Kult bezdzietności.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #46
    Marusia napisał(a)
    P.S. A czepianie się sformułowania "Jugole" też jest przykładem amerykanizmu - dopatrywanie się rasizmu we wszystkim.
    Powiem tak: jak ludzie z jednego ekstremum (społeczne przyzwolenie na rasizm) przejdą do drugiego (obsesyjne tropienie rasizmu), to może wykształci się z tego złoty środek. Poprawność polityczna nie wzięła się znikąd.

    Comment

    • ppns
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.10
      • 1737

      #47
      Marusia napisał
      Jeśli chodzi o Stany, to ich podejście do życia i picia to zupełnie osobny temat. [..]
      . Na Stanach można się uczyć, jak bezsensowne są działania regulujące naturę człowieka - patrz -> prohibicja na przykład.
      Marusia , zaskoczyłaś mnie. Myślałem , że nie musimy ciągle patrzeć na Amerykę , aby tam się doszukiwać wzorców do naśladowania i abysmy my, Europejczycy , musieli się uczyc na ichnich błędach. U nas , w Europie , jest dostatecznie dużo przykładów bezsensów i ingerencji, nie tylko w naturę człowieka.
      piwoppns@wp.pl

      Comment

      • ppns
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.10
        • 1737

        #48
        Szkoda , że w dyskusji wypowiedziały się tylko dwie panie , bo Beermatt odniosła się tylko do stylistyki Pulasa. Z tego , co widzę , to na niechęć współczesnej kobiety do macierzyństwa wpłynęły dwa czynniki : przejęcie konsumpcyjnych wzorców z zachodu oraz sposób wychowania dzisiejszej generacji 25..35 latków. To pokolenie ma rodziców, którzy urodzili się w czasie wojny lub krótko po niej , a chcąc maksymalnie ułatwić i uprzyjemnić dzieciństwo własnym pociechom , wychowywało je najczęściej bez obarczania obowiązkami.
        Bezstresowe wychowanie nie przyjęło u nas aż tak koszmarnych rozmiarów jak w Szwecji, ale nasi rodzice chcąc wynagrodzić brak własnego dzieciństwa nie wdrożyli obecnego pokolenia do dorosłości.

        Za bardzo uważam decyzja o potomstwie warunkowana jest poziomem materialnym.Ponadtjest wiele przykładów, gdy tzw. dobrej rodzinie (czyli zamożnej) dzieci się wykolejają ( z nadmiaru wolnego czasu i pieniędzy). Wymówka, że kryzys ekonomiczny i niepewność jutra jest nieprzekonująca , bo w Polsce za 10..15 lat ( chyba ) już nie będzie kryzysu , ale dzisiejsi 20-latkowie także będą odkładali małżeństwo i rodzicielstwo ad kalendas Grecas.

        Dzieci powinna mieć ta para , która je potrafi wychować na normalnego człowieka, a kwestie materialne są dalszym zagadnieniem.
        (bo potem może wyjść jak w znanej piosence ..”nie tylko bla, bla bla , ... tak po całych dniach,
        ...
        by nie wyrósł wam bandyta albo świr...)

        Wyższa dzietność w rodzinach wiejskich nie wynika z prostackiego „dziecioróbstwa” , ale ze specyfiki gospodarstwa rolnego , gdzie dom jest także warsztatem pracy , a ojciec pracodawcą. Dziecko wiejskie i młodzież znacznie wcześniej pracuje , ma obowiązki, musi być odpowiedzialne , więc łatwiej i szybciej zawiera małżeństwo i ma dzieci , bo jest to naturalny dla nich etap życia.
        piwoppns@wp.pl

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #49
          ppns napisał(a)
          Marusia , zaskoczyłaś mnie. Myślałem , że nie musimy ciągle patrzeć na Amerykę , aby tam się doszukiwać wzorców do naśladowania i abysmy my, Europejczycy , musieli się uczyc na ichnich błędach. U nas , w Europie , jest dostatecznie dużo przykładów bezsensów i ingerencji, nie tylko w naturę człowieka.
          Rozumiem, że chciałeś chwycić mnie za słowo, ale nie udało Ci się
          Nie napisałam, że MUSIMY brać przykład, tylko, że Ameryka MOŻE BYĆ CONAJWYŻEJ.


          A co do Twojej opinii powojennego pokolenia wychowującego dzieci bez obarczania ich obowiązkami no to czuję się osobiście urażona w imieniu moich rodziców. Rodzice mnie tak tresowali, mój drogi, że jak miałam 20 lat to zwiałam na studia do innego miasta, a potem jak tylko dostałam pracę wynajęłam mieszkanie. Wakacyjna praca od 16-go roku życia (zwracałam rodzicom za koszt podróży na obóz), a na wyjazdowych studiach utrzymywałam się z korepetycji języka angielskiego. A jednak mimo wszystko wysnułeś takie a nie inne wnioski na podstawie m.in. moich wypowiedzi? Hm.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • pulas
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.08
            • 965

            #50
            ppns napisał(a)
            (...)Z tego , co widzę , to na niechęć współczesnej kobiety do macierzyństwa wpłynęły dwa czynniki : przejęcie konsumpcyjnych wzorców z zachodu oraz sposób wychowania dzisiejszej generacji 25..35 latków. (...)
            Za bardzo uważam decyzja o potomstwie warunkowana jest poziomem materialnym.(...)
            Nie bardzo rozumiem czemu piszesz tylko o kobietach.? Chciałbym przypomnieć, że do stworzenia dziecka potrzeba DWOJGA rodziców (kobiety i póki co jeszcze mężczyzny).
            Poziom materialny jest niestety najważniejszy. Co prawda spotkałem się z teoriami typu: "Bóg dał dziecko, da i na dziecko", jednak z własnych obserwacji wiem, że niestety nie jest tak różowo.
            Na własnym przykladzie. Za dwa miesiące kończy się urlop macieżyński matce mojego dziecka. Zostaniemy z jedną pensją (niezbyt wysoką), kredytem hipotecznym i zadłużeniem u znajomych. Mam nadzieję, że sobie poradzę (i nie zwolnią mnie z pracy, ew. firma w ktorej pracuję nie zbankrutuje), ale jeśli nie? Jaka perspektywa rysuje się przed dzieckiem? Dom opieki społecznej, dom dziecka,...?

            Jeżeli jesteś zamożny możesz swobodnie decydować o sposobie wychowania dziecka. W moim przypadku muszę zdać się na instytucje typu żłobek czy przedszkole. nie twierdzę, że pieniądze rozwiązują wszystkie problemy, ale bez pieniędzy jest o wiele trudniej wiele z nich rozwiązać. Moim zdaniem brak decyzji o potomstwie u ludzi biednych (w polskich warunkach nawet średnio zamożnym) nazwałbym raczej odpowiedzialnością, niż ucieczką przed nią.
            pułaś
            ---------------------------------
            "(...)W kącikach flechtów wieczór już
            Lśni jak porzeczka krwawa
            Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
            I między bajki wkładam"

            Comment

            • pulas
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2001.08
              • 965

              #51
              I jeszcze taka jedna dygresja. Jeżeli piszemy o Polsce to powinniśmy zmienić trochę temat na kult bezdzietności u pracodawców . Obecny system gospodarczy w Polsce można określić mianem feudalnego kapitalizmu. A więc pan i władca pracodawca i wyrobnik pracownik. Bardzo często zdarza się, że przy podpisywaniu umowy o pracę kobiety zmuszane są do podpisywania zobowiązań, iż przez kilka lat nie zajdą w ciąże, ewentulnie podania o rozwiązanie umowy o pracę bez wpisywania daty (w podaniu takim pracodawca wpisuje dowolną datę w chwili, gdy kobieta poinformuje go o tym, że jest w ciązy). Nagminne jest również zwalnianie kobiet po urlopie macierzyńskim bądź wychowawczym (podczas urlopu nie można, ale już dzień po i owszem). Inną metodą na pozbycie się niechcianej matki jest przeniesienie jej na inne, dużo gorsze (i oczywiście mniej płatne)stanowisko.
              W takich okolicznościach pisanie:
              Dzieci są prawie na samym końcu(...). A postawy takie wynikają głównie z egoizmu i wygodnictwa wpojonego temu pokoleniu przez pokolenie rodziców.
              jest sporym uproszczeniem i powierzchownym traktowaniem tematu.
              pułaś
              ---------------------------------
              "(...)W kącikach flechtów wieczór już
              Lśni jak porzeczka krwawa
              Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
              I między bajki wkładam"

              Comment

              • kamyczek77
                Porucznik Browarny Tester
                • 2001.09
                • 458

                #52
                Wdzę,że bardzo Was poruszył ten temat.
                Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia bez dzieci(przynajmniej dwójki),ale przesunęłam termin "starań" na rok następny.Skłoniła mnie do tego sytuacja ogólna.Pracuję 14h,ale dopiero od miesiąca,gdybym zaszła w ciążę musiałabym porzucić pracę(dojeżdżam 40 km,a potem lecznica).Na razie chcę trochę popracować,a póżniej-kupki,zupki itp.
                Ale tak wogóle-JESTEM ZA !
                Od piwa z puchy bolą nas brzuchy!!!

                Comment

                • pjenknik
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.08
                  • 3388

                  #53
                  No mam nadzieję. I w przyszłym roku bliźniaki
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Comment

                  • ppns
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.10
                    • 1737

                    #54
                    Marusia napisał(a)
                    Rozumiem, że chciałeś chwycić mnie za słowo, ale nie udało Ci się
                    [..]
                    A jednak mimo wszystko wysnułeś takie a nie inne wnioski na podstawie m.in. moich wypowiedzi? Hm.
                    Ja tylko chciałem Ci pokazać , że też umiem odkręcić sens wypowiedzi. Oczywiście zrobiłem to świadomie. Wzorowałem się na Tobie , , bo odniosłem przeświadczenie , że celowo i z rozmysłem Marusia przeinaczyłaś moje dywagacje o godzinach giełdowania.
                    piwoppns@wp.pl

                    Comment

                    • easy
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2003.04
                      • 204

                      #55
                      pjenknik napisał(a)
                      I w przyszłym roku bliźniaki
                      POPIERAM!!!!
                      Ja jeszcze w tym roku planuję zapędzić Albeertosa do roboty!! A bliźniaki to moje marzenie Nie ma co czekać! Będzie nam weselej we trójkę lub czwórkę, a i wypady na giełdy będą ciekawsze... Bo Albeertos oczywiście twierdzi że zrobimy małego birofila...
                      Przyciągam piwne magnesy... :-)

                      Comment

                      • kiszot
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2001.08
                        • 8109

                        #56
                        kamyczek77 napisał(a)
                        Wdzę,że bardzo Was poruszył ten temat.
                        Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia bez dzieci(przynajmniej dwójki),ale przesunęłam termin "starań" na rok następny.Skłoniła mnie do tego sytuacja ogólna.Pracuję 14h,ale dopiero od miesiąca,gdybym zaszła w ciążę musiałabym porzucić pracę(dojeżdżam 40 km,a potem lecznica).Na razie chcę trochę popracować,a póżniej-kupki,zupki itp.
                        Ale tak wogóle-JESTEM ZA !

                        Masz rację.
                        Nez tej mojej dwójki w domu byłoby jakoś pusto.A tak przynajmniej jest urwanie głowy
                        Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                        1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                        Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                        Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                        So von Natur, Natur in alter Weise,
                        Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                        Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                        Comment

                        • albeertos
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.10
                          • 2313

                          #57
                          easy napisał(a)
                          POPIERAM!!!!
                          Ja jeszcze w tym roku planuję zapędzić Albeertosa do roboty!!
                          Ratunku!!! Nie wiecie do czego ta kobieta jest zdolna...

                          (_)>
                          Nigdy się nie poddawaj!!!
                          Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                          Lech jest tam gdzie jego wiara
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Comment

                          • StaryKocur
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.01
                            • 1521

                            #58
                            W istocie - nie wiemy. Opowiedz może
                            Piwo pite z umiarem
                            nie szkodzi w żadnych ilościach.

                            Comment

                            • albeertos
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.10
                              • 2313

                              #59
                              StaryKocur napisał(a)
                              W istocie - nie wiemy. Opowiedz może
                              Oj Kocur, Ty jako Idol powinienieś w pewnej materii zdać sobie sprawę do czego jest zdolna TA kobieta
                              Co do tej, która mnie dotyczy dyplomatycznie zamilknę
                              (_)>
                              Nigdy się nie poddawaj!!!
                              Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                              Lech jest tam gdzie jego wiara
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Comment

                              • easy
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2003.04
                                • 204

                                #60
                                Ależ Panowie!
                                Czy powodzenie akcji "Bliźniaki" nie zależy także od czynnika męskiego oraz odrobiny szczęścia?
                                Myslę że tak, zatem to do czego ja jestem zdolna nie jest aż tak ważne. Chociaż nieskromnie powiem, że stać mnie na wiele...
                                Na przykład na wychowywanie dwóch jednakowych niegrzecznych bobasów podkradających piwko tacie i różnego rodzaju wujkom (miau...)!
                                Zatem do roboty Albeertos!!
                                Przyciągam piwne magnesy... :-)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X