Przy piwie o filmie

[garfunkel]

A ja miałam bajkowy weekend (właściwie dwa dni weekendowe).
W piątek obejrzałam w końcu "Madagaskar", a w niedzielę "Iniemamocnych".
Odmóżdżające

Tylko raz ten"Madagaskar"?
Otóż, od kiedy moja pięcioletnia córka weszła w jego posiadanie, to w ciągu dnia włączany był około dwóch razy, chcąc nie chcąc obejrzałam (może lepszym słowem będzie odsłuchałam) już ze dwadzieścia razy...jesteśmy na etapie, że płyta z filmem zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach

[fteo]

Tylko raz ten"Madagaskar"?
Otóż, od kiedy moja pięcioletnia córka weszła w jego posiadanie, to w ciągu dnia włączany był około dwóch razy, chcąc nie chcąc obejrzałam (może lepszym słowem będzie odsłuchałam) już ze dwadzieścia razy...jesteśmy na etapie, że płyta z filmem zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach

Oglądnęłam go potem jeszcze raz...

[Shlangbaum]

Tylko raz ten"Madagaskar"?
Otóż, od kiedy moja pięcioletnia córka weszła w jego posiadanie, to w ciągu dnia włączany był około dwóch razy, chcąc nie chcąc obejrzałam (może lepszym słowem będzie odsłuchałam) już ze dwadzieścia razy...jesteśmy na etapie, że płyta z filmem zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach

...Wyginam śmiało ciało...Wyginam ciało śmiało...dla mnie to mało, mało...

[cyborg_marcel]

...Wyginam śmiało ciało...Wyginam ciało śmiało...dla mnie to mało, mało...

Kot_z_cheshire na pewno oglądała to wieeele razy, o czym świadczy śpiewanie cytatu Shlangbauma w czasie spotkania piwowarów wlkp.
A ja się muszę przyznać, że tak jakoś wyszło, że ani Madagaskaru, ani Epoki Lodowcej nie udało mi się obejrzeć...

[fteo]

A ja się muszę przyznać, że tak jakoś wyszło, że ani Madagaskaru, ani Epoki Lodowcej nie udało mi się obejrzeć...

Odrób zaległości, jak będziesz miała możliwość.

[maleństwo]

A ja się muszę przyznać, że tak jakoś wyszło, że ani Madagaskaru, ani Epoki Lodowcej nie udało mi się obejrzeć...

U mnie tak samo. My teraz jesteśmy na etapie Teletubisiów. Kto ma małe dzieci, to chyba mnie zrozumie

[kot_z_cheshire]

Kot_z_cheshire na pewno oglądała to wieeele razy, o czym świadczy śpiewanie cytatu Shlangbauma w czasie spotkania piwowarów wlkp.
A ja się muszę przyznać, że tak jakoś wyszło, że ani Madagaskaru, ani Epoki Lodowcej nie udało mi się obejrzeć...

Ale ja w wersji "nie-dla-dzieci" ściągnęłam, Cyborgu...I to aż 7 razy (emule działa..działa..)I tam się jakieś inne ciałka wyginały..niekoniecznie lemurzaste Błeeeee.....

[kot_z_cheshire]

Oj...a w temacie wątku mogę powiedzieć, że wczoraj oglądałam "Trio z Bellville". A ponieważ mnie zachwyciło...dzisiaj obejrzę jeszcze raz

[żąleną]

A ja od dwóch dni nie mogę niczego fajnego obejrzeć, bo program się nie zgadza.

[kot_z_cheshire]

A ja od dwóch dni nie mogę niczego fajnego obejrzeć, bo program się nie zgadza.

Hmm...W TV chyba najmniej fajne rzeczy są....

[adam16]

W tej chwili na Jedynce leci film "Paciorki jednego różańca" - moim zdaniem świetna rzecz. A i piwo Export Special z Tychów lub Zabrza piją.

[żąleną]

Hmm...W TV chyba najmniej fajne rzeczy są....

Są dobre kanały, jak np. Europa Europa, a przedwczoraj na Jedynce miało być coś na podstawie Hrabala. Ale przede wszystkim mam za słaby komp na mule'a i za słaby portfel na kino...

[zythum]

W TV są znakomite filmy (np.: ostatnio przypomnienie wielkich filmów czeskosłowackich z lat 60/70 czy chociażby dzisiaj Wojaczek). Problem, że nadawane są po 24.00 bo wcześniej trzeba ogłupiać ludzi amerykańskimi produkcjami

[Marusia]

Taki fajny temat, trza odświeżyć

Wczoraj widzialam nieopatrznie nagrany przez moich rodziców film z jakiejś Tele5. Tytułu nie pomnę, ale główną rolę grała niejaka Bo Derek, znana mi z jakiegoś bardzo wczesnego Bonda. "Aktorka" owa zaimponowała mi grą total bez mimiki twarzy. Normalnie robiło to wrażenie, jakby się bała, że jak się skrzywi lub uśmiechnie, to jej się zmarszczki zrobią Albo twarz po operacjach plastycznych rozpadnie - miodzio

Dodatkowo standardowe dla hamerykańskich filmow braki dopracowania szczegółów, idiotyzmy takie fajne, że aż się nie mogłam oderwać od oglądania

[slavoy]

Coś mi wczoraj świtało, że coś jest nie tak w pamięci Marusi na temat Bo Derek. Sprawdziłem dziś - faktycznie mała pomyłka pomylić Bonda z Tarzanem