Przy piwie o filmie

[peter007]

Właśnie skończyłem oglądać "Upadek". Ostatnie 12 dni życia Hitlera, które to właśnie są przedstawione w tym filmie podobno wzbudziło tyle kontrowersji i domysłów jak żaden inny okres z jego biografii. Scena, w której matka podaje truciznę gromadce swoich dzieci, ciśnie łzy do oczu.

[zythum]

Obejrzałem Sin City - niezły ubaw. 100 procent komiksu na ekranie. Szczerze polecam dla odpoczynku. Klimat noir jednak przetworzony przez poczucie humoru w stylu teksańskich pił tarczowych i kill bilów.

[cyborg_marcel]

a ja właśnie oglądam po raz n-ty "Lekarstwo na miłość" z 1966 - sympatyczna komedia kryminalna z Kaliną Jędrusik, do tego Łapicki, Sienkiewicz, Czechowicz, Fedorowicz... nic tylko siedzieć i oglądać
zdecydowanie wolę tamte czasy komedii polskiej aniżeli to, co dzisiaj czasem się tworzy

[Ahumba]

a ja właśnie oglądam po raz n-ty "Lekarstwo na miłość" z 1966 - sympatyczna komedia kryminalna z Kaliną Jędrusik, do tego Łapicki, Sienkiewicz, Czechowicz, Fedorowicz... nic tylko siedzieć i oglądać
zdecydowanie wolę tamte czasy komedii polskiej aniżeli to, co dzisiaj czasem się tworzy

Cholerka, to samo mam przed oczami, ale jak się spojrzę w bok to jest Żona-Taxi a nie Ty

[cyborg_marcel]

ale Kalina Jędrusik ta sama, czyż nie? i do tego hit tamtych lat "witamina M ta ra ra ra ra"
i biedny Miś Uszatek, co mu morderstwo nie wychodzi...

[biermann]

a ja właśnie oglądam po raz n-ty "Lekarstwo na miłość" z 1966 - sympatyczna komedia kryminalna z Kaliną Jędrusik, do tego Łapicki, Sienkiewicz, Czechowicz, Fedorowicz... nic tylko siedzieć i oglądać
zdecydowanie wolę tamte czasy komedii polskiej aniżeli to, co dzisiaj czasem się tworzy

Ha gdyby z taką werwą nakręcono inne filmy na motywach książek Chmielewskiej - tych komedii byłoby jeszcze więcej

[perłyfan]

Obejrzałem Sin City, ale niestety nie w kinie. Średnio ciekawa fabuła, nakręcony w oryginalny sposób. Udzielał się tam gdzieś Tarantino i to widać i czuć. No i najlepsze - piękna Jessica Alba

[peter007]

Przed chwilą skończyłem oglądać "Memento" (ten z 2000 r., o tym samym tytule było ich kilka). Film najkrócej mówiąc jest o gościu, który stracił pamięć krótkotrwałą. Prowadzi swoje własne śledztwo w sprawie zabójstwa jego żony i żeby nie zapomnieć rzeczy istotnych zapisuje je, fotografuje a nawet tatuuje na swym ciele. Film ciekawie nakręcony, bo akcja nie jest ciągła tylko przeskakuje w czasoprzestrzeni. No i najciekawsze jest to, że tak na prawdę nie wiadomo czy gość szuka zabójcy czy to jest tylko gra. Polecam.

[zythum]

Przedwczoraj Przyjęcie na 10 osób plus trzy z rewelacyjnym Maklakiem i świetną tyradą młodego Jerzego Stuhra. No i oczywiście kufle, budka, piwo a Piwko z korzeniami w wykonaniu Maklakiewicza to chciłabym zdobyć za każde pieniądze.

[iron]

Jak nigdy muszę się zgodzić z Arkiem Zegarkiem
Nawet Pan Sierżant zaglądał na piwko do budki

[adam16]

"Zakochany bez pamięci" - dobry, zakręcony i jakiś taki "nie amerykański" film. W sam raz do piwa.

[slavoy]

Popieram Adama. Moja opinia w tym poście.
Za takie tłumaczenie tytułów na nasze, powinno się stosować wysokie kary - "dzięki" takiemu polskiemu tytułowi wiele osób wogóle nie zaiteresowało się tym filmem, z góry szufladkując go jako kolejną głupawą komedię romantyczną. Do czasu przypadkowego wczytania się w opinie w internecie, ja też tak myślałem. Oj, w jakim byłem błędzie!
Za Eternal Sunshine Of The Spotless Mind !

[Hannibal]

A ja właśnie skończyłem oglądać na DVD "Noc Na Ziemi". Na ten film składa się pięć historii, które rozgrywają się równocześnie w różnych strefach czasowych, na różnych kontynentach i w różnych krajach. Każda opowieść opiera się na tym samym motywie - podczas kursu nocną taksówką między pasażerem a kierowcą rodzi się swoista więź.
Bardzo ciekawy i refleksyjny film, momentami całkiem zabawny. Polecam.

[slavoy]

Babskie gazety się kupuje, co?

[becik]

A ja właśnie skończyłem oglądać na DVD "Noc Na Ziemi". Na ten film składa się pięć historii, które rozgrywają się równocześnie w różnych strefach czasowych, na różnych kontynentach i w różnych krajach. Każda opowieść opiera się na tym samym motywie - podczas kursu nocną taksówką między pasażerem a kierowcą rodzi się swoista więź.
Bardzo ciekawy i refleksyjny film, momentami całkiem zabawny. Polecam.

Nie jest to przypadkiem fim Jarmuscha? Ostatnio na Ale Kino był wznawiany, zresztą ta stacja zaczyna być bardzo ulubioną moją stacją, dwa dni temu z przyjemnością po raz n-ty obejrzałem "Królową Margot"