buena Vista Socia Club" Wima Wendersa. Film bardzo przyjemny a muzyka poprostu wspaniała.

                            Teraz czeka na mnie "Czarny kot, biały kot" Emira Kusturicy.

                            Obydwa filmy (DVD) kupione w dwupaku z dołączonymi archiwalnymi gazetkami "Zwierciadło" za 14,90 PLN.
                            pozdrawiam
                            www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                            Comment

                            • peter007
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.06
                              • 2820

                              grzeber napisał(a)

                              Teraz czeka na mnie "Czarny kot, biały kot" Emira Kusturicy.
                              Dosyć stary film ale warty obejrzenia. Polecam.
                              Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

                              Comment

                              • żąleną
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.01
                                • 13239

                                "Zmruż oczy".

                                Dla miłośników Jarmuscha. Nie przejmować się gwiazdorską obsadą (Zamachowski, Foremniak). Sycić oczy zdjęciami, uszy dialogami i kontemplować ślimaczy bieg narracji. No, może z jednym wyjątkiem, gdy do bohatera (?) zjeżdżają znajomki z Warszawy i leci disco przez pięć minut. Choć nawet ten fragment dowodzi zupełnego nieliczenia się reżysera z wymogami dominującego obecnie stylu narracji filmowej.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X